Walczysz o zdrowie, dajesz kroplówki, czyścisz zęby, kupujesz bardzo drogie jedzenie, bo nerki, bo alergia, bo nie może być narkozy. A jak odpłaca się Lilek?
Smakosz wielki, chlera.
Jak nie je kwiatów to pije deszczówkę. Dziś już przegiął. Idę rano siusiu a mój kochany koteczek z wielkim smakiem pije wczorajszą wodę po myciu podłogi. Oczywiście z płynem do jej mycia.
Może czas zmienić taktykę i przynosić wodę z kałuży a do miski wkładać resztki ze stołu.
