Obawiałam się tęsknoty i rozpaczy Rosena, ale na szczęście jest spokojnie. Wieczorem tylko przez chwilę szukał Yuki, ale szybko zajął się zabawą. Dziś koty mają bardzo senny dzień, ale widać, że zaczyna się znów walka o dominację...

Nie rozumiem Kuby, wystarczy, że zmieni się jakiś drobiazg, a Kuba już chce ugruntować swoja pozycję

Rosen w żaden sposób nie podważa autorytetu Kuby, podporządkowuje mu się, a Kuba i tak musi mu czasem pokazać kto tu rządzi... Po odejściu Wedla trwało to dwa dni, teraz zapowiada się trochę spokojniej. Poza chwilami walki, zachowują się normalnie - bawią się razem, przebywają blisko siebie.
Rosen całe swoje uczucia do Yuki przerzucił chyba na mnie. Od rana nie daje mi spokoju

Tuli się, wylizuje mi ręce, chce być ciągle blisko,a najlepiej na kolanach, albo na rękach

Kiedy przygotowywałam obiad, Rosen próbował zawisnąć na moich spodniach... Potrzebuje chłopak czułości
