Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 22, 2012 23:34 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

marta-po pisze:Ja też mam dwa koty od dziś na unidoxie. Moje wolnożyjące. Dzis złapałam, bo raczej nie dałoby rady systematycznie im podawać leku. Jeden bardzo kaszle, głośno oddycha i charczy. Ale na razie zastrzyki u niego są niewykonalne, bardzo walczy przy próbie dotyku, dlatego na razie spróbuje tego środka.


Witaj Martusiu :D
Moja Frotka też była na Unidoxie, wetka nie chciała jej faszerować od razu silniejszym antybiotykiem. Też jej charczało i skończyło się jednak na zastrzykach. Do wczoraj czuła się doskonale, a dzisiaj takie załamanie. Często leczyłam koty Unidoxem i zawsze pomagało.
Boję się zimy, ile z nich będzie chorowało tam na dworze i nie ma jak im wszystkim pomóc.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt lis 23, 2012 13:22 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

Nie udało się dzisiaj Agnieszce złapać tego kociaka który jest taki chory, natomiast zobaczyła innego kotka z zapłakanymi oczkami. Ale nie możemy poprzestać na tym, tamtego trzeba koniecznie jakoś złapać.

Nowa koteczka

Obrazek

Jest słodka i już wystawia brzuszek do smyrania

Obrazek

Jeszcze raz łaciatka

Obrazek

I Frotka, niestety, tylko kiedy śpi można jej zrobić zdjęcie

Obrazek

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt lis 23, 2012 13:30 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

Wszystkie śliczne, mnie najbardziej Łaciatka urzekła :1luvu:

Idzie zima a tu tyle kotów na dworze :( U mnie pod blokiem błąka się śliczna czarno-biała kicia, ale najpierw musimy ciachnąć 4 koty spod bloku Adriana, bo braknie nam miejsca w KP niedługo.
Obrazek

Kasia89

Avatar użytkownika
 
Posty: 2367
Od: Nie kwi 22, 2007 14:14
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pt lis 23, 2012 16:09 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

Mój Łacio by sie chyba zakochał w tej Łaciatce :1luvu: :1luvu: a kotusia smyrusia...:) słodziutka ....a taki agresorek byla no prosze jak jej dobrze..była tak przestraszona ze w aucie główke pod kocyk schowała:( ....zapomniałam zapytac Iwona czy ten ubytek jezyczka po calci jej juz tak zostanie???
nie przeszkadza jej to w jedzeniu? szybko znajdzie domek:) ...
jak pomysle o tym chorym maluszku:( ...

Iwona :1luvu: zapomniałam dodac...
te kociaki maja u Ciebie jak w raju....jestem pełna podziwu dla Twojej osoby:)

Iwonka ...jedziemy z ogłoszeniami ostro:) ....bo nastepne w kolejce:)....
agula76
 

Post » Pt lis 23, 2012 19:51 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

Jesteśmy po wizycie u weta. Frotunia dostała full zastrzyków do domu, znowu temperatura prawie 41 stopni :( Boją się, aby nie wywiązało się zapalenie płuc, dlatego w poniedziałek znowu do weta. Znowu miała USG, ale brzuszek czysty. Bidula śliczna, będziemy chuchać i dmuchać, musi być dobrze :ok:

Siostrze Frotki oczko znowu całe się zakleiło, przemyłam i jest lepsze. Zrobiłam jej w klatce domek z pudła, ale ona woli leżeć na zewnątrz, chyba jej gorąco bo ma zimowe futerko. Apetyt ogromny, brzusio także. Lubi smyranki, ale najpierw musi mnie postraszyć sycząc :) Potem wystawia brzuszek do głaskania.

Łatunia mogłaby szukać już domku, tylko muszę jej dać jeszcze kilka dni na oswojenie się. Też miziatka, ale w pierwszym momencie cofa się, a potem jest już cała moja. No i kupkę robi do kocyka, do kuwety tylko sika.

Agnieszko, cudne Twoje kociaki :1luvu:
Mam receptę dla Ciebie na Unidox, ale warunkiem jest codzienne podanie odpowiedniej dawki, w przypadku małej 1/4 tabletki. To jest raczej niemożliwe do wykonania.
Ostatnio edytowano Pt lis 23, 2012 20:13 przez iwoo1, łącznie edytowano 1 raz

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt lis 23, 2012 19:58 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

Iwoo1 jesteś niesamowita :love:

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pt lis 23, 2012 20:10 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

iwoo1 pisze:Jesteśmy po wizycie u weta. Frotunia dostała full zastrzyków do domu, znowu temperatura prawie 41 stopni :( Boją się, aby nie wywiązało się zapalenie płuc, dlatego w poniedziałek znowu do weta. Znowu miała USG, ale brzuszek czysty. Bidula śliczna, będziemy chuchać i dmuchać, musi być dobrze :ok:

Siostrze Frotki oczko znowu całe się zakleiło, przemyłam i jest lepsze. Zrobiłam jej w klatce domek z pudła, ale ona woli leżeć na zewnątrz, chyba jej gorąco bo ma zimowe futerko. Apetyt ogromny, brzusio także. Lubi smyranki, ale najpierw musi mnie postraszyć sycząc :) Potem wystawia brzuszek do głaskania.

Łatunia mogłaby szukać już domku, tylko muszę jej dać jeszcze kilka dni na oswojenie się. Też miziatka, ale w pierwszym momencie cofa się, a potem jest już cała moja. No i kupkę robi do kocyka, do kuwet tylko sika.

