Dziękuję wszystkim w imieniu Nelka za gratulację

Sądząc po karierze nowego imienia dla koteczka, żadnej z Was wymyślone przeze mnie imię się nie podobało

Ok, zostaje w takim razie Nelek.
Z tymi pierwotniakami w kupie to przecież takie rzeczy wiem sama. Kompletnie nie umiem wytłumaczyć, dlaczego w odniesieniu do mojego tymczasa nie przyszło mi to do głowy, tylko się zamartwiałam, że z brzuszkiem coś nie tak. A on na pewno ma cały pociąg pasażerów, bo po zwykłym odrobaczeniu nie pokazał się ani jeden, natomiast w cud nieistnienia życia wewnętrznego u wolnożyjącego kota nikt nie wierzy.
N/K, wyniki badań mam, ale za godzinkę będę wychodzić z pracy i teraz nie bardzo mam czas. Jak wrócę, napiszę Ci wszystko.
Oł, zapomniałam o najważniejszym. Przez noc Neluś wprawdzie wody upił, ale i oddał siki do kuwety

Wprawdzie małe, ale w towarzystwie sraczki, więc się nie czepiam.
Wiecie, że ciągle mu się zdarza otrząsać tylne łapki z sików, jak chodzi? Jest już suchutki, ale mu zostało po tym, jak posikiwał przez cewnik i z niego kapało.