Czesio, Jożik, Mirmiś, Pola. - Prosimy o zamknięcie.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 18, 2009 11:05

Aniada pisze:Śmieją się z mojego maleńtaska :lol: Skandal! :wink:


Przyznaj się... Ile to MALEŃSTWO waży? Wygląda na jak nieduży czołg... :lol:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro lut 18, 2009 11:08

Z puchatymi nie ma dużo pracy. Jożik ma takie futerko, że poza rutynowym przeczesaniem nic nie trzeba z nim robić. W życiu nie miał kołtuna.
Mirmiś jest dużo bardziej problematyczny, bo z oczków cieknie i trzeba je myć, a futerko ma tendencję do kołtunienia. Ale ja go traktuję troszkę tak, jak mała dziewczynka ukochaną lalkę. Uwielbiam się nim zajmować - czesać, myć buziaka, nosio czyścić :wink: :wink: :wink: Nie mogłabym mieć kota, przy którym nic nie trzeba robić. Zanudziłabym się. Czesia też maltretuję czesaniem. Z włosem i pod włos, bo potem ma takie fajne, pluszowe futerko.
Aniada
 

Post » Śro lut 18, 2009 11:09

Maleńtasio waży tylko 8.20 kg. 8) jak się rozciągnie przy mnie na łóżku, to nasze rozmiary są porównywalne :wink:
Aniada
 

Post » Śro lut 18, 2009 11:14

Aniada pisze:Amyszka! :1luvu:


No tak...ona robi fajne banerki,
też mi się podobają... :D

Powiedz mi jeszcze i sorry,że marudzę,
ale jak czyścisz pyszczki plaskatkom?8O
Np. po mokrym...

8,20... 8O
Niezła waga... :roll:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Śro lut 18, 2009 11:26

Myję buziolka mocno ciepłą wodą i wacikiem. Im cieplejsza woda, tym ładniej doczyszcza bród. Nie lubię borasolu, bo boję się, że może dostać się do oczka, nie przepadam też za żelem wybielającym, bo według mnie za mocno pachnie. Czysta, ciepła woda wystarcza.
Kładę sobie Mirmisia jak niemowlaka przy piersi i wycieram oczka a potem bródkę. Oczko od wewnątrz na zewnątrz, potem od wewnętrznego kącika w doł. Robię takie "przymoczki", by futerko się odmoczyło. Miś cierpliwie leży dopóki nie skończę z jednym oczkiem. Potem zawsze się poprawia i siada mi na kolanach. Unosi pysio, ja jedną ręką trzymam za bródkę, a drugą myję. Jak jest woda mocno ciepła, to nigdy się nie wyrywa - może mu się z wylizywaniem przez mamę kojarzy? Bardzo jest grzeczny przy całej operacji, którą powtarzamy dwa razy dziennie.
Jożik jest jest jeszcze grzeczniejszy, bo cały czas leży jak niemowlę i daje sobie zrobić wszystko. W takiej pozycji zakrapiam im oczka. Zamykają je, wiadomo, więc kropię na powiekę, a potem rozchylam oczko i kropla wpada. Bródkę myję po umyciu oczek. Tak samo - on na kolankach, a ja działam ciepłą wodą i wacikami.
Obiecuję sobie zrobić krótki filmik instruktarzowy na stronkę "Zwierzak w domu", pokazujący mycie persiej buzi.

Jeszcze jak widzę (i słyszę), że jest zatkany nosek, to wkraplam nieco wody przegotowanej. Kotek tego nie lubi. Kicha potężnie. Ale jest mu lżej oddychać.
Aniada
 

Post » Śro lut 18, 2009 11:51

Aniada pisze:Żartujesz? To ile się tego do kuwetki sypie??? Ja mam wielką kuwetę. Na trzy koty jedna.


Ja mam dwie- jedną mniejszą i jedną większą. Opakowanie tego żwirku http://www.krakvet.pl/cats-best-plus-zw ... -2728.html wsypuję proporcjonalnie do kuwet i mam na miesiąc. Pozostaje tylko wybieranie gudek. Przy tych wyrzucanych do kosza, nawet w reklamówkach strasznie przeszkadzał mi zapach :? teraz nie mam tego problemu. Fakt, że się na kosmatych łapkach roznosi bo jest lekki, ale ja go wole niz benki itp.

Nemeziss

Avatar użytkownika
 
Posty: 420
Od: Pon kwi 21, 2008 10:52
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Śro lut 18, 2009 11:59

Nemeziss, bardzo Ci dziękuję. Na pewno kupię, gdy skończy mi się benek (mam 20 kg), bo w dobie wycofywania foliówek ;) sprzątanie zaczyna być problemem. Przecież koreczkami dupek nie pozatykam... :roll:
Aniada
 

Post » Śro lut 18, 2009 12:04

Wiesz, to co pasuje mnie niekoniecznie może pasować Tobie :) wypróbuj to sama stwierdzisz czy dobry czy nie. Szczególnie w dobie..... :wink:

Nemeziss

Avatar użytkownika
 
Posty: 420
Od: Pon kwi 21, 2008 10:52
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Śro lut 18, 2009 14:26

Ja kupuję dla mojej dwójki to http://www.krakvet.pl/certech-zwirek-su ... -2869.html - nie zbryla się ale rośnie i jest go po prostu coraz więcej :wink: :lol: Sypię 2 miarki od proszku do prania na dno kuwety raz na dzień -jak jest większy urobek to tyle ile wybiorę to dołożę .Baaardzo wydajny :ok: no i wywalasz do kibelka.Jak był tylko Filip to miałam nawet na 3 miesiące ,teraz na miesiąc wystarczy...
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Śro lut 18, 2009 21:39

Czesiek jak to mówią "mały ,chudy ale byk!!!!!!!!!!!!" :D
Serniczek
 

Post » Sob lut 21, 2009 20:23

Uff,doczytałam nowiny z ostatnich dwóch tygodni-ależ się działo!I jak dramatycznie!Dołączam z objawami (spóźnionymi) radości z powodu wykaraskania się Jożika ze zdrowotnych tarapatów.BTW-jak tam jego pysio?A kłopoty z doborem karmy?
Co do historyi kuwetkowej...hmmm...nie wiem,czy naczelnego trolla wątku dla bałaganiarzy wypada o to pytać,ale naprawdę myjesz podłogę po każdym wejściu kota do kibelka? 8O :lol:

Hańka

 
Posty: 42039
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Sob lut 21, 2009 20:28

Dziękuję za informacje
na temat porannego i wieczornego czyszczenia koteczków. :D
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Sob lut 21, 2009 22:43

Haniu, nie myję - broń Boże! - podłogi po każdym wyjściu kota z kuwety! Skądże! Pech chciał, że akurat wtedy robiłam guntowny porządek i po prostu miałam zamiar wymyć podłogę. Dlatego myłam po każdym razie, sądząc, że to już ten ostatni raz.

Z pysiaczkiem Jożika jest spokój. Na razie je wyłącznie orijen. Po miesiącu orijenowej diety zamierzam wprowadzić kurczaka. Potem dołożyć wołowinę. Potem puszki. W końcu przekonam się, co go uczula.
Aniada
 

Post » Nie lut 22, 2009 16:13

Jak miło-same dobre wieści :)

Hańka

 
Posty: 42039
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Nie lut 22, 2009 18:07

No, Czesio ma niezłą wagę :) Pięknota :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan, kasia.winna, zuzia115 i 12 gości