
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
MalgWroclaw pisze:Ale trzeba go przesadzać na ochronne zimowanie. To bardzo wymagająca roślinka
caldien pisze:Dorota pisze:Wypadek na skrzyżowaniu!
Sie samochod przechylil... ze skrzynkami z wątróbka...
U nas, za zakrętem!![]()
Mru
![]()
![]()
![]()
Mru, biegnij szybko po wątróbkę! Albo Dużą wyślij![]()
Aaaaaaaaale okazja![]()
Badylek bez wątróbki na skrzyżowaniu
dinzoo pisze:fasolka wysokowspienna, skrzynkowa, ciepłolubna, wieloletnia wymaga czułości, miłości, dokarmiania przynajmniej dwa razy dziennie naturalnymi składnikami, zimuje w cieple ale latem lubi ciepłe aczkolwiek nie bezpośrednio nasłoniecznone miejsce na balkonie, na noc wymaga zabierania do domu
ale z Ciebie kwiatuszek![]()
Dorota pisze:caldien pisze:Dorota pisze:Wypadek na skrzyżowaniu!
Sie samochod przechylil... ze skrzynkami z wątróbka...
U nas, za zakrętem!![]()
Mru
![]()
![]()
![]()
Mru, biegnij szybko po wątróbkę! Albo Dużą wyślij![]()
Aaaaaaaaale okazja![]()
Badylek bez wątróbki na skrzyżowaniu
![]()
![]()
MaryLux pisze:To my wysłałyśmy tę wątróbkę, żeby poczęstować Mruczusia z okazji naszych imienin
I + K
caldien pisze:MaryLux pisze:To my wysłałyśmy tę wątróbkę, żeby poczęstować Mruczusia z okazji naszych imienin
I + K
Imieniny! Ineczki i Kuleczki! Oby wątróbki zawsze wywracały się obok Waszego skrzyżowania!![]()
Badylek życzliwy i składający jak najlepsze życzenia
dinzoo pisze:fasolka wysokowspienna, skrzynkowa, ciepłolubna, wieloletnia wymaga czułości, miłości, dokarmiania przynajmniej dwa razy dziennie naturalnymi składnikami, zimuje w cieple ale latem lubi ciepłe aczkolwiek nie bezpośrednio nasłoniecznone miejsce na balkonie, na noc wymaga zabierania do domu
ale z Ciebie kwiatuszek![]()
caldien pisze:MaryLux pisze:To my wysłałyśmy tę wątróbkę, żeby poczęstować Mruczusia z okazji naszych imienin
I + K
Imieniny! Ineczki i Kuleczki! Oby wątróbki zawsze wywracały się obok Waszego skrzyżowania!![]()
Badylek życzliwy i składający jak najlepsze życzenia
dinzoo pisze:a u nas kiedyś samochód ze żywymi świnkami się przewrócił i towarzystwo się rozbiegło po ulicy, wystraszone były, bo nie dość, że wiezione w ciasnocie to potem na ulicy:ludzie, samochody, gonitwa...to dopiero był ambaras
Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 1577 gości