czarny kociak, Koszalin - akcja ĆMA

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 27, 2013 18:40 Re: czarny kociak, Koszalin - jak przerobić kota na dywanik

Sama sobie spsułaś komputer i teraz na koteczki zwalasz! A fe!

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon maja 27, 2013 19:14 Re: czarny kociak, Koszalin - jak przerobić kota na dywanik

Ciociu, ty nas rozumisz. A Duża gupia jezd i tyle. Ale dobrze jej tak. Teras siedzi i jęczy że jej dolne łapy z dupinki wyłażą bo się w pracy naskakała. To dlaczemu skakała? I dlaczemu łazi do tej pracy jak jej nie lubia?
Tyle dobrze że dużo mniamuśnego miąsa dała.
Książniczka Ofelia i Mała Ciorna Carmen
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35264
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon maja 27, 2013 19:43 Re: czarny kociak, Koszalin - jak przerobić kota na dywanik

MB&Ofelia pisze:Ciociu, ty nas rozumisz. A Duża gupia jezd i tyle. Ale dobrze jej tak. Teras siedzi i jęczy że jej dolne łapy z dupinki wyłażą bo się w pracy naskakała. To dlaczemu skakała? I dlaczemu łazi do tej pracy jak jej nie lubia?
Tyle dobrze że dużo mniamuśnego miąsa dała.
Książniczka Ofelia i Mała Ciorna Carmen

Przecież to normalne, że nogi Dużym z dupki wyłażą. Dziwne by było, gdyby wychodziły z nosa.
Moja mówi, że jej łapki dolne do uszu wlazły.

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon maja 27, 2013 19:45 Re: czarny kociak, Koszalin - jak przerobić kota na dywanik

MaryLux pisze:
MB&Ofelia pisze:Ciociu, ty nas rozumisz. A Duża gupia jezd i tyle. Ale dobrze jej tak. Teras siedzi i jęczy że jej dolne łapy z dupinki wyłażą bo się w pracy naskakała. To dlaczemu skakała? I dlaczemu łazi do tej pracy jak jej nie lubia?
Tyle dobrze że dużo mniamuśnego miąsa dała.
Książniczka Ofelia i Mała Ciorna Carmen

Przecież to normalne, że nogi Dużym z dupki wyłażą. Dziwne by było, gdyby wychodziły z nosa.
Moja mówi, że jej łapki dolne do uszu wlazły.

Naprawdę jej wlazły do uszków? 8O To ona ma takie dugie dolne łapki? Nasza Duża tak nie umi, ale ona jezd gapa i niezadarna.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35264
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon maja 27, 2013 19:48 Re: czarny kociak, Koszalin - jak przerobić kota na dywanik

MB&Ofelia pisze:
MaryLux pisze:
MB&Ofelia pisze:Ciociu, ty nas rozumisz. A Duża gupia jezd i tyle. Ale dobrze jej tak. Teras siedzi i jęczy że jej dolne łapy z dupinki wyłażą bo się w pracy naskakała. To dlaczemu skakała? I dlaczemu łazi do tej pracy jak jej nie lubia?
Tyle dobrze że dużo mniamuśnego miąsa dała.
Książniczka Ofelia i Mała Ciorna Carmen

Przecież to normalne, że nogi Dużym z dupki wyłażą. Dziwne by było, gdyby wychodziły z nosa.
Moja mówi, że jej łapki dolne do uszu wlazły.

Naprawdę jej wlazły do uszków? 8O To ona ma takie dugie dolne łapki? Nasza Duża tak nie umi, ale ona jezd gapa i niezadarna.

Moja tak mówi, jak się o własny nos potyka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon maja 27, 2013 19:54 Re: czarny kociak, Koszalin - jak przerobić kota na dywanik

Nasza się potyka o nas, biedne kotki, o nasze myś-mysie i piłeczki, o dywaniki, ale o swój nos się jeszcze nie potyka. Może nie umi. Ale jak się naskaka w pracy to może się naumi.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35264
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto maja 28, 2013 20:22 Re: czarny kociak, Koszalin - mamy bałkona!!!

Ciocie i wujki, słuchajcie co się u nas dzisiaj działo. Duża przyszła późno z pracy, szybciutko dała nam amciu. Zaraz potem przylazł jakiś opcy i my ucieknęłyśmy, a Duża nas zamkła wew sypialni. I okropecznie długaśno tam siedziałyśmy i się obrażałyśmy na Dużą. A opcy się kręcił i hałasił okropecznie. A potem Duża otwarła drzwi i wylazłyśmy. I Duża powiedziała że ma dla nas prezenta. My jej nie wierzyłyśmy gdysz byłyśmy obrażone. Ale Duża nam powiedziała cobyśmy potuptały na bałkona, na którego nam nie wolno tuptać. No i teras jusz wolno gdysz opcy powiesił siatku i Duża jusz się nie boi że wylecimy z lataczami. Ten opcy wcale nie był taki zły, gdysz nam powiesił siatku. Potuptałyśmy po balkonu, poniuchałyśmy i było superaśno.
Teras jusz nie tuptamy po bałkonu bo Duża go zamkła i powiedziała że zmarznęła jak psies. Ale jutro znóf potuptamy na bałkona.
I Duża mówi cobyśmy podziękowały cioci Karenie za namiar na tego obcego co jezd siatkownikiem i nam powiesił siatku. No to dziękujemy obiedwie, miau!
Książniczka Ofelja i Mała Ciorna Carmen
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35264
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto maja 28, 2013 20:38 Re: czarny kociak, Koszalin - mamy bałkona!!!

