Brzuchy białe dwa - niewydolność nawrotna

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 23, 2011 18:02 Re: Brzuchy białe dwa - niewydolność nawrotna

Może one faktycznie w Egipcie nazywały się inaczej, ale liczy się tradycja.
Ja nie wiem, czemu przez 2000 lat przetrwało tyle bzdur, a tak fajna tradycja została zaprzepaszczona. :(
Wszak chciało by sie do kościoła chodzić. :wink:

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie paź 23, 2011 18:07 Re: Brzuchy białe dwa - niewydolność nawrotna

Te panie to chyba z miau były, możesz po 6-pak skoczyć :piwa:
ObrazekObrazek

dorota13

 
Posty: 2550
Od: Pt maja 09, 2008 12:06
Lokalizacja: mińsk maz.

Post » Nie paź 23, 2011 18:10 Re: Brzuchy białe dwa - niewydolność nawrotna

:lol: Eee... takie kapłanki :wink: to w gazecie i na czacie znajdziesz. :wink:
Dyskretnie pominęłam miejsca bardziej oczywiste. :twisted: :ryk:
Tradycja nie umiera, tylko na przestrzeni wieków zmienia nazewnictwo i środki płatnicze. :twisted: :ryk:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 23, 2011 18:14 Re: Brzuchy białe dwa - niewydolność nawrotna

No ale w świątyni ofiara co łaska.
Teraz tylko komercja - wówczas altruizm. :lol:

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie paź 23, 2011 18:15 Re: Brzuchy białe dwa - niewydolność nawrotna

nie mówiąc o tym, że i otoczenie piękne - kolumny, fontanny, marmury... :mrgreen:
KotkaWodna
 

Post » Nie paź 23, 2011 18:16 Re: Brzuchy białe dwa - niewydolność nawrotna

PcimOlki pisze:No ale w świątyni ofiara co łaska.
Teraz tylko komercja - wówczas altruizm. :lol:

:ryk: :ryk: :ok:
Po tej ripoście, słów mi zabrakło. :lol:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 23, 2011 18:57 Re: Brzuchy białe dwa - niewydolność nawrotna

To mi przypomina moją historię z kaznodziejkami tego związku wyznaniowego :)
Otóż udalo mi się zabezpieczyć przed natarczywością takich pań prostym życzeniem, aby odnotowaly sobie w kajeciku, żeby do moich drzwi więcej nie dzwonić (oni sobie zapisują kto w danym bloku otwiera drzwi i potem molestują do upadlego) oraz groźbą, że inaczej oskarżę o naruszenie dóbr osobistych, czyli mojego świętego spokoju. Najwyraźniej na prawie się nie znaly i istotnie byl spokój przed dlugi czas. Zobaczywszy mnie na blokowym korytarzu z kotem panie mówily grzecznie dzień dobry i co najwyżej wyrażaly podziw co do rozmiarów ówczesnego rezydenta. Aliści potem zmienila się jedna z pani z tej pary i najwyraźniej nie zostala poinformowana o moim życzeniu. No i któregoś pięknego dnia spacerujemy sobie z kotem po rzeczonym korytarzu, a panie dzwonią po kolei do wszystkich drzwi (u mnie na piętrze jest 11 mieszkań i chwilę to trwa). Po kilku minutach dotarly do sąsiadki, dwoje drzwi dalej. Pani owa jest zagorzalą katoliczką i wielbicielką ojca Dyrektora, więc rzuciwszy okiem przez wizjer wyrazila glośno swoje oburzenie. Panie powiedzialy mi grzecznie dzień dobry i zwyczajowo coś na temat kota, ale zza drzwi uslyszala glowy wspomniana sąsiadka. Otworzyla więc i zaczęla pomstować. Kaznodziejkom w to graj i napomknęly coś o biblii, a potem ta nowa z pary spytala mnie czy mam w domu takową, bo jeśli tak, to ona pokaże jak należy ją prawidlowo czytać albowiem do tego trzeba solidnego wyksztalcenia oraz co najmniej dwóch lat studiów. I tutaj przyszedl mi do glowy perfidny pomysl, bo biblię, owszem w domu mam, ale w wersji staroangielskiej gdyż takowa byla mi potrzebna do tlumaczenia artykulów pewnego księdza doktora z KULu. Potwierdzam więc i idę po biblię, a następnie wręczam pani kaznodziejce. Pani otwiera, zagląda do spisu treści, a następnie skonsternowana pyta co to jest. A ja na to, że biblia, proszę pani jak najbardziej tylko, że w wersji staroangielskiej i żeby ją przeczytać trzeba się uczyć trochę dlużej niż dwa lata :mrgreen:
Od tej pory mam święty spokój :lol:

