12 łap i 4 kopyta: koniec części I, zaproszenie do II :)

floxanna pisze:
Prawie jak taniec przy rurze.

C'nie?

floxanna pisze:No, ja sobie np bardzo chwalę sklep Bimek, w którym zamawiam karmę, ale „karma dla kota z mięsa” też mnie śmieszy

ja też kupowałam ostatnio w Bimku paszę dla moich darmozjadów ;>
No a czyż Kot nie jest z mięśni, ergo, z mięsa?

Ja wiem, że to tak nieładnie wtrącać się do czyjeś rozmowy :oops:

Ale chwalicie się swoimi kotami z Ikea i nie mogłam się powstrzymać, żeby pokazać Wam mojego :mrgreen:

Ktoś mi Ptyśka podprowadził i włosy mu obciął :twisted:

Cudne kociaste :ok:

KotkaWodna pisze:
floxanna pisze:No, ja sobie np bardzo chwalę sklep Bimek, w którym zamawiam karmę, ale „karma dla kota z mięsa” też mnie śmieszy

ja też kupowałam ostatnio w Bimku paszę dla moich darmozjadów ;>
No a czyż Kot nie jest z mięśni, ergo, z mięsa?

Ale czy trzeba posiadaczy kotów informować, z czego są ich zwierzaki?

uj, akurat w temacie edukowania to wiesz - zaległości bywają straszliwe, wiedzy nigdy dość ^^
Ale sądzę bez wątpliwości, że Ty akurat tę wiedzę masz ;>

z futra i podzespołu mruczącego

zwanego też mruczołem, czyli gruczołem mruczącym, czasem występuje w zestawie z aparatem ssąco-mamlącym :mrgreen:

cytryna pisze:z futra i podzespołu mruczącego

Dokładnie

Oraz z żołądka

Śmy byli (ja ze Starym) u wetki, bo wdała mu się jakaś lekka infekcja w rankę po jednym kle. Dostał antybiotyk i lek przeciwzapalny, mamy się pokazać w czwartek. Tragedii nie ma, bo apetyt w miarę jest, do kuwety kot chadza normalnie, pije w swojej normie, gorączki nie ma, tylko znów się ślini i zapaszek nie za ładny z pycha jest. Mam nadzieję, że antybiotyk to zniweluje.