Choco 1 sierpnia zakropiłam „Fiprexem”;
Choco w połowie ubiegłego tygodnia dostała cieczkę….
…..
Babcia coraz częściej już nie umie posługiwać się telefonem nawet „dla seniorów”, traci kontakt z otoczeniem – żyje w swoim świecie…
My i Nasi Najbliżsi w bardzo podeszłym wieku....albo inni chorzy....
poczytajcie te piękne i bardzo prawdziwe słowa znalezione na FB
https://www.facebook.com/magazyn60plus/ ... =1&theater…..
Jedyne całkowicie dyspozycyjne osoby z powodu wieku, chorób i innych problemów wkrótce przestaną wozić Babcię i jeszcze częściej zacznie jeździć taksówkami…
….
Jakaś „odskocznia”?Czasem w nawiązaniu do genealogii piszę coś o Lotnikach ale nigdy nie wyjaśniłam o czym myślę…
….
Kilka lat temu uczniowie chcieli nadać imię jakiegoś patrona liceum w miejscowości, w której urodził się Mój Tata i mieszkała Jego Rodzina
Od zawsze pamiętali, że rówieśnicy Mojego Dziadka – trzech braci o nazwisku takim jak moje zostali bohaterami II Wojny Światowej a dwu było lotnikami.
Rozpoczęło się odtwarzanie historii rodziny, zbieranie dokumentów, były spotkania, imię nadano a lokalnie ukazała się książka…
Wiedział o tym Brat Mojego Taty i Mój Brat zdobył dla nas tą książkę.
Czytając ją w lecie 2008 zaczęłam tworzyć drzewo genealogiczne – składające się z 34 osób - były dosłownie te same imiona i nazwiska jak w mojej rodzinie i byłam ciekawa czy potwierdzi się nasze przypuszczenie, że jesteśmy ze sobą spokrewnieni a jeśli tak to jak blisko…
Przez kilka lat nic się nie działo – nie znalazłam absolutnie nic…
W marcu tego roku pokazałam to Swojemu Kuzynowi, który odkrył powiązanie z rodziną Swojej Żony i dopisał mi tam 110 osób…
Z kolei ja zauważyłam tam nazwisko i adres MOJEGO PRAPRAPRAPRADZIADKA i zaczęłam szukać dalej w dokumentach z archiwum…
Rzeczywiście – moje przypuszczenie się potwierdziło – LOTNICY są rodziną brata mojej prapraprababci…. a teraz ja wprowadziłam ich linię do swojego drzewa…
…..
Noc była troszkę chłodniejsza…
Miłego spokojnego dnia i ZA WAS WSZYSTKICH
Pozdrawiam