A kto siatkował?

EDIT:
Już doczytałam,przepraszam ale jestem z lekka nieprzytomna - patrz wątek z kociętami ;-)
Fado [*] 27.02.2019 r., Rysiek [*] 15.10.2023 r.

Karena

 
Posty: 4729
Od: Czw wrz 20, 2007 20:09
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto maja 28, 2013 21:13 Re: czarny kociak, Koszalin - mamy bałkona!!!

:dance: :dance2: za bezpieczny balkon :ok: :ryk:
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro maja 29, 2013 6:19 Re: czarny kociak, Koszalin - mamy bałkona!!!

No to się teraz zacznie... :twisted:
MB, może choć Twoje Dziewczyny zrozumieją, że o 4 rano nie wychodzi się na balkon - moja nie rozumie :evil: Razem z porannym ćwierkaniem ptaszków drze japę pod drzwiami - "wypuśćcie mnie, ja chcę wyjść na balkon, wypuśćcie..." i miauuuuu i miauuuuu :roll:
Boszzzz, za jakie grzechy? :crying:
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Śro maja 29, 2013 7:12 Re: czarny kociak, Koszalin - mamy bałkona!!!

Ja też chce balkon z siatką. Przygarnę nawet bez siatki.

Super, ze dziewczyny teraz bezpiecznie będą mogły się opalać na świeżym powietrzu. :)

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 29, 2013 8:42 Re: czarny kociak, Koszalin - mamy bałkona!!!

nelka83 pisze:No to się teraz zacznie... :twisted:
MB, może choć Twoje Dziewczyny zrozumieją, że o 4 rano nie wychodzi się na balkon - moja nie rozumie :evil: Razem z porannym ćwierkaniem ptaszków drze japę pod drzwiami - "wypuśćcie mnie, ja chcę wyjść na balkon, wypuśćcie..." i miauuuuu i miauuuuu :roll:
Boszzzz, za jakie grzechy? :crying:


A ja właśnie, oczywiście jak jest ciepło, otwieram kotom balkon już o 4-5 rano, wolę to niż mają mi łazić, drapać w łóżko, szafki i zrywać mnie z łóżka co chwilę :twisted:
Fado [*] 27.02.2019 r., Rysiek [*] 15.10.2023 r.

Karena

 
Posty: 4729
Od: Czw wrz 20, 2007 20:09
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro maja 29, 2013 8:53 Re: czarny kociak, Koszalin - mamy bałkona!!!

Karena pisze:
nelka83 pisze:No to się teraz zacznie... :twisted:
MB, może choć Twoje Dziewczyny zrozumieją, że o 4 rano nie wychodzi się na balkon - moja nie rozumie :evil: Razem z porannym ćwierkaniem ptaszków drze japę pod drzwiami - "wypuśćcie mnie, ja chcę wyjść na balkon, wypuśćcie..." i miauuuuu i miauuuuu :roll:
Boszzzz, za jakie grzechy? :crying:


A ja właśnie, oczywiście jak jest ciepło, otwieram kotom balkon już o 4-5 rano, wolę to niż mają mi łazić, drapać w łóżko, szafki i zrywać mnie z łóżka co chwilę :twisted:

Ja teraz też tak wolę :evil: Inaczej mam demolkę bo kotecka trzeba usłyszeć żeby zwlec się z łóżka i pobiec truchcikiem radośnie - jak i ona biegnie - i wypuścić :twisted:
Wyłażę z wyrka, z zamkniętymi oczyma cisnę do drzwi, otwieram i kładę się z powrotem. To nic, ze nie mogę później zasnąć bo od uchylonego balkonu zimno ciągnie po skietach :evil: to mi fcale nie przeszkadza :evil:
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Czw maja 30, 2013 12:14 Re: czarny kociak, Koszalin - mamy bałkona!!!

Miaudobry. Duzia jezd znuf nieznośniejsza. Fczoraj przylazła z pracy tak późno że aż sgłodu osłabnęłam. Co ona se myśli?! Mówiła że musiała być dłużej wew pracy. A co mię to opchodzi? Niech se siedzi w pracy ile kce, ale obiad ma być!
A dziś znuf spóźniła się ze śniodankiem. Mruczała coś o tym, że kce się wreście wyspać. Ale fkońcu śniodanko dała. A potem był balkoning. Duzia piła ciapucinko a ja i Ofelku łaziłyśmy, niuchałyśmy i paczyłyśmy. Ofelku kciała złapać i zamciać jakiegoś bzykacza, ale jej ucieknął.
A teras se odpoczywamy bo się zmęczyłyśmy.
Mała Ciorna Carmen


W pracy szał przeprowadzkowy. Wczoraj wróciłam do domu po osiemnastej i już nic mi się nie chciało. Ale jak przeżyję jeszcze piątek, to już będzie lepiej. Najbardziej boli mnie prawy kciuk, ale generalnie całą jestem zmaltretowana od pakowania i rozpakowywania.
Duża
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35264
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw maja 30, 2013 14:13 Re: czarny kociak, Koszalin - mamy bałkona!!!

Miaudoberek :)

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elkaole, Lifter, Majestic-12 [Bot] i 132 gości