Wiosenna norka u Alienorka - Julinka w DS

[morelowa]

G - zagotować w garnuszku wody ile sie chce na osobę
Sł - dodać trochę cynamonu
O - imbiru, kardamonu (może być też gałka muszkatołowa, goździki, chilli – według inwencji)
Sn - kilka ziarenek soli albo odrobina zimnej wody
K - niewielki kawałek skórki z cytryny
Pogotować chwilkę.
cytrynę sobie darowuję bo na ogół nie posiadam. Gotowac pomalutku i uważnie wsypywać kawę, bo lubi się wydostać
Gotować ok 3 min.
Szkoły sa rózne - niektóre proponują najpierw kawę potem przyprawy. Nie muszą być wszystkie składniki. Wazniejsza jest jakas kolejność.
Tu jest natomiast ładnie o takiej kawie
http://annamiodynska.pl/PiecPrzemian/?p=113
Alienor, dla Ciebie jest w tekście o mleczku....

[hanelka]

dzięki

[morelowa]

Co u Alienorów??
Komp czy co??
Bo miały nie jechać gdzies tam ze smutnych powodów...
A tu cicho tak...

[horacy 7]

I my pytamy co u Was

[Kinnia]

no to komp "zdech" na amen

[morelowa]

Chyba tak
Ale mogłaby zadzwonić i uspokoić publikę..

[Kociama]

Ja tez mam nadzieję że wszystko ok
miejmy nadzieję że to tylko komp nawalił,chyba dzisiaj zadzwonie do nich bo sie martwię niemiłosiernie

[morelowa]

Zadzwoń. Ja nie mam nr, mój ma Alienor, ale nie wiem czy przepisała z pw...

[Alienor]

Spokojnie- wczoraj były urodziny mojego Taty więc pojechałyśmy do niego z Alą do południa więc nie było czasu na forum. Potem młoda do Krakowa a ja - po obiedzie - do domu. Potem wróciłam, poszłam do biedronki dokupić brakujące rzeczy i jak wróciłam to mieszkanie mi pływało. W łazience waliła woda jak szalona, więc zakręciłam wodę i rzuciłam się do zbierania jej. Jak o 23ciej, po nakarmieniu kotów padłam to nie miałam siły włączać lapka, zwłaszcza że przedłużacz leżał w wodzie. Dlatego dopiero dziś piszę. Ale wszyscy żyjemy, nikt nie ucierpiał zbytnio (chyba), tylko dziś muszę kontynuować suszenie i prace porządkowe. Będzie się działo, ale na forum to raczej w przelocie będę się pojawiała.

[Broszka]

Rany, współczuję
Skąd ta woda - rura pękła czy co?

[Alienor]

Chyba zawiodła uszczelka w kranie czy cus - mimo że woda była zakręcona jak wychodziłam, jak przyszłam lała sie wielkim strumieniem. A ponieważ odpływ jest dostosowany do wsioków co nie uznają kąpieli, nie mówiąc o prysznicu, to z odpływu waliło na dom. Spółdzielnia umywa ręce i twierdzi że jak to nie jest główna rura (a też jest - więcej niż lekko zapchana) to oni nie są strona . Nic to - idę karmić i dalej działać.

[Kinnia]

Miałaś zrobić zaległe prace domowe w czasie urlopu. Ale remont to chyba przesada . Do tego przymusowy . hyyyyy

Serio. Współczuję. Takie niespodzianki to ... Szkoda, że jesteś daleko.

[Kociama]

Nie zadzwoniłam bo mi się kasa skończyła na karcie
jak dobrze że sie odezwałas Alienorku tylko że wieści nie za fajne z tą wodą

Marzenko może potrzebujesz pomocy ?kurcze może przyjechac Ci pomóc?
fizycznie przy tym remoncie

[Alienor]

Dziękuję - jakoś daję radę. Pralka ciągle chodzi, bo część rzeczy nie dość że mokra, to jeszcze zaliczyła łapki kociarstwa ze żwirkiem. Mam znajomego, który zrobi mi hydraulikę, ale on musi mieć czas a dobrego fachowca (innego niż on) nie znam niestety. Totalny sajgon w chałupie, ale daję rady

[Kociama]

Dziękuję - jakoś daję radę. Pralka ciągle chodzi, bo część rzeczy nie dość że mokra, to jeszcze zaliczyła łapki kociarstwa ze żwirkiem. Mam znajomego, który zrobi mi hydraulikę, ale on musi mieć czas a dobrego fachowca (innego niż on) nie znam niestety. Totalny sajgon w chałupie, ale daję rady

Miał być odpoczynek a jest nieplanowane zasuwanie
Oby to zalanie powysychało ładnie,ale chyba ogrzewają jeszcze bloki to wyschnie pewnie wszystko
aż mi sie nasza powódź przypomniała