Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 2.

Haker1 pisze:Fasolko jetem i mocno trzymam za twoja Duża.
Moja duża zabiegana, w czwartek nasza jedna z babć (mama dużego) idzie do szpitala,jest bardzo mocno chora.
Haker

Dziękujemy Haksiu. Życie jest bardzo ciężkie.
Też potrzymam łapki za Mamę Dużego. Mocno.
Fasolka

MalgWroclaw pisze:
jolabuk5 pisze:Ja wiem, Fasolko - niektóre koty "przydomowe" wywołują u Dużych większy stres niż te domowe! Nad nami opieka jest dosyć prosta, a z tymi zewnętrznymi zawsze mamy problem, one są płochliwe, mają swoje nawyki i jak się do nich nie zastosować, to po prostu nie zjedzą i będą głodne
Moja Duża też się najbardziej boi o te wolnożyjące koty, jak np. musi wyjechać. Na szczęście rzadko wyjeżdża!
Sabcia

Sabciu, a Twoja Duża nie przyjeżdża przypadkiem do Wrocławia?
Fasolka

Nie Fasolko, Duża źle znosi podróże (to się nazywa choroba lokomocyjna, ale u Dużej jest bardzo nasilona) i unika ich jak ognia. Ale we Wrocławiu była!
Dawno temu, mnie jeszcze nie było na świecie, a Pusia była małym kociakiem - był we Wrocławiu koncert takiego śpiewaka, którego Duża baaardzo lubi (Domingo się nazywa ten śpiewak) no i Duża pojechała. Ale teraz ma nas za dużo i raczej nie jeździ, żeby nas nie zostawiać. Zresztą teraz woli nas od Dominga

Na razie trzymamy mocno pazurki za Twoją Dużą, żeby była zdrowa i wróciła do Was szybko-szybko!
Sabcia

MaryLux pisze:Napisałam nowy wierszyk
Inka

Bardzo ładne są Twoje wierszyki, Inusiu

jolabuk5 pisze:Dawno temu, mnie jeszcze nie było na świecie, a Pusia była małym kociakiem - był we Wrocławiu koncert takiego śpiewaka, którego Duża baaardzo lubi (Domingo się nazywa ten śpiewak) no i Duża pojechała. Ale teraz ma nas za dużo i raczej nie jeździ, żeby nas nie zostawiać. Zresztą teraz woli nas od Dominga
Na razie trzymamy mocno pazurki za Twoją Dużą, żeby była zdrowa i wróciła do Was szybko-szybko!
Sabcia [/i]

Sabciu, duża też była na tym koncercie!

Mnie wcale nie było na świecie, tak, jak Ciebie.
Duża też woli nas od wszystkich śpiewaków świata. No, ale na różne festiwale chodzi, mówi, że to jej praca

i musi.
Fasolka

Fajna praca :wink:

, chodzić na festiwale.
Moja Duża kiedyś często ze swoja starszą córka do teatrów jeździły, do W-way, Krakowa.
Teraz czasu nie mają.
Haker

Pazurki i ogonki za wszystkich wymagających wsparcia i pomocy, a najbardziej za tych, co idą do ludzkich i kocich wetów :1luvu:

Czarusia z Szarusią i dużą

taizu pisze:Pazurki i ogonki za wszystkich wymagających wsparcia i pomocy, a najbardziej za tych, co idą do ludzkich i kocich wetów
Czarusia z Szarusią i dużą

Dziękujemy, Szarusiu, Czarusiu i Duża

Fasolka

Kuwety pomyte, choć dziś nie sobota. To już wiadomo, że duża się szykuje.
Fasolka załamana

MalgWroclaw pisze:
jolabuk5 pisze:Dawno temu, mnie jeszcze nie było na świecie, a Pusia była małym kociakiem - był we Wrocławiu koncert takiego śpiewaka, którego Duża baaardzo lubi (Domingo się nazywa ten śpiewak) no i Duża pojechała. Ale teraz ma nas za dużo i raczej nie jeździ, żeby nas nie zostawiać. Zresztą teraz woli nas od Dominga
Na razie trzymamy mocno pazurki za Twoją Dużą, żeby była zdrowa i wróciła do Was szybko-szybko!
Sabcia [/i]

Sabciu, duża też była na tym koncercie!
Mnie wcale nie było na świecie, tak, jak Ciebie.
Duża też woli nas od wszystkich śpiewaków świata. No, ale na różne festiwale chodzi, mówi, że to jej praca i musi.
Fasolka

A może Twoja Duza chciałaby zobaczyć jeszcze raz ten koncert? I program o koncercie? Moja Duża ma wszystko ponagrywane na DVD, może przegrać.

Ale pewnie Twoja Duża tez ma. Poza tym teraz tak mało czasu jest na nie-kocie sprawy :oops:

Ale naprawde fajną pracę ma Twoja Duza, Haker ma rację! Moja to w laboratorium pracuje, bada krew. :roll:

Fasolko trzymamy za Was i Waszą Dużą kciuki, pazurki i ogonki cały czas!
Sabcia

Duża nie ma nagrań, Sabciu. Ale i tak nie miałaby kiedy oglądać, więc dziękuje.
A praca jest, jaka jest. To jak z lekarzem - każdy myśli, że ma fajnie, bo jest mądry. A lekarz ma, jak ma.
Fasolka

Rany Fasolko, trzymamy kciuki za Twoją dużą i wysyłamy serdeczności, żeby się nie bała i jak najszybciej wróciła, a wy macie się jak najlepiej sprawować i pełnić honory domu w czasie jej nieobecności.
Cieplutkie pozdrowienia. :1luvu:

Fasoleńko,
Trzymamy z Bolkiem pazurki za Twoją Duża i za was tam w domu pod nieobecność Dużej. Pamiętaj nie daj się Frani i bądźcie grzeczne kotbitki, jedzcie ładnie, kuwetę odwiedzajcie regularnie i nie tęsknijcie bo Duża wasza będzie się bardzo martwić, a to jej zdrowia nie przysporzy. My będziemy o Was ciepło mysleć i cały czas do powrotu Dużej trzymać zaciśniete pazurki, no.

TygRych i Bolesław, Blondyn (też potwierdził udział w trzymaniu pazurków), Duża (zaciśnie kciuki) :1luvu:

Cześć!
Duża nakarmiła bezdomniaki, nakarmiła nas (nawet pierwsze dostałyśmy jeść, nie zawsze tak jest). Słońce świeci i chyba będzie ładnie.
Pomyślcie ciepło o nas wszystkich.
Macham Wam łapką.
Fasolka

Najcieplejsze mysli!

Mru z Reszta

Fasoluniu, nie przestajemy myśleć jak najcieple o Was i Waszej Dużej.
Kciuki mocne i serdeczne życzenia :ok:

Wszystkie kociaste i psiaste z całej naszej małej domkowej "komuny" się przyłączają.
Nawet yorki sąsiadki nie ustają kcukować :ok:

Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 2.

Kto przegląda forum