Agnieszko, cudne Twoje kociaki :1luvu:
Mam receptę dla Ciebie na Unidox, ale warunkiem jest codzienne podanie odpowiedniej dawki, w przypadku małej 1/4 tabletki. To jest raczej niemożliwe do wykonania.



jezeli z Frotka tak źle :cry: to co moze byc z tym małym.... :cry: nazwalam go jak narazie KICEK bo kica jak zajączek....i tak moge im narazie podawac Unidox ale dopiero od poniedziałku:(...siostra Kicka BIAŁA ma najładniejsze oczka czasami kichnie wiec z nia jest w miare oki...odżywione sa dobrze wiec wetka powiedziala ze to tez duzo w zwalaczaniu wirusa...dzis widzialam koncówke jedzenia w misce makaron z mieskiem wiec sa dokarmiane ..na bank bo skoro nie ida na moje jedzonko ???mysle o zrobieniu budki dla nich ...musze skombinowac stara szafke ....większą ....
siostra Frotki :1luvu: nie do konca jestem przekonana czy to siostra...ale na pewno przywiał ja głód...i jest miziasta bo nawet ocierała sie i mruczala o wystający drut...ale ona jest do udomowienia...za bardzo miziasta:)....
agula76
 

Post » Pt lis 23, 2012 20:25 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

lidka02 pisze:Iwoo1 jesteś niesamowita :love:


Oj Lidziu, i kto to mówi, koci :aniolek: :love:
Jak z tymi kotkami na ośrodku?

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt lis 23, 2012 20:36 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

Iwona...ale najlepszy jest Miszka:) po nim od razu widac ze nie chce Cie opuszczac:) ....tak jakby wiedział ze ktos przychodzi po niego. :1luvu: i chyc pod szafke kuchenną:)
agula76
 

Post » Pt lis 23, 2012 21:22 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

agula76 pisze:Iwona...ale najlepszy jest Miszka:) po nim od razu widac ze nie chce Cie opuszczac:) ....tak jakby wiedział ze ktos przychodzi po niego. :1luvu: i chyc pod szafke kuchenną:)


Bo ja popełniam chyba błąd. Za bardzo przywiązuję koty do siebie i sama za bardzo się do nich przywiązuję. Potem rozstanie jest straszne. A on taki cycuś, przekochany, wycałowany, wypieszczony.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt lis 23, 2012 21:37 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

iwoo1 pisze:
agula76 pisze:Iwona...ale najlepszy jest Miszka:) po nim od razu widac ze nie chce Cie opuszczac:) ....tak jakby wiedział ze ktos przychodzi po niego. :1luvu: i chyc pod szafke kuchenną:)


Bo ja popełniam chyba błąd. Za bardzo przywiązuję koty do siebie i sama za bardzo się do nich przywiązuję. Potem rozstanie jest straszne. A on taki cycuś, przekochany, wycałowany, wypieszczony.



mądre stworzonko....wie ze jak bedzie niegrzeczny u kogos to wróci do swojej pańci:)...a jak do pańci przychodzi ktos obcy ( byc moze po niego 8O ) to myk pod meble :mrgreen: ale ich nie da sie nie kochac wszystkich...każdy na swój sposób wyjątkowy:)
agula76
 

Post » Pt lis 23, 2012 22:02 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

agula76 pisze:
iwoo1 pisze:
agula76 pisze:Iwona...ale najlepszy jest Miszka:) po nim od razu widac ze nie chce Cie opuszczac:) ....tak jakby wiedział ze ktos przychodzi po niego. :1luvu: i chyc pod szafke kuchenną:)


Bo ja popełniam chyba błąd. Za bardzo przywiązuję koty do siebie i sama za bardzo się do nich przywiązuję. Potem rozstanie jest straszne. A on taki cycuś, przekochany, wycałowany, wypieszczony.



mądre stworzonko....wie ze jak bedzie niegrzeczny u kogos to wróci do swojej pańci:)...a jak do pańci przychodzi ktos obcy ( byc moze po niego 8O ) to myk pod meble :mrgreen: ale ich nie da sie nie kochac wszystkich...każdy na swój sposób wyjątkowy:)

Tak, tylko że w ten sposób już mam 10 kotów takich moich, a jak tak dalej pójdzie to nawet jednego na DT nie zmieszczę.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob lis 24, 2012 10:44 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

Tigrunia wita się

Obrazek

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob lis 24, 2012 10:46 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

iwoo1 pisze:Tigrunia wita się

Obrazek



ściągnęłam Was dziewczynki myślami ...jak oczka...widac ze to lewe jeszcze takie płaczące... jest przeurocza....jak kupalek???sa jakies robaczki??...tłumacze mojemu męzowi ze ja mam dwoch synków ...a on powinien miec swqoja córeczke...pomimo swej zatwardziałości zerknął raz do transporterka ....sam stwierdził jakie to bezbronne... :ok: i jak samopoczucie oczywiscie|:)a jak Froteczka ???

ciekawe jak Kicek :cry:
agula76
 

Post » Sob lis 24, 2012 11:34 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

Lewe oczko o niebo lepsze, Tigra bawi się zabawkami, jest bardzo kontaktowa i przemruczańska. W klatce rozwala się cała, widać że szczęśliwa, odprężona, rozkoszuje się ciepełkiem i dobrym jedzonkiem. Super zadatek na kociaka przytulaka. Robale oczywiście ogromne, już druga kupka z robalami.
Jest piękna i kochana :1luvu:
Frotunia na razie bardzo dobrze, biega, nie ma temperatury, wieczorkiem dostanie zastrzyki i zobaczymy. Trochę się boję o jej płucka, żeby się nie rozwinęło zapalenie. Ale jestem dobrej myśli, a w poniedziałek do Lupusa.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 59 gości