Fryga i Matylda moje czarne piękności

[mag828]

Mati tylko przechodziła dotychczas przez drapak

a dziś wsadziłam ją na platformę, na której nie leżała ani nie posiadywała Fryga, coby mniej jej zapachu i sierści było i zaczęłam ją tam miziać
szczęśliwa wywaliła brzucholka a ja po jakimś czasie przestałam tarmosić... a ona zapadła w drzemkę i tak sobie polegiwała


to jest chyba dobra miejscówka przy drzwiach, gdzie jest choć odrobina ruchu powietrza


chyba jej dobrze

Zdecydowanie na nieszczęśliwą nie wygląda.

zdecydowanie

próbowałam ją też przekonac do tej najwyższej, ale na razie nie chce, nawet perspektywa wskoczenie na wysoki mebel jej nie skusiła...

[Ewa L.]

Poczekaj.
Popróbuje gdy nikt nie będzie patrzył. Zerkaj co jakiś czas na szafkę czy na kurzu śladu łapek nie ma.
Zuzi zajęło to z miesiąc zanim zdecydowała się wejść na tę najwyższą.

[Ewa L.]

Tylko Pola jest bezkonkurencyjna i wszystko co nowe musi obejrzeć i wypróbować.

[mag828]

Poczekaj.
Popróbuje gdy nikt nie będzie patrzył. Zerkaj co jakiś czas na szafkę czy na kurzu śladu łapek nie ma.
Zuzi zajęło to z miesiąc zanim zdecydowała się wejść na tę najwyższą.

Mati się właśnie kilka chwil temu zastanawiała nad skokiem z biurka - co ciekawe stąd ma trudniej... ale już kiedyś próbowała z pozytywnym skutkiem

[Ewa L.]

Poczekaj.
Popróbuje gdy nikt nie będzie patrzył. Zerkaj co jakiś czas na szafkę czy na kurzu śladu łapek nie ma.
Zuzi zajęło to z miesiąc zanim zdecydowała się wejść na tę najwyższą.

Mati się właśnie kilka chwil temu zastanawiała nad skokiem z biurka - co ciekawe stąd ma trudniej... ale już kiedyś próbowała z pozytywnym skutkiem

Poczekaj jeszcze trochę i ogarnie że z drapaka jest łatwiej i prościej.

[mag828]

Poczekaj.
Popróbuje gdy nikt nie będzie patrzył. Zerkaj co jakiś czas na szafkę czy na kurzu śladu łapek nie ma.
Zuzi zajęło to z miesiąc zanim zdecydowała się wejść na tę najwyższą.

Mati się właśnie kilka chwil temu zastanawiała nad skokiem z biurka - co ciekawe stąd ma trudniej... ale już kiedyś próbowała z pozytywnym skutkiem

Poczekaj jeszcze trochę i ogarnie że z drapaka jest łatwiej i prościej.

w to nie wątpię
ona wszędzie wlezie

a teraz sama weszła sobie na drapak i położyła się na tej najniższej pltformie, gdzie wczoraj Fryga przeleżała prawie cały dzień

wcześniej była w budce, ale nie zdążyłam jej zrobić zdjęcia...

[Ewa L.]

Poczekaj.
Popróbuje gdy nikt nie będzie patrzył. Zerkaj co jakiś czas na szafkę czy na kurzu śladu łapek nie ma.
Zuzi zajęło to z miesiąc zanim zdecydowała się wejść na tę najwyższą.

Mati się właśnie kilka chwil temu zastanawiała nad skokiem z biurka - co ciekawe stąd ma trudniej... ale już kiedyś próbowała z pozytywnym skutkiem

Poczekaj jeszcze trochę i ogarnie że z drapaka jest łatwiej i prościej.

w to nie wątpię
ona wszędzie wlezie

a teraz sama weszła sobie na drapak i położyła się na tej najniższej pltformie, gdzie wczoraj Fryga przeleżała prawie cały dzień

wcześniej była w budce, ale nie zdążyłam jej zrobić zdjęcia...

U to Fryga będzie musiała wejść wyżej

[isabell36]

pozdrowionka dziewczyny

wczoraj u Sylwii pisałaś o żałosnym miauknięciu Mati - u mnie tak robi Rysia: jak się ją obudzi, jak czuje się samotna, jak chce na mizianki ... to jest takie miauknięcie kociego dziecka ... (4 lata i 7 kg ) skutkuje, zawsze jest wtedy wymiziana i wyciuciana ...

do martwicy ręki doprowadza Bella, którą muszę nosić i miziać nieraz z 15 minut zanim zaśnie

[vanesia1]

To samo Tosiek.
To jest takie pojedyncze żałosnę miauknięcie. Jak się obudzi zwłaszcza, i poczuje się samotne - wtedy występuje miauk, na dźwięk którego należy do kota czym prędzej podbiec, pogłaskać i pozwolić spać dalej

[agusialublin]

[quote="mag828"]Wczoraj Fryga okupywała drapak niemal przez cały dzień


no proszę jak kotecek na talerzu podany obłożyć marchewką, sałatą i obiadek gotowy

[mag828]

pozdrowionka dziewczyny

wczoraj u Sylwii pisałaś o żałosnym miauknięciu Mati - u mnie tak robi Rysia: jak się ją obudzi, jak czuje się samotna, jak chce na mizianki ... to jest takie miauknięcie kociego dziecka ... (4 lata i 7 kg ) skutkuje, zawsze jest wtedy wymiziana i wyciuciana ...

do martwicy ręki doprowadza Bella, którą muszę nosić i miziać nieraz z 15 minut zanim zaśnie

mnie do martwicy juz obie doprowadzają
choc Fryga szybciej, bo cięższa

[mag828]

To samo Tosiek.
To jest takie pojedyncze żałosnę miauknięcie. Jak się obudzi zwłaszcza, i poczuje się samotne - wtedy występuje miauk, na dźwięk którego należy do kota czym prędzej podbiec, pogłaskać i pozwolić spać dalej

mnie Mati wczoraj zaskoczyła, pierwszy raz to się zdarzyło... i oczywiście ja od razu na baczność i miziałam

[mag828]

Wczoraj Fryga okupywała drapak niemal przez cały dzień


no proszę jak kotecek na talerzu podany obłożyć marchewką, sałatą i obiadek gotowy

z kota najbardziej lubię ciastka i kisiel

[MaryLux]

Wczoraj Fryga okupywała drapak niemal przez cały dzień


no proszę jak kotecek na talerzu podany obłożyć marchewką, sałatą i obiadek gotowy

z kota najbardziej lubię ciastka i kisiel

A ja preferuję pasztet

[mir.ka]

Wczoraj Fryga okupywała drapak niemal przez cały dzień


no proszę jak kotecek na talerzu podany obłożyć marchewką, sałatą i obiadek gotowy

z kota najbardziej lubię ciastka i kisiel

A ja preferuję pasztet