Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje, Cosia po zabiegu...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 19, 2020 19:54 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

Ewkkrem, wysyłam pw, bardzo dziękuję!
Chikita, nie da rady, żadne golenie czegokolwiek Pasiowi, tak przypuszczałam, że to by było za pięknie z tym glukometrem :roll:
I dalej: Pasio na bank nie da się badać kilka razy na dobę, on nawet czyszczenia uszek dwa razy na dobę nie zniósł, ucieka, obraża się, a co dopiero kłucie. Cukier będzie w kosmosie wtedy, to błędne koło.
Ja sobie w ogóle nie wyobrażam tego kłucia, zastrzyków, to wszystko musi się odbywać bez najmniejszego zamieszania typu łapanie i trzymanie Pasia, On się bardzo denerwuje, trzęsie, ucieka :(
Dietę szykuje Chikita, przyśle mi jadłospis, na razie przeszliśmy głównie na Bozitę i smakuje. O karmach weterynaryjnych zapominamy na wstępie, nikt tego nie je, kosztują majątek. A dodatkowo nie mam możliwości izolowania Pasia przy czterech innych mordkach.
No nic, zobaczymy. Na razie mam złapać mocz. Jak potwierdzi cukrzycę wchodzimy pewnie z leczeniem.
Bardzo Wam dziękuję za wsparcie.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19253
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław


Post » Śro sie 19, 2020 20:26 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

Karmy weterynaryjne to faktycznie w większości bardzo drogie bardzo byle co, mówiąc językiem cenzurowanym. Chodziło mi o to żeby dobrać karmę z odpowiednim składem. Żeby nie było, ja nie jestem taka zdolna żeby wybierać :oops: Na czuja wydaje mi się że dobra by była karma z możliwie małą ilością węglowodanów.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35253
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro sie 19, 2020 20:56 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

Chikita nie szykuje, a podzieli się spisem który robi aby przyspieszyć zamawianie żarcia i ułatwić rodzicom dla naszej cukrzycowej :wink:
I to nie tak, że hop siup zaraz. Tego jest bardzo dużo :roll:
Cyklicznie...

Chikita

 
Posty: 7659
Od: Śro cze 28, 2017 18:05

Post » Śro sie 19, 2020 21:16 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

Chikita pisze:Chikita nie szykuje, a podzieli się spisem który robi aby przyspieszyć zamawianie żarcia i ułatwić rodzicom dla naszej cukrzycowej :wink:
I to nie tak, że hop siup zaraz. Tego jest bardzo dużo :roll:
Cyklicznie...

Podzieli się, tak, przepraszam, podzieli, baaaardzo dziękujemy :201494 .
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19253
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Śro sie 19, 2020 22:08 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

czitka pisze:(...)
I dalej: Pasio na bank nie da się badać kilka razy na dobę, on nawet czyszczenia uszek dwa razy na dobę nie zniósł, ucieka, obraża się, a co dopiero kłucie.
(...)

Kiedyś, gdy wyciągałem do niego rękę przybiegał, żeby go pogłaskać.
Po dwóch dniach czyszczenia uszu przestał przychodzić do wyciągniętej ręki.
Po czterech dniach uciekał gdy się do niego zbliżałem.
Ostatnio edytowano Czw sie 20, 2020 0:32 przez Wojtek, łącznie edytowano 1 raz

Wojtek

 
Posty: 27942
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Śro sie 19, 2020 23:04 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

