Zabiję Mruczka! Część 15... Koci Hyde Park

[Dorota]

Biedactwo...

Nie.

[Danusia]

Oj tu smierdzi
Biedny Mru

[iwcia]

Ne wiem, czy chronologicznie da sie...

Kiedys nie moglam znalezc grzebienia.
A wlosy mam dlugie...

Wiec uczesalam sie grzebieniem Mru
W dordze na przystanek ptak mi narobil na wlosy

Wrocilam.
Znalazlam grzebien.
Za to pedzelek do pudru (niemal nieuzywany) wpadl mi
do kibla (no - do muszli klozetowej)
Poza tym... od...

Aaa... no i konserwa Mru wybuchla w kredensie.
Smierdzi.

Bombaz

Pa!

Mru
nigdywięcej...

Nie wiem czy chronologicznie

Jak możesz zabierać Mru jego grzebień

'Jak ptak nasra na głowe to szczęście' podobno, tak mówią

Jak możesz nie opuszczać deski sedesowej po skorzystaniu z 'kibla', a jak kotecek się utopi, hę ?

Przy takich upałach konserwy kocie trzyma się w lodówce, chyba, że chcesz otruć Mru.

Duża od Ptacha

[MaryLux]

Biedulek Mru, mimo wszystko

[Avian]

Ne wiem, czy chronologicznie da sie...

Kiedys nie moglam znalezc grzebienia.
A wlosy mam dlugie...

Wiec uczesalam sie grzebieniem Mru
W dordze na przystanek ptak mi narobil na wlosy

Wrocilam.
Znalazlam grzebien.
Za to pedzelek do pudru (niemal nieuzywany) wpadl mi
do kibla (no - do muszli klozetowej)
Poza tym... od...

Aaa... no i konserwa Mru wybuchla w kredensie.
Smierdzi.

Bombaz

Pa!

Mru
nigdywięcej...

Mru?
Brałeś coś?

Gagat zdezorientowany

[MaryLux]

Mru, żyjesz?

[Dorota]

Mru, żyjesz?

Tak.

Material na posiew nadal we mnie, a nie w probowce

M.

[Avian]

Naszemu najmłodszemu kumplowi wczoraj doktorka wyciągała z nosa to coś zielone.
Włożyła do szklanej rurki i zawiozła nie-wiadomo-gdzie-nie-wiadomo-po-co
Może lepiej też oddaj juz ten katar, co?

Gagat bez-smarkowy z brudnym zawsze nosem

[Dorota]

Naszemu najmłodszemu kumplowi wczoraj doktorka wyciągała z nosa to coś zielone.
Włożyła do szklanej rurki i zawiozła nie-wiadomo-gdzie-nie-wiadomo-po-co
Może lepiej też oddaj juz ten katar, co?

Gagat bez-smarkowy z brudnym zawsze nosem

Jak wyciagnela?

Duza od Mru zainteresowana zywotnie

[MaryLux]

Mruczusiu, oddaj te glutki dobrowolnie. Widziałam, jak moja Duża kiedyś wyciągała naszej Mru glutki z nosa taką gruszeczką dla ludzkich niemowląt
Inka

[Avian]

Wyciągała jakąś pompką do surowicy? czy jakoś tak. Bardzo cieniutka rureczka na końcu była.
W tajemnicy przed resztą doktorek to robiła, podobno tego urządzenia sie tak nie używa
Kociak ma maleńki plaskaty nosek, że normalne narzędzia nie pasowały

[Kociama]

Witaj Mrusiu Kochany
nie umiałam wątasa odszukać
Dawaj te gluciska wstrętne ,po co Ci one
chociaż jak dla mnie to i z zagluconym noskiem jesteś Ukochany
ja zaśliniona cały czas to się zgramy
Kocham Cię mój Burasku
Bura Sulka

[Haker1]

Mru, coś znowu chcą tobie ukraść
Absolutnie nie można mieć zaufania do Dużych,
tak mówią, że nas kochają a potem cap za kark do transportera i dawaj do weta.
Uważaj na siebie.
Ja wczoraj miałem przygodę. Złapałem w locie muchę i wpadła mi
do tchawicy. Oj działo się działo.
Ale ja żyję, mucha nie.
Haker

[MaryLux]

Za chęć kradzieży Mrusiowych glutów jego Duża została pokarana zaniemówieniem totalnym
Inka

[maciejowa]

Cześć Mru!
Łatek