Adoptowałam Debi, mam Szczypiory-guz na listwie mlecznej

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 18, 2014 7:20 Re: Adoptowałam Debi, mam Szczypiory-jakby spokojniej tfu tf

Gratulacje z powodu samodzielnych siuśków Nelusia :201440
Obrazek
:201461

Jakie wyszły wyniki kontrolne krwi?
:ok:


Sraczką się bardzo nie martw trochę mocznika przy okazji wydali.
Dietę jelitową, dużo płynów zastosuj.
I badania w kierunku pierwotniaków.

NITKA/KARINKA

Avatar użytkownika
 
Posty: 12975
Od: Sob lut 21, 2009 8:41

Post » Pt lip 18, 2014 8:47 Re: Adoptowałam Debi, mam Szczypiory-jakby spokojniej tfu tf

:ok: :ok: za MeNelka :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt lip 18, 2014 10:43 Re: Adoptowałam Debi, mam Szczypiory-jakby spokojniej tfu tf

Dziękuję wszystkim w imieniu Nelka za gratulację :lol: Sądząc po karierze nowego imienia dla koteczka, żadnej z Was wymyślone przeze mnie imię się nie podobało :twisted: Ok, zostaje w takim razie Nelek.

Z tymi pierwotniakami w kupie to przecież takie rzeczy wiem sama. Kompletnie nie umiem wytłumaczyć, dlaczego w odniesieniu do mojego tymczasa nie przyszło mi to do głowy, tylko się zamartwiałam, że z brzuszkiem coś nie tak. A on na pewno ma cały pociąg pasażerów, bo po zwykłym odrobaczeniu nie pokazał się ani jeden, natomiast w cud nieistnienia życia wewnętrznego u wolnożyjącego kota nikt nie wierzy.

N/K, wyniki badań mam, ale za godzinkę będę wychodzić z pracy i teraz nie bardzo mam czas. Jak wrócę, napiszę Ci wszystko.

Oł, zapomniałam o najważniejszym. Przez noc Neluś wprawdzie wody upił, ale i oddał siki do kuwety :201453 Wprawdzie małe, ale w towarzystwie sraczki, więc się nie czepiam.

Wiecie, że ciągle mu się zdarza otrząsać tylne łapki z sików, jak chodzi? Jest już suchutki, ale mu zostało po tym, jak posikiwał przez cewnik i z niego kapało.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt lip 18, 2014 15:44 Re: Adoptowałam Debi, mam Szczypiory-jakby spokojniej tfu tf

NITKA/KARINKA, alarm nerkowy odwołany :201437 :201439 :201419 Po opanowaniu pęcherza kreatynina spadła do 1,02, a mocznik do 87. Poprzednio było odpowiednio 2,45 i 250 :strach:

Podaję pozostałe wyniki (tak, jak są zapisane na kartce i jestem w stanie je odczytać):
alt 63
mocz: białko-ślad
ph 6
ciężar wł. 1,015
erytrocyty - gęsto zalegające
leukocyty - 5-8 w polu jakimśtam (nieczytelne)
nabł. okrągłe kilka w polu widzenia (nie wiem, czy dobrze odczytałam)
dość liczne bakterie

NIC z tego nie rozumiem. Najważniejsze, że Neluś leje :lol:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt lip 18, 2014 15:50 Re: Adoptowałam Debi, mam Szczypiory-Neluś na razie leje :)

Ale nadal w moczu jest krew (erytrocyty gęsto zalegają). Erytrocyty świeże czy wyługowane ( te byłyby gorsze z nerek) ?

Mocz trzeba będzie kontrolować i może posiew dorobić.

NITKA/KARINKA

Avatar użytkownika
 
Posty: 12975
Od: Sob lut 21, 2009 8:41

Post » Pt lip 18, 2014 16:00 Re: Adoptowałam Debi, mam Szczypiory-Neluś na razie leje :)

N/K, badania moczu są sprzed leczenia. Podobnie jak wyniki pozostałe. Teraz sprawdzane były tylko nerki.

EDIT: teraz dopiero spojrzałam, że podałam wyniki tak, jakby były ze środy.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt lip 18, 2014 16:04 Re: Adoptowałam Debi, mam Szczypiory-Neluś na razie leje :)

Ostre zapalenie pęcherza z konieczności leczyłam w tej samej lecznicy, w której Felut był operowany, bo sytuacja była nagła, a moja wetka przyjmuje tylko od 10 do 18. Teraz już w domu monitorować będę sikanie, a mocz na dalsze badania zawozić będę do "mojej" wetki. Podobnie jak kupę. Bo przecież trzeba tę sraczkę opanować, albo ja się zagazuję :lol:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt lip 18, 2014 17:16 Re: Adoptowałam Debi, mam Szczypiory-jakby spokojniej tfu tf

Femka pisze:Z czego wnosisz, że jest czarny i dlaczego Cię to tak szokuje? :lol: Neluś jest rudy jak marchewka.

no na zdjęciu jakąś czarność widzę
a ja czarne kochamkocham :1luvu:
rude zresztą też
i bure :D
Ktoś sie orientuje, czy już wiadomo z jakim wynikiem Snus wygrał wybory?

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57462
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Pt lip 18, 2014 17:35 Re: Adoptowałam Debi, mam Szczypiory-Neluś na razie leje :)

O, jak się cieszę siuśkami Nelusia :201432
Kochany kocuś :ok:

Theodora

Avatar użytkownika
 
Posty: 1886
Od: Pon kwi 30, 2007 10:49

Post » Pt lip 18, 2014 19:29 Re: Adoptowałam Debi, mam Szczypiory-Neluś na razie leje :)

Theodora, a nogi od biegania Cię nie zabolą? :lol:

evanka, kot w banerku jest z FAN. Ja nie mam czarnego.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt lip 18, 2014 19:48 Re: Adoptowałam Debi, mam Szczypiory-Neluś na razie leje :)

Femka, ja z tej radości jeszcze wycałowałam..... Nitusia :D

Theodora

Avatar użytkownika
 
Posty: 1886
Od: Pon kwi 30, 2007 10:49

Post » Pt lip 18, 2014 19:54 Re: Adoptowałam Debi, mam Szczypiory-Neluś na razie leje :)

:P Cieszę się wspólnie z Toba :lol:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103126
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt lip 18, 2014 20:12 Re: Adoptowałam Debi, mam Szczypiory-Neluś na razie leje :)

Theodora pisze:Femka, ja z tej radości jeszcze wycałowałam..... Nitusia :D

:roll: szczujesz mnie, koleżanko, szczujesz Nitusiem :lol:

anulka111, ja na razie ucieszyłam się cichutko. Codziennie w napięciu zaglądam do kuwety. I takie mam wątpliwości: skoro zapalenie pęcherza było aż tak ostre i przewlekłe, to czy Nelek nie dostawał lekarstw za krótko? Czy już można odtrąbić zakończenie leczenia?
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt lip 18, 2014 21:03 Re: Adoptowałam Debi, mam Szczypiory-Neluś na razie leje :)

Leki sa teraz dobre- a u niego szybko nastapila poprawa- trzymam kciuki by dalej bylo dobrze.
Kolezanka miala kotka nerkowca ,ale tkqaieog zadbanego -wiem ze mu podawala jakas paste profilaktycznie chyba urosept i .....jadl rc urinary
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103126
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt lip 18, 2014 21:06 Re: Adoptowałam Debi, mam Szczypiory-Neluś na razie leje :)

urinary na nerki? 8O
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, Gosiagosia, muza_51, zuza i 1151 gości