mir.ka pisze:Wczoraj po południu Rudzia mi9ała jeszcze jedną zwrotkę jedzenia, a rano były na podłodze dwie plamy ze śliny.Nie wiem czy to Rudzi czy innego kota, ale postanowiłam wybrać sie z nią do weta, zapisalam ją na jutro, bo na dzisiaj już się nie dalo.
Rudzia, trzymaj się!
Wiesz, takie niedyspozycje wkrótce po zamążpójściu to hmmm… No ale w Waszym przypadku jednak nie podejrzewam, by chodziło o następstwa nocy poślubnej…
