Skierniewicka banda i arystokracja

Widzisz Kasia jak ja muszę cierpieć, a co bydzie jak bydzie trzeba jechać w świat daleki, będę miał znowu oczy na szypułkach, bo samolotem Marta tyż latać nie chce

U mnie jest tak samo. :wink:

Tylko Grzesiek ma prawo jazdy, więc biedaczysko nawet najdalsze podróże musi obsłużyć za kółkiem sam.

no co Ty Marta. Rób prawko! Wiesz jaka to frajda autko prowadzić?
Kobiety powinny mieć prawo jazdy, zdecydowanie :ok:

ja się właśnie uczę jeździć na skuterze mojego syna. Ale zabawa :ryk:

forumowiczka ze Skierniewic szuka dobrego, zaufanego veta, może możecie jej pomóc viewtopic.php?f=1&t=129981

Madzia szybciej na motor wsiadę :ryk:

Pako, już tam napisałam

bardzo dziękuję :1luvu:

Marta, widać, że w dobrym humorku

uwielbiam deszcz i taką pogodę jak jest za oknem

ja też

jedyna w pracy w dobrym humorze dziś jestem

Pogięło Was

Pogoda jest beznadziejna!
Żyć się nie chce... :twisted:

Najchętniej nie wychodziłabym spod kołdry, a tu w robocie trzeba siedzieć... :evil:

Dobrze, że to ostatni dzień przed urlopem...

beznadziejnie, to było w niedzielę, bo lało i było niskie cisnienie
ale dziś jest inaczej - po prostu rzęsiście pada, ale pułap chmur jest wysoki i widać, że zbliza się zmiana
Poza tym to jest taki prawdziwy letni deszcz
od którego wszystko lepiej rośnie, dzięki któremu zieloność nie staje się żółcią
Deszcz który pachnie latem i dobrą książką pod kocem (chociaż też tkwię w pracy)
Deszcz, który jest ciepły i zmywa cały krakowski syfffek
Nawet nie czuć wilgoci specjalnej w powietrzu, nie wyją przeciągi w stawach
W takie dni przypomina mi się książka "długi deszczowy tydzień" Broszkiewicza

dokładnie tak :ok:

Duszek686 pisze:Dobrze, że to ostatni dzień przed urlopem...

Zazdraszczam, tym bardziej ze od jutra ma być piękna pogoda

Ladnie napisane, ale ja tego nie czuję... :roll:

Deszcz pachnący latem znam i też lubię.
Ale to deszcz popołudniowy, przy temp. ok. 25 stopni i przebijającym przez chmury słoneczku.
Wtedy naprawdę przyjemnie zagłębić się w lekturze i odpoczywać..
Dzisiaj rano jest zimno, ponuro i mokro i wcale mi się to nie podoba :twisted:

Oby, mimo wszystko, ten dzień był dla wszystkich miły i fajny :ok:

Z urlopu też się cieszę :lol:

Anetko a wyjeżdżasz gdzieś?

Skierniewicka banda i arystokracja

Kto przegląda forum