DT u Bastet. Amirek i Tycia w DS

[MaryLux]

A kim JA mam być dla Tyci? I Dropsiulek?
Lusia

[Moli25]

Może ciocią?

[MaryLux]

Dropsik ciocią?

[saaga]

A kim JA mam być dla Tyci? I Dropsiulek?
Lusia

Lusiu, przecież możecie zaadoptować! Teraz mielibyście córeczkę!
Kitka

[Bastet]

f23ju4mmmmmmmm=8[[[[[[[[[[[66666666666666666666666656
mhhhhhhhhh6777777777777bnn
cl;gggggg

Tycia odpowiedziała osobiście Tylko teraz trzeba to zinterpretować..

[Moli25]

Dropsik ciocią?

Lusia.

[MaryLux]

A kim JA mam być dla Tyci? I Dropsiulek?
Lusia

Lusiu, przecież możecie zaadoptować! Teraz mielibyście córeczkę!
Kitka

Myślałam o tym. Ale co na to Dropsik?

[ewkkrem]

Co Dropsik na to?! Toż Dropsik, jak każdy facet, marzy o córeczce!!!
Lusiu, Ty moja koffana, Będziesz mamą???
Tycia już prawie NASZA. Zgadzasz się?
Drops.

[MaryLux]

Co Dropsik na to?! Toż Dropsik, jak każdy facet, marzy o córeczce!!!
Lusiu, Ty moja koffana, Będziesz mamą???
Tycia już prawie NASZA. Zgadzasz się?
Drops.

No dobrze, może być córeczka. Ale gdzie jest nasz syneczek?

[Bastet]

Wasz syneczek ma się bardzo dobrze - 22.10 jadę w odwiedziny do niego, więc będzie relacja i zdjęcia

Dropsiku, Lusiu, naprawdę chcielibyście jeszcze jedno dziecko? A jak potem będzie szło na swoje, to nie będzie Wam bardzo smutno?

[MaryLux]

Wasz syneczek ma się bardzo dobrze - 22.10 jadę w odwiedziny do niego, więc będzie relacja i zdjęcia

Dropsiku, Lusiu, naprawdę chcielibyście jeszcze jedno dziecko? A jak potem będzie szło na swoje, to nie będzie Wam bardzo smutno?

Będzie nam trochę smutno, ale też i trochę wesoło, że kolejne dziecko dobrze wychowaliśmy

[Bastet]

Ok. Na tym wątku będę wypowiadać się jako DT kotki i będę opisywać, co się z kicią dzieje.

Zaś jeśli ktoś chciałby pogadać wirtualnie z Tyćką (zastąpić jej mamę, tatę, ciocię - Dropsie, Lusiu, Kitko?) - bądź po prostu poczytać sobie o jej wygłupach, to zapraszam na jej osobisty wątek, na którym głos oddałam jej :

viewtopic.php?f=13&t=187040

Tak przy okazji, zobaczcie, jakie to było biedactwo na początku: To jej pierwszy nakręcony filmik w dniu jej złapania:



A tak wyglądała jej mama i rodzeństwo:







Rezydowały pod restauracją w Radomierzu, gdzie ludzie je trochę dokarmiali.
Wszystkie koty były śliczne. Niestety mama (podobno przeraźliwie chuda) i rodzeństwo nagle przepadli. Nie znaleźliśmy ich...
Została tylko Tycia - sama jedna...

[MonikaMroz]

Jejku... biedne koty. Może jeszcze się znajda.
Alebo Tycia była zbyt słaba i została i żyje na szczęście

[Bastet]

To już ponad tydzień, jak ich nie ma.. Nie mam zbyt wiele wiary w to, że się znajdą... Wszystkie były w złym stanie. Choć jeszcze istnieje możliwość, że kto inny je zabrał. Były naprawdę ładne. Ale co z kocicą...

Kurczę.. Tyćka znów mi podlała pościel.. tym razem specjalnie weszła na fotel, gdzie ta pościel leżała już ściągnięta z łóżka, i nasiusiała..
Obsiusiała też kocyk w swoim pokoju, którym był przykryty kontenerek.. Apoza tym normalnie siusia do kuwety..
Ten jej mocz tak dosyć intensywnie "pachnie". Czy taki mały kotek może mieć zapalenie pęcherza? I przecieź jest na Lincospectinie od tygodnia.. To by ten antybiotyk jakby co nie działał też na ewentualny stan zapalny tam?

[mziel52]

Tycia może nie być taka tycia. Kocięta zabiedzone i niedożywione wolno rosną, a przeniesione do dobrych warunków piorunem nadrabiają straty i dojrzewają.