Bazyliszkowa pisze:Duża coś knuje. Nie wiem co. I nie wiem, czy mam się bać, czy nie.
Właśnie wypakowuje Feliway.
I kupiła jakieś żarcie, ale ja takiego nie jem.
O co chodzi?
Klakier
Nie bać się, zdjęcia ujawnić i inne informacje

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Bazyliszkowa pisze:Duża coś knuje. Nie wiem co. I nie wiem, czy mam się bać, czy nie.
Właśnie wypakowuje Feliway.
I kupiła jakieś żarcie, ale ja takiego nie jem.
O co chodzi?
Klakier
kamari pisze:Bazyliszkowa pisze:Duża coś knuje. Nie wiem co. I nie wiem, czy mam się bać, czy nie.
Właśnie wypakowuje Feliway.
I kupiła jakieś żarcie, ale ja takiego nie jem.
O co chodzi?
Klakier
Nie bać się, zdjęcia ujawnić i inne informacjeCo to za tajne przez poufne ??/
Aleksandra59 pisze:kamari pisze:Bazyliszkowa pisze:Duża coś knuje. Nie wiem co. I nie wiem, czy mam się bać, czy nie.
Właśnie wypakowuje Feliway.
I kupiła jakieś żarcie, ale ja takiego nie jem.
O co chodzi?
Klakier
Nie bać się, zdjęcia ujawnić i inne informacjeCo to za tajne przez poufne ??/
Kamari - małymi literkami wcześniej napisałam, ale nie zauważyłaśTo teraz będą duże - mam nadzieję, że Dorota mnie nie ubije
- patrz na banerek w podpisie Doroty i moim
kamari pisze:Aleksandra59 pisze:kamari pisze:Bazyliszkowa pisze:Duża coś knuje. Nie wiem co. I nie wiem, czy mam się bać, czy nie.
Właśnie wypakowuje Feliway.
I kupiła jakieś żarcie, ale ja takiego nie jem.
O co chodzi?
Klakier
Nie bać się, zdjęcia ujawnić i inne informacjeCo to za tajne przez poufne ??/
Kamari - małymi literkami wcześniej napisałam, ale nie zauważyłaśTo teraz będą duże - mam nadzieję, że Dorota mnie nie ubije
- patrz na banerek w podpisie Doroty i moim
ten po lewej czy ten z prawej
kamari pisze:Czyżby Bajeczka?
vip0 pisze:A co na to Klakierek, to jestem bardzo ciekawa.
Bazyliszkowa pisze:Mir Murka była kotem magicznym, jednym jedynym i niepowtarzalnym.
Ale już jej nie ma i nie będzie.
Ma na zawsze miejsce w moim sercu.
Ale w domu zrobiło się pusto.
Pamiętacie mój sen, w którym panna MM prosiła, żeby się o nią nie martwić i zapewniała, że jest szczęśliwa? Kilka godzin później pojechaliśmy z TŻem zrobić Klakierkowi w lecznicy przegląd. I tam calkiem przypadkiem okazało się, że właśnie od poprzedniego dnia w lecznicy jest przywieziona na sterylkę, odłowiona przez barbę50 na stacji benzynowej bura koteczka. Zobaczyliśmy ją i... Coś się zadziało. Magia? Przeznaczenie? Nie wiem.
To nie była łatwa decyzja, bo śmierć Mir Murka jest jeszcze tak świeża.
Ale pokochaliśmy już Bajeczkę i jak tylko weci pozwolą na przeprowadzkę, koteczka zamieszka z nami.
Bazyliszkowa pisze:Mir Murka była kotem magicznym, jednym jedynym i niepowtarzalnym.
Ale już jej nie ma i nie będzie.
Ma na zawsze miejsce w moim sercu.
Ale w domu zrobiło się pusto.
Pamiętacie mój sen, w którym panna MM prosiła, żeby się o nią nie martwić i zapewniała, że jest szczęśliwa? Kilka godzin później pojechaliśmy z TŻem zrobić Klakierkowi w lecznicy przegląd. I tam calkiem przypadkiem okazało się, że właśnie od poprzedniego dnia w lecznicy jest przywieziona na sterylkę, odłowiona przez barbę50 na stacji benzynowej bura koteczka. Zobaczyliśmy ją i... Coś się zadziało. Magia? Przeznaczenie? Nie wiem.
To nie była łatwa decyzja, bo śmierć Mir Murki jest jeszcze tak świeża.
Ale pokochaliśmy już Bajeczkę i jak tylko weci pozwolą na przeprowadzkę, koteczka zamieszka z nami.
Użytkownicy przeglądający ten dział: pibon i 28 gości