Syberyjczykopodobny... jestem TORIL, napewno facet:))

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 19, 2008 18:55

Witam wszystkich.
Mamy problemy. Dopadła nas choroba.
Tosia ma wiosenny atak astmy. Zawsze na jesień i na wiosnę ma te ataki. Ale tym razem są one o wiele silniejsze. Mamy czopiki, tabletki, syropek. i zobaczymy.
Pysia ma podejrzenie o chlamydię. W piątek będzie wiadomo napewno. Ale wetka wzięła dzisiaj wymaz i już dzwoniła, że raczej chlomydia. Czekamy co powie laboratorium.
Szczęście że Bettysolo zaszczepiła Torila. Jest szansa, że nie zachoruje na chlamydie. Beata, warto było stoczyć bój z Torilem, jest bezpieczmy. Wielkie dzięki.
A tak już było dobrze.
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Śro mar 19, 2008 18:59

:ok: :ok: :ok: <- za zdrowko

jakas epidemia chyba panuje :roll:

Kasia_1991

Uwaga
 
Posty: 5929
Od: Nie mar 18, 2007 12:58

Post » Śro mar 19, 2008 19:56

Trzymamy kciuki oczywiście.

A czym się objwia astma u kota? 8O
Bo Mia czesto kaszle.

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Śro mar 19, 2008 21:31

MarciaMuuu pisze:Trzymamy kciuki oczywiście.

A czym się objwia astma u kota? 8O
Bo Mia czesto kaszle.


Tosia ma ataki przeciągłego, wyraźnie duszącego kaszlu. Jak przyłożyłam jej ucho do boczku to słychac charczenie. Oddycha całym brzuchem. Bardzo szybko i nierówno. Widać, że bidulka się męczy.
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Śro mar 19, 2008 21:39

tosiula pisze:
MarciaMuuu pisze:Trzymamy kciuki oczywiście.

A czym się objwia astma u kota? 8O
Bo Mia czesto kaszle.


Tosia ma ataki przeciągłego, wyraźnie duszącego kaszlu. Jak przyłożyłam jej ucho do boczku to słychac charczenie. Oddycha całym brzuchem. Bardzo szybko i nierówno. Widać, że bidulka się męczy.


:(

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Śro mar 19, 2008 22:30

Ojej..Tosiula, kciuki za kociaki! I wymiziaj je ode mnie! :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Czw mar 20, 2008 7:20

Cześć Toril i Dziewczyny :wink:

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw mar 20, 2008 7:56

Cześć Torilku i blixniaczki.
Duzo zdrówka w ten mroźny dzień.

MKF

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Czw mar 20, 2008 8:34

...bry...
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw mar 20, 2008 8:48

Cześć Toril i dziewczyny! :wink:
Iris i Lafi
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Czw mar 20, 2008 9:17

Witamy i trzymamy kciuki
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw mar 20, 2008 9:43

dzieńdobry :lol: dziękujemy za kciuki i za życzenia zdrówka :oops:
Tosia w nocy miała tylko dwa krótkie ataki, jest więc szansa na szybkie opanowanie sytuacji. Ale mam problem jak podać Tosieńce czopik. dziś rano mi się nie udało :cry: a powinna dostawać dwa razy dziennie :cry: tableteczki i syropić wszedł bez problemu, mija koteńka łyka wszystko grzecznie :D kochana dziewczynka. Ale ten czopik to tragedia.
Nie wiem też, co z Pysiaczkiem. Wetka podejrzewa chlamydię, labaratorium nie potwiedziło, bo u nich nic nie rośnie. Pozostaje badanie krwi :cry:
Dobrze, że Toril bryka zdrowo po całym domu. Ale ja już wariuję i stale patrzę mu w oczka, czy dobrze. Kot stwierdzi w końcu, że go molestuję.
Znikam do pracy.
Kciuki proszę.
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Czw mar 20, 2008 9:58

Ceść, Torilku :). Nie choruj, prosę, bo teraz będzie wielkie święto, wies? Duza mi mówiła. A jak jest święto, to trudno nawet do jakiegoś Doctorra trafić :(
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw mar 20, 2008 10:02

Cześć Torilku :)
Ukochaj dziewczynki, opiekuj sie nimi dobrze ...
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Czw mar 20, 2008 15:44

Tosiula trzymam kciuki za zdrowie dziewczynek
za Torila też trzymam ale na szczęście on raczej odrorny jest
ja zaszczepiłam go dopiero po pól roku a nigdy nic poza kichaniem nie miał

Obrazek
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 55 gości