8 miesięcy to akurat czas buntu i noporu - jeszcze kiełbie (czyt. skalarki

) we łbie a już chciałyby się być traktowanym jak Dorosły Superkot...
poczekaj, poczekaj
a może będziesz miała więcej szczęścia niż ja...
w chwili obecnej mam 2-letniego Piotusia Pana Kociego Chowu (zamiast Tinkerbell - żółta piłeczka z dzwonkiem

), marzę o tym, żeby przespać choć raz jeden noc w całości (od 1,5 roku mi się ta sztuczka nie udała, ostatni przykład - 9 dni urlopu i detox od kota, sen 3 godziny na dobę - z tęsknoty...

) i co wieczór mam ten sam rytuał zabawowy, z czego klu programu jest zajście mnie, ustawionej w pozycji naczworakowej przyczajonej, od tyłu cichcem i skok na głowę z obowiązkowym przejechaniem zębami po skalpie...
uściski dla Dwukociego Frontu Wyzwolenia Rybek Akwariowych