barbarados pisze:Moja mama , albo ja , tez kiedyś ptrzyniosłysmy pchełki . Od psa sąsiadów . Łacio ma na nie uczulenie . Do krwi się podrapał .
Dwa koty potrafią za cztery rozrabiac
I jak ogarnęłaś ten problem? Czytam teraz, że pchły siedzą w szparach nawet od paneli, w szparach foteli itd mogą być wszędzie.Trochę mi się wydaje, że tego nie wytępie. A mam dwa dywany z grubym włosiem na którym koty wylegują się w najlepsze. Ale na to może pomoże ten spray. W moich grubych kocach Tosia leży na moim łożku. Obie ze mną spały. Muszę nawet kołdry wyprać. Totalnie nie ogarniam tego.