Mój znajomy natomiast wpuszczal panie i dyskutowal z nimi tak dlugo, aż same przestaly przychodzić uznawszy go najwyraźniej za przypadek niereformowalny :mrgreen: No ale do tego trzeba być emerytem z duża ilością wolnego czasu.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie paź 23, 2011 19:07 Re: Brzuchy białe dwa - niewydolność nawrotna

felin pisze:To mi przypomina moją historię z kaznodziejkami tego związku wyznaniowego :)
Otóż udalo mi się zabezpieczyć przed natarczywością takich pań prostym życzeniem, aby odnotowaly sobie w kajeciku, żeby do moich drzwi więcej nie dzwonić (oni sobie zapisują kto w danym bloku otwiera drzwi i potem molestują do upadlego) oraz groźbą, że inaczej oskarżę o naruszenie dóbr osobistych, czyli mojego świętego spokoju. Najwyraźniej na prawie się nie znaly i istotnie byl spokój przed dlugi czas. Zobaczywszy mnie na blokowym korytarzu z kotem panie mówily grzecznie dzień dobry i co najwyżej wyrażaly podziw co do rozmiarów ówczesnego rezydenta. Aliści potem zmienila się jedna z pani z tej pary i najwyraźniej nie zostala poinformowana o moim życzeniu. No i któregoś pięknego dnia spacerujemy sobie z kotem po rzeczonym korytarzu, a panie dzwonią po kolei do wszystkich drzwi (u mnie na piętrze jest 11 mieszkań i chwilę to trwa). Po kilku minutach dotarly do sąsiadki, dwoje drzwi dalej. Pani owa jest zagorzalą katoliczką i wielbicielką ojca Dyrektora, więc rzuciwszy okiem przez wizjer wyrazila glośno swoje oburzenie. Panie powiedzialy mi grzecznie dzień dobry i zwyczajowo coś na temat kota, ale zza drzwi uslyszala glowy wspomniana sąsiadka. Otworzyla więc i zaczęla pomstować. Kaznodziejkom w to graj i napomknęly coś o biblii, a potem ta nowa z pary spytala mnie czy mam w domu takową, bo jeśli tak, to ona pokaże jak należy ją prawidlowo czytać albowiem do tego trzeba solidnego wyksztalcenia oraz co najmniej dwóch lat studiów. I tutaj przyszedl mi do glowy perfidny pomysl, bo biblię, owszem w domu mam, ale w wersji staroangielskiej gdyż takowa byla mi potrzebna do tlumaczenia artykulów pewnego księdza doktora z KULu. Potwierdzam więc i idę po biblię, a następnie wręczam pani kaznodziejce. Pani otwiera, zagląda do spisu treści, a następnie skonsternowana pyta co to jest. A ja na to, że biblia, proszę pani jak najbardziej tylko, że w wersji staroangielskiej i żeby ją przeczytać trzeba się uczyć trochę dlużej niż dwa lata :mrgreen:
Od tej pory mam święty spokój :lol:

Mój znajomy natomiast wpuszczal panie i dyskutowal z nimi tak dlugo, aż same przestaly przychodzić uznawszy go najwyraźniej za przypadek niereformowalny :mrgreen: No ale do tego trzeba być emerytem z duża ilością wolnego czasu.

:ryk: zna podobny przypadek,znajomy wrecz zagadałpanie na amen ,że tak to ujmę :P :wink:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie paź 23, 2011 19:21 Re: Brzuchy białe dwa - niewydolność nawrotna

Mój pierwszy mąż po prostu uwielbiał takie dyskusje. A że studiował na ATK, miał podbudowę, że się tak wyrażę. Od razu się skapnęli, że proste organizmy nie mają szans i przysyłali systematycznie coraz bardziej wykształconych. Po roku zrezygnowali, ku szczeremu ubolewaniu małżonka.