Z niniejszego artykułu zacytowałam to, co wydało mi się ważne na szybko: https://magwet.pl/32659,kilka-praktyczn ... ow-i-kotow
"Leczenie cukrzycy zarówno u psów, jak i u kotów opieramy na insulinoterapii. Celem jest stosowanie najniższej skutecznej dawki, która zapewni ustąpienie objawów klinicznych. W naszej praktyce zarówno psy, jak i koty leczymy insuliną glargine we wstrzykiwaczu (Lantus SoloStar, Sanofi-Aventis, ryc. 2) o stężeniu 100 j/ml, co odpowiada 3,64 mg glarginy/ml, i to do niej będą się odnosić opisane tu zalecenia. Jest to analog insuliny ludzkiej o przedłużonym czasie działania, niewykazujący wyraźnego szczytu działania, co zapewnia duży margines bezpieczeństwa. Brak szczytu działania jest szczególnie ważny w przypadku pacjentów, którzy nie jedzą regularnie, co jest częste u pacjentów weterynaryjnych. Ze względu na zmienny czas działania zalecamy podawanie insuliny dwa razy na dobę zarówno u psów, jak i u kotów. (...) Informujemy właścicieli o możliwości wykonywania samodzielnych pomiarów stężenia glukozy glukometrem w domu dwa razy dziennie przed podaniem insuliny. Nie uważamy jednak, aby było to potrzebne przy stosowaniu insuliny bezszczytowej. Może za to prowadzić do niepotrzebnych modyfikacji terapii – właściciele obawiają się zwykle podać insulinę, gdy glukometr pokazuje niskie stężenie glukozy, a i lekarz zazwyczaj z ostrożności zaleca obniżenie albo pominięcie dawki. Wielokrotnie w warunkach szpitalnych widzieliśmy, że nie ma wskazań do takiego doraźnego modyfikowania dawki glarginy na podstawie wykonywanych dwukrotnie w ciągu doby pomiarów glukozy. Przedłuża to jedynie niepotrzebnie proces stabilizacji glikemii. Pojedyncze badania nad zastosowaniem insuliny u kotów pokazują, że chociaż powoduje ona epizody hipoglikemii, to są one bezobjawowe i nie występuje po nich hiperglikemia reaktywna, czyli tzw. zjawisko Somogyi"
Jest też wzmianka o insulinie dla zwierząt i czemu nie jest tak dobra jak ta ludzka: "Insulina lente (Caninsulin) jest jedyną insuliną zarejestrowaną w Polsce dla psów i kotów. Ze względu na czas i szczyt działania jej stosowanie niesie jednak większe ryzyko hipoglikemii, zwłaszcza u zwierząt nieregularnie pobierających posiłki."

"Należy jeszcze raz podkreślić, że leczenie cukrzycy ma przede wszystkim prowadzić do ustąpienia objawów klinicznych (głównie PU/PD*), a normalizacja glikemii jest jedynie środkiem do celu, a nie celem samym w sobie!" (*PU/PD - poliuria/polidypsja)
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10968
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Czw sie 20, 2020 0:37 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

Moja Usia dostaje Levemir, ale Lantus też jest OK. Caninsuliny nawet nie warto próbować, jest dla psów, kotom nie służy.
Mam glukometr Accu Check performa, nie potrzebuje dużej ilości krwi. Kłuję nakłuwaczem (był dołączony do glukometru, w zestawie). Najdroższą sprawą są paski.
Na paski trzeba uważać, bo zdarzają się złe, miałam takie, które pokazywały cukier o 200 mg/dl wyższy (Lifter też miał podobny przypadek), mimo że miały dobrą datę ważności. Jako szybką kontrolę można użyć własnego palca, sprawdzając cukier u siebie (o ile nie ma się cukrzycy).
Wszystko zależy od tego, czy kot będzie bardzo histeryzował, czy zniesie sprawdzenie cukru i podanie insuliny spokojnie. Zastrzyk jest zupełnie bezbolesny. Warto kupić insulinowki ze skalą co 0,5 jednostki (jutro Ci wyślę namiary na takie, bo większość ma skalę co 1 jednostkę).
Karmy wet są bez sensu, natomiast w kazdej karmie trzeba policzyć zawartość węglowodanów, najlepiej w przeliczeniu na suchą masę. Dobre dla cukrzyka są karmy, gdzie ta zawartość jest nie wyższa niż 10%, a najlepiej niższa. Z karm suchych (która często mają 20-40 % węglowodanów) chyba najlepsza jest thrive z kurczakiem (ok. 7% węglowodanów), ale jest bardzo droga 55 zł za 1,5 kg). Ale niezła też jest porta21 zielona, bezzbożowa (chyba ok. 12% węglowodanów) i w ostateczności purizon (chyba 17%, to już dość wysoko). Ale w ogóle karm suchych powinno być jak najmniej w diecie.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70095
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 20, 2020 1:45 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70095
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 20, 2020 6:32 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

Jezu, jak ja Wam dziękuję... :201494
Jak pięknie też ewkkrem do mnie napisała w pw, że Paś nie jest tylko mój, Paś jest Wspólny..., no popłakałam się na dzień dobry ze wzruszenia :oops: ...
Czytam wszystko i robię notatki do wizyty u weta, tylko jeszcze nie wiem którego, bo wszyscy na urlopach, ale znajdę! Musi być obok mnie i to czynny non-stop, albo prawie non-stop i do tego dobry.
Działam od rana, punkt pierwszy się udał! Mam czyściutki poranny mocz i lecę za chwilę zawieźć do Niedzielskiego. Pewnie potwierdzi cukier, ale to już nie ważne, ważne, żeby zacząć leczenie!
W drogę!
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19253
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw sie 20, 2020 7:54 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

