Koć&Pluszon i Puć 15. P.C. available! Komunikat

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 11, 2012 20:04 Re: Koć&Pluszon i Puć 15. Śliwki i ryżole. Lato się kończy

MariaD pisze:Też takie przytulone?

No, coś Ty?
Świętości się nie szarga.
Zwłaszcza, że szargnięte mogą lutnąć :twisted:

Frubsza spała w lewym dolnym, a SQ w prawym górnym rogu łoża. 8)
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 11, 2012 20:23 Re: Koć&Pluszon i Puć 15. Ludzie i taborety

redaf pisze:Pogoda się spsuła. Cały dzień lało. Fuj.
Ryżole całą sobotę trenowały intensywny foteling.
Tylko im fotel przesuwałam poza zasięg opadu :roll:

U nas podobnie. Lało i było 12, a potem 10 stopni. Też przesuwałam fotel. Dalej od kominka - bałam się, że się zapalą, bo parzyły :roll:
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 11, 2012 20:24 Re: Koć&Pluszon i Puć 15. Ludzie i taborety

redaf pisze:Obrazek


Zdjęcie roku. :1luvu:
Feebee
 

Post » Wto sie 14, 2012 8:13 Re: Koć&Pluszon i Puć 15. Śliwki i ryżole. Lato się kończy

No, ba!
Pluszuś to przecież sam wdzięk i urok w ilościach hurtowych 8)

Dziś mamy listopad.
Zimno, gwiździ, z nieba ciapie, fuj. :evil:

Rano domowce wykurzyły w krajobraz na trzy minuty.
Potem grzeczniutko wróciły do domu i śpią na tarasowych poduchach.
Nawet Plusz stwierdził, że chrzani obowiązkowy obchód działek.

Mała Przemo znów nocowała nie wiadomo gdzie.
Kiedy rano wpadła mało łap w biegu nie pogubiła.
Obżarła się po kokardę i zaległa w sypialni.
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 14, 2012 17:55 Re: Koć&Pluszon i Puć 15. Śliwki i ryżole. Lato się kończy

Sebow wrzucił na FB nowe foty Jaro i Kavki.
Ukradłam je, zgodnie z nową świecką tradycją 8)

Kot w mieście i upały, czyli koty plażują...
Obrazek

Kiedy na dworze gorąso, najfajniej jest w wykafelkowanej łazience...
Obrazek

Miejsca niewiele, czasem trzeba układać się piętrami..
Obrazek

Kavulec, cwaniaczek pierwszej imperialnej wody oczywiście na wierzchu :mrgreen:

Czasem da się uciec spod, żeby poodychać :ryk:
Obrazek
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 15, 2012 0:10 Re: Koć&Pluszon i Puć 15. Śliwki i ryżole. Lato się kończy

Jak tu pieknie :oops:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob sie 18, 2012 18:28 Re: Koć&Pluszon i Puć 15. Śliwki i ryżole. Lato się kończy

Dorota pisze:Jak tu pięknie :oops:

Sręknie, a nie pięknie! :evil:

Feebee, chcesz ryżola? Albo dwa? :evil:
Stanęłam sobie wczoraj rano przy bramie z fają.
Popatrzeć, czy Plusz z obchodu nie wraca.
Na drodze, na wysokości działki M. widzę ciemną kocią sylwetkę.
Myślę - Płastuga, albo Mała Przemo, która po napyskowaniu Pluszowi zagoniona na sosnę na dwa dni się na nas obraziła 8)

NieE :evil:
Za ciemną kocią sylwetką wylazły na drogę dwie małe rude kocie sylwetki i jedna czarnobiała.
Przekicnęły przez bramę M. do stołówki.

Żeszmać, mam na działkowisku kocięta z wiosennego miotu.
Producentką jest prawdopodobnie trzecia szylkreta, która zwiała nam dwa lata temu z akcji wyrzynania kocicom jajników.
I wyprodukowała Puciona oraz Bratulię.

Poszłam się obwiesić na losowo wybranym drzewie :evil:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 19, 2012 15:42 Re: Koć&Pluszon i Puć 15. Żeszwmordęizkopa! Wielki evil!

O, to się troszku Tobie porobiło :conf:
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie sie 19, 2012 16:13 Re: Koć&Pluszon i Puć 15. Żeszwmordęizkopa! Wielki evil!

Ups...

Ale, jako zaprawiona w bojach macicowyrzynaczka, stawisz czoło temu zadaniu z podniesioną przyłbicą, a raczej z zastawiona stachołapką.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39191
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro sie 22, 2012 18:02 Re: Koć&Pluszon i Puć 15. Żeszwmordęizkopa! Wielki evil!

Tak cicho....


chyba się jednak obwiesila :twisted:

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Śro sie 22, 2012 18:14 Re: Koć&Pluszon i Puć 15. Żeszwmordęizkopa! Wielki evil!

progect pisze:chyba się jednak obwiesila :twisted:

redaf? Obstawiam, że raczej siedzi w krzakach z klatką łapką i klnie (ale elegancko), że nie może zapalić papierosa, bo dranie wyczują :wink:
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 23, 2012 22:24 Re: Koć&Pluszon i Puć 15. Żeszwmordęizkopa! Wielki evil!

coś długo bez wieści :|
zaczynam się obawiać o tamtejszy drzewostan 8)
Obrazek

Malk

Avatar użytkownika
 
Posty: 10727
Od: Pon paź 01, 2007 18:30
Lokalizacja: Oslo, NO

Post » Pt sie 24, 2012 16:05 Re: Koć&Pluszon i Puć 15. Żeszwmordęizkopa! Wielki evil!

Malk pisze:coś długo bez wieści :|

Nie ma co pisać. Wszystko jest do zupy. :evil:

Głupia szylkretowa krowa po jednym dniu pokazówki przeprowadziła gdzieś kocięta.
Ale to i tak nie ta najgorsza z wiadomości.

Widziałam w poniedziałek jednego z rudalków.
Siedział pod krzakiem przy drodze, kiedy wracałam z Warszawy.
Zatrzymałam auto.
Kocina wyglądała potwornie.
Z oczu zostały szparki w opuchliźnie, wychudzona jak patyk, paskudna sierść.
Próbowałam podejść na odległość chwytu za kark, ale dała nogę.

Sąsiadom, u których tego dnia wcześniej był rudalek pożyczyłam transporter.
Mieli wstawić michę do środka i łapać.
Jak się nie uda na michę, a podszedłby bliżej - zarzucić koc, zawinąć i dostarczyć do mnie.

Po moim alarmie wszyscy sąsiedzi, którzy jeszcze są na działkowisku mają już przygotowane koce.
Ale kociego dziecka nikt już potem nie widział.
Mam doła.

Jedno, co dobre - to, że podobno SłońBP ma się już znacznie lepiej.
Ma babina szczęście.
O mało nie wyzionęła ducha, kiedy złapała się w sidła. :roll:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 24, 2012 21:03 Re: Koć&Pluszon i Puć 15. Kicha z grochem. Smutno

:(
Sloń w sidłach? :cry:

Funia

 
Posty: 2705
Od: Wto cze 10, 2003 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 24, 2012 21:27 Re: Koć&Pluszon i Puć 15. Kicha z grochem. Smutno

Funia pisze:Sloń w sidłach? :cry:

Tak.
U nas nad rzeką Autochtony sidła na bobry stawiają.
A inne matoły w lesie. Żeby mieć coś do garnka za friko.

No i w taką samozaciskającą się pętlę wlazł Słoń.
Miała babina szczęście, że nie wlazła łapą tylko całokształtem.
Łapę by jej ucięło.

Weterynarz miejscowy powiedział...
...że nie dziwi go taka rana, bo co roku z takiego powodu kilku psom łapy amputuje.

Kiedy drut zaczął ciąć SBP po brzuchu, przeciął tłuszcz.
To, co z koty wyciekło, zwilżyło drut i dzięki temu mogła się z sideł wysmyknąć.
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: jrrMarko i 117 gości