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 23, 2011 19:22 Re: Brzuchy białe dwa - niewydolność nawrotna

...
Ostatnio edytowano Śro sty 11, 2012 9:24 przez najszczesliwsza, łącznie edytowano 1 raz
najszczesliwsza
 

Post » Nie paź 23, 2011 20:21 Re: Brzuchy białe dwa - niewydolność nawrotna

PcimOlki pisze:Może one faktycznie w Egipcie nazywały się inaczej, ale liczy się tradycja.
Ja nie wiem, czemu przez 2000 lat przetrwało tyle bzdur, a tak fajna tradycja została zaprzepaszczona. :(
Wszak chciało by sie do kościoła chodzić. :wink:

Proszę, proszę ... Westalki się marzą... :mrgreen:
Za chwile przyjdzie Ci na myśl sektę założyć... :lol:

najszczesliwsza pisze:Ja za to skutecznie pozbyłam się księdza. (...)

hehe
U mnie księdza pozbył sie skutecznie mój kochany cocer spaniel Aczar [']
Najłagodniejszy pies na świecie.
Bardzo go fascynowały sutanny... Jak widział - natychmiast biegł z zębiskami i dzikim warkiem... W jednym roku - ksiądz uciekł z domu zapominając o wzięciu koperty z kasą, w drugim - uciekł spod drzwi zadzierając sutannę, by mu się szybciej biegło, a w 3-cim roku nawet nie zadzwonił :lol:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23787
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 23, 2011 20:24 Re: Brzuchy białe dwa - niewydolność nawrotna

Duszek686 pisze:
PcimOlki pisze:Może one faktycznie w Egipcie nazywały się inaczej, ale liczy się tradycja.
Ja nie wiem, czemu przez 2000 lat przetrwało tyle bzdur, a tak fajna tradycja została zaprzepaszczona. :(
Wszak chciało by sie do kościoła chodzić. :wink:

Proszę, proszę ... Westalki się marzą... :mrgreen:
Za chwile przyjdzie Ci na myśl sektę założyć... :lol:

najszczesliwsza pisze:Ja za to skutecznie pozbyłam się księdza. (...)

hehe
U mnie księdza pozbył sie skutecznie mój kochany cocer spaniel Aczar [']
Najłagodniejszy pies na świecie.
Bardzo go fascynowały sutanny... Jak widział - natychmiast biegł z zębiskami i dzikim warkiem... W jednym roku - ksiądz uciekł z domu zapominając o wzięciu koperty z kasą, w drugim - uciekł spod drzwi zadzierając sutannę, by mu się szybciej biegło, a w 3-cim roku nawet nie zadzwonił :lol:

:ryk:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie paź 23, 2011 20:50 Re: Brzuchy białe dwa - niewydolność nawrotna

Niezłę historie. :ryk:
Wkrótce trzeba będzie drzwi zaminować.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie paź 23, 2011 21:05 Re: Brzuchy białe dwa - niewydolność nawrotna

U mnie księdza wystraszyła Ruda.
Przyszedł jakiś miesiąc po naszej przeprowadzce ze wsi do miasteczka, wlazł z zaskoczenia, był zachwycony przemiłą koteczką która nie schodziła z kolan i przymilała się na wszystkie możliwe sposoby. Jak wychodził to był rudy od kłaków a moje szczotki do czyszczenia były jeszcze w pudłach.

Rudzia była wcześniej wychodząca i gubiła właśnie zimowe futerko :twisted:
Od 3 lat mam spokój.
ObrazekObrazek

dorota13

 
Posty: 2550
Od: Pt maja 09, 2008 12:06
Lokalizacja: mińsk maz.

Post » Nie paź 23, 2011 21:08 Re: Brzuchy białe dwa - niewydolność nawrotna

no ja rozumiem ,ze każdy proboszcz chce poznac swoich parafian ,ale zadawanie pytań jakby sie było z FBI jest chyba nie na miejscu...mam spokój od 7 lat :roll: 8)
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, pibon i 36 gości