Mocz oddany do badania, niestety nic na miejscu, wszyscy "badacze moczu" na urlopach, przyjedzie kurier i zabierze do Vetlabu. Mam dzwonić popołudniem czy są wyniki.
Sugerowano mi, aby poczekać z ewentualnym leczeniem na powrót mojej pani doktor z urlopu (niestety przymusowego na opiekę nad dziećmi bo covid :evil: ) do końca miesiąca. 10 dni coś zmienia? :roll:
W międzyczasie zrobiłam bazarek, nigdy nie przypuszczałam, że jeden z ostatnich egzemplarzy mojej książki przeznaczę na moje koty :roll: ...
viewtopic.php?f=20&t=203045
Będzie ładny dzień. Jeszcze nie koniec lata, jeszcze zielono i ciepło.
Przyszła na śniadanko Mama.
Mama kocha Pasia.
Paś kocha Mamę.
Paś kocha wszystkich...
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19253
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw sie 20, 2020 8:17 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

Masz pw. :D
I jeszcze - warto kupić opakowanie paskow7do badania moczu i robić je samodzielnie. Są takie tylko do glukozy, ale warto kupić wieloparametrowe, żeby z każdym kontrolowanym moczem nie biegać do weta.
W wątku kotów cukrzycowych jest link do specjalnego forum kotów cukrzycowych, warto się tam zarejestrować, ale nawet bez rejestracji mozna poczytać podstawowe infoermacje. To kopalnia wiedzy, chociaż i tak najcenniejsza jest praktyka :wink:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70095
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 20, 2020 9:52 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

To jest link do "kotów cukrzycowych"
http://www.kotycukrzycowe.pl/index.php

Najważniejsze sprawy masz tutaj, o ile pamiętam, można tu wejść bez rejestracji:
http://www.kotycukrzycowe.pl/viewforum. ... 46e314a58b

Z pierwszego wątku - o diecie cukrzycowej:
Idealną dietę dla kota cukrzycowego stanowią karmy zawierające jak najmniej węglowodanów. W krajach anglojęzycznych używa się pojęcia „low-carb” (od carbohydrate = węglowodany). Aby porównać zawartość węglowodanów w różnych rodzajach karm, należy odliczyć zawartą w niej wilgotność. Karma mokra zawiera wyraźnie więcej wilgotności (ok. 80 %) niż karma sucha (ok. 10 %) . Istotne jest tylko porównanie zawartości węglowodanów w suchej masie. Niestety opakowania karm zwierzęcych w przeciwieństwie do produktów spożywanych przez ludzi zawierają skąpe dane dotyczące analizy produktu, dlatego węglowodany w suchej masie musimy wyliczyć sami (patrz analiza Weendera). Zobacz też tu.

Tę wartość da się w przybliżeniu wyliczyć za pomocą NfE (po niemiecku: stickstofffreie Extraktstoffe, po angielsku: nitrogen-free extractives).

Przykład:
Deklarowane składniki karmy mokrej Animondy vom Feinsten Adult:
Białko: 11,5%, Tłuszcze: 4,7 %, Włókno: 0,3 %, Popiół: 1,6, Wilgotność: 80,5%

Węglowodany(NfE):
100 – 11,5 – 4,7 – 0,3 – 1,6 – 80,5 = 1,4%

Sucha masa:
100 -80,5 = 19,5%

Węglowodany w suchej masie:
1,4 : 19,5 x 100 = 7,18%

Jeśli będziesz miała jakieś wątpliwości - pisz!
Pozdrawiam :1luvu:
Jola
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70095
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 20, 2020 9:56 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

MB&Ofelia pisze:Ja bym się jeszcze zastanowiła nad dietą Pasia. Być może tu trzeba coś zmodyfikować. Odpowiednio dobraną dietą można naprawdę dużo zyskać.

Podobno nawet te karmy wet sa niedobre dla cukrzyków. Ale to podobno... nie wiem czy na miau czytałam czy gdzieś.
Bo niby Diabetic ale trzeba bardzo uważać.

Pasiu zdrówka <3
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18203
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Czw sie 20, 2020 10:17 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

Dziękuję za wszystkie podpowiedzi, damy radę!
Na razie wszyscy śpią, a ja już zaglądam, czy Paś przypadkiem nie ma śpiączki cukrzycowej, ale jak mają, to hurtem. Brat śpi bardziej, a najbardziej Czitusia.
Czekamy na wyniki moczu.
Odnośnie jedzenia jedno jest pewne. Paś nie będzie karmiony karmą weterynaryjną. One jedzą razem, wszystkie, nie ma możliwości zamykania i izolowania kogokolwiek. No i na żadną weterynaryjną niestety funduszy nie mam i mieć nie będę tak czy inaczej...Będziemy jeść taką zbilansowaną dla cukrzyków. Pięć kotów będzie jadło tak samo. I dodatkowo mięsko.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19253
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 70 gości