
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Ewa L. pisze:Poza tym na urlopie podczas remontu zawsze może mi się coś przytrafić - mogę zwichnąć rękę czy nogę, skaleczyć sie dotkliwie tudzież inne wypadki mogą mi się przytrafić a wtedy nie ma zmiłuj i nowa będzie musiała przyjść do pracy.
mir.ka pisze:Ewa L. pisze:mir.ka pisze:biedactwo![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
cos nie wyszło z urlopem w czerwcu na remont?
Nie remont nadal będzie tylko chciałam urlop od 15 czerwca do 26 czerwca czyli 10 dni roboczych . Myślałam że będę miała urlop od poniedziałku 15 do piątku 26 i sobotę i niedzielę wolną bo urlop nie może się kończyć na sobocie czyli pełne 2 tygodnie. Zależało mi na 28 czerwca niedzieli bo tata ma urodziny.
W sobotę kierowniczka pytała mi się czy urlop chce do 25 . Trafiła w największy kocioł więc powiedziałam że tak bo 15 + 10 dni urlopu to mi wyszło 25 . Nie miałam kalendarza przed oczami więc nie widziałam że 25 to czwartek. I mój urlop przedstawia sie tak : 13 i 14 weekend mam wolne , 15, 16, 17, 18, 19 - urlop, 20, 21 - wolne, 22, 23, 24, 25 - urlop a 26 wolne i 27 i 28 czyli sobota i niedziela do roboty![]()
![]()
![]()
Wyszło na to że mam 9 dni urlopu a 10 dzień urlopu wypada mi 30 czerwca.![]()
Mnie się wydawało że logicznym jest że jak chcesz urlop to całe 2 tyg. pod rząd a nie tak by ci się kończył urlop pod koniec tygodnia bo pragniesz na weekend iść do pracy.
Wkurzyłam sie o to na maksa
chyba jest jakiś przepis, że raz w roku powinno się mieć w całości 10 czy 14 dni urlopu
mir.ka pisze:Ewa L. pisze:Poza tym na urlopie podczas remontu zawsze może mi się coś przytrafić - mogę zwichnąć rękę czy nogę, skaleczyć sie dotkliwie tudzież inne wypadki mogą mi się przytrafić a wtedy nie ma zmiłuj i nowa będzie musiała przyjść do pracy.
no oczywiście, ze remont jest bardzo ryzykowny![]()
i tego się trzymaj
Ewa L. pisze:Zbieram się do tej cholernej roboty bo juz za 10 pierwsza.
MB&Ofelia pisze:Współczuję zamieszania urlopowego.
Ja też w tym roku miałam inne plany, a wyszło co wyszło. Ale nie narzekam, dwa tygodnie wezmę w lipcu, mam nadzieję że wtedy będzie cieplej, niż teraz.
PS. Ofelia też ma fotkę z moim tatą, jak oboje śpią smacznie na kanapie.
Ewa L. pisze:Poza tym na urlopie podczas remontu zawsze może mi się coś przytrafić - mogę zwichnąć rękę czy nogę, skaleczyć sie dotkliwie tudzież inne wypadki mogą mi się przytrafić a wtedy nie ma zmiłuj i nowa będzie musiała przyjść do pracy.
mir.ka pisze:cytuję:
Zgodnie z kodeksem pracy, jedna część urlopu musi wynosić co najmniej 14 dni kalendarzowych. Pracownik sam decyduje, jak podzielić sobie przysługujące mu wolne. Może też od razu wykorzystać cały urlop wypoczynkowy.
przysługuje ci jeszcze urlop udzielanego na żądanie (4 dni w każdym roku kalendarzowym) i radziłabym z tego skorzystać , po tym co dostaniesz ,a nie dawać się tak wykorzystywać
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 1371 gości