Nieeee

daleko mi do prawdziwych zaburzeń. Bardziej może cyklotymia lekka

albo jakiś rys osobowościowy
a tak na poważnie to dużo rzeczy z tego co się uczę do mnie pasuje

ale wiem że niczego nie mam. Prawdziwe zaburzenia odczuwa się bardzo dokuczliwie, widzą to wszyscy i zaburza to normalne funkcjonowanie.
A ja mam po prostu wybuchowy i gorący temperament
