Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 27, 2011 19:39 Re: Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

vailet pisze:Ale jesteś super Hakita :ok: Ja po odejściu Aishy zamknełam się w czterech ścianach i nic nie robiłam,liczył się tylko mój ból.


Pewnie nie miałaś takiej sytuacji jak ma teraz Hakita.
Nie wierzę, że nie walczyłabyś w takiej sytuacji o tego biednego psa.

Hakitko, jesteś Kochana, dzielna i pomożesz temu biedakowi.
Zulek patrzy i jest z Ciebie dumny.............my też.............
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 27, 2011 20:06 Re: Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

Hakito, tu wszyscy Cię doskonale rozumiemy!
Nie mysl,ze jesteś "inna". Ja po śmierci mojej Niuni (pod kołami samochodu) byłam przekonana,że jesli Bóg istnieje, któregos dnia zobaczę ją idąca w moim kierunku z ogonkiem do góry... Była taka mądra :cry: Zawiodłam się...
Wiem,ze znajdzie się mnóstwo osób, które pomyslą,ze jeśli z mojej winy zginął kot ( był wychodzący) to o co mam pretensje do sił wyzszych... Może i racja...Niech sobie myslą, ale ja czuję swoje...

rysiowaasia

 
Posty: 2110
Od: Nie sty 30, 2011 17:47

Post » Sob sie 27, 2011 20:35 Re: Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

nie wszystko w życiu da się przewidzieć...
dwa moje kochane kociątka odeszły na białaczkę a ja do dziś się zastanawiam
czy zrobiłam wszystko co było w ludzkiej mocy aby ich uratować :cry: :cry: :cry:
wracając już bez Maciusia liczyłam wtedy w swojej naiwności, że na ulicy nie będę płakać...
nie patrzyłam na ludzi i nie myślałam co o mnie pomyślą...
szłam ulicą mijając innych...i wyłam...z rozpaczy, z bólu...myślałam, że pęknie mi serce
bo uśpiłam przyjaciela a nie kota ...aby się nie męczył
to przeżywa każdy z nas...po stracie ...właśnie przyjaciela
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 27, 2011 22:03 Re: Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

EVA2406 pisze:
vailet pisze:Ale jesteś super Hakita :ok: Ja po odejściu Aishy zamknełam się w czterech ścianach i nic nie robiłam,liczył się tylko mój ból.


Pewnie nie miałaś takiej sytuacji jak ma teraz Hakita.
Nie wierzę, że nie walczyłabyś w takiej sytuacji o tego biednego psa.

Hakitko, jesteś Kochana, dzielna i pomożesz temu biedakowi.
Zulek patrzy i jest z Ciebie dumny.............my też.............

Nie nie miałam takiej sytuacjii to prawda.Hakita na pewno psa uratuje, życzę by się udało.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie sie 28, 2011 7:53 Re: Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

Pozdrawiamy, Hakitko...
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Nie sie 28, 2011 8:10 Re: Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

Dla Zuluska [*]

Hakito, przeczytałam wątek, bardzo bardzo mi przykro
Oboje byliście bardzo dzielni
0.40 24.12.2010 Justynko [*] Śpij Spokojnie Nasze Słoneczko Kochane


Obrazek

KarolinaS

 
Posty: 4085
Od: Pt kwi 06, 2007 18:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie sie 28, 2011 8:18 Re: Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

Zulusku, koteczku... [']

Hakito, przytulam...
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie sie 28, 2011 9:24 Re: Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

pamiętam...
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 28, 2011 10:31 Re: Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

Ja też pamiętam [*]
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5633
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie sie 28, 2011 20:28 Re: Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

Rozmawiałam dzisiaj z Hakitką. Jest Jej bardzo ciężko po stracie Zuleńka. A dodatkowy stres to walka o Dina. Jest to tym bardziej trudne, że tak naprawdę Ona jedyna walczy o dobro tego psa. Bardzo jest do niego przywiązana. Najgorsze w tym jest to, że jeśli nadejdzie chwila, że Dino będzie musiał zniknąć z tego terenu, a wszystko wskazuje, że tak, to Hakita nie ma warunków, żeby go przygarnąć :(.
Resztę Hakita napisze sama, jak trochę odejdzie Jej stres. Wierzcie mi, tak to biedna przeżywała, że aż głos miała zmieniony.
Aniu, trzymaj się. Jesteśmy z Tobą :1luvu:
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 28, 2011 21:52 Re: Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

Evuś, dziękuję, że choć odrobinę napisałaś, mogłaś nawet więcej...

W sumie nawet nie wiem, co napisać, ponieważ temat jest złożony...
Jestem zła, ponieważ nie uzyskałam tego, co chciałam, a byłam o tym wręcz przekonana...
Na chwilę obecną udało mi się zyskać miesiąc, dwa dla Dina z nadzieją, że w tym czasie coś się zmieni...
W tym tygodniu go wykastruję i napiszę projekt umowy.
Jutro napiszę Wam więcej.
Opiszę Wam to, co przedstawiłam i to, co oni. Wszystko spisałam.
Choć za wiele nie uzyskałam, poza tym, że na dniach nie zostanie oddany do schroniska...
Niemoc mnie wykańcza z każdym dniem...
Nie mogłam nic zrobić przez ostatnie miesiące, ponieważ moje Serce nie żyje...
A teraz nie mogę nic zrobić, żeby jeden z najcudowniejszych psów na świecie nie zaczął umierać w schronisku...
Nie wiem, nie wiem, ale nie pozwolę na to, choć sił mam tyle, co pyłek na wietrze...

I chciałabym zacząć radzić sobie sama z sobą, a nie potrafię...

Dziