Pysia & Haker story 11

[czarna.wdowa]

Duża sama próbuje mnie podkarmiać ale ja wybredny jestem
A ona śmie tak układać menu że raz na jakiś czas powtarza się smak puszki
I jeszcze na dodatek oczekuje ze będę jadł nieświeże nałożone godzinę wcześniej jedzenie

Simbo głodzony

To się nie ma co śmiać
Ja mam delikatne podniebienie

Simbo

[Dorota]

Hakerku,

jak sie czujesz?

Duza ma lepszy nastroj?

Mru

[MalgWroclaw]

My też pytamy, czy u Was wszystko dobrze.
Fasolka z dużą i (niechętnie) z resztą

[caldien]

Hakerku! Mruczymy wspólnie z Mroczkiem (Duża mówi, że też by pomruczala, ale nie potrafi) do Ciebie i do Twojej Dużej
Badylek

[Haker1]

Ja czuje się świetnie, tylko po tym antybiotyku mam mniejszy apetyt.
Duża bardzo zajęta, ma jakieś szkolenia ( wczoraj cały dzień od rana do późnego popołudnia na nich była) i ma dużo pisania. Podobno z tego pisania będzie jakiś pieniądz. W związku z tym jestem grzeczny i staram się nie przeszkadzać.
Haker

[ula-misia]

Cześć Hakerku

[Caragh]

[zwierzak08]

Cześć Haksiu

[MaryLux]

Duża sama próbuje mnie podkarmiać ale ja wybredny jestem
A ona śmie tak układać menu że raz na jakiś czas powtarza się smak puszki
I jeszcze na dodatek oczekuje ze będę jadł nieświeże nałożone godzinę wcześniej jedzenie

Simbo głodzony

To się nie ma co śmiać
Ja mam delikatne podniebienie

Simbo

Moje biedactwo...

[Myszolandia]

[MalgWroclaw]

Haksiu, muszą wydawać na Ciebie
Fasolka

[Hannah12]

Już wydali majątek na czyszczenie zębów.
Ale efekt rewelacyjny, zapach z pysia miód malina, ząbki czyste i zdrowe.
Przy okazji szczegółowe badanie krwi zrobione.
Haksio zdrowy, tylko coś przytył.
Zauważam, że do jakiegoś czasu jest mniej aktywny i mniej skory do szaleństw.
Wczoraj bawiłam się z nim w gonito i co po jednym okrążeniu mieszkania miał dosyć i wolał polować na biegającą Dużą.
Teraz też leży i śpi

[MalgWroclaw]

U nas ostatnio bardzo dużo wydawane jest na moje dziury
Ale cieszę się, że jesteś zdrowy, Haksiu.
Czy Maksia śpi, skoro jest ciepło?
Fasolka

[Hannah12]

Maksia tak śpi na pół gwizdka, to znaczy nic nie je ale od czasu do czasu się porusza.
Martwimy się o Pysię, wydaje się nam że ostatnio schudła ( je normalnie) i Aga wczoraj zauważyła, że jak biega to szybciej się męczy i ciężej oddycha. W poniedziałek Aga umawia Pysię na kompleksowe badania.
Ona jest jednak koteczkiem niepełnosprawnym, nie znamy przyczyny jej choroby, może to wynik urazu ( miała ranę głeboką z boku na wysokości tylnych łapek, tak przy stawie udowym) czy może matka przechodziła pp, i kiedyś na pewno da znać o sobie jej choroba.

[zwierzak08]

Cześć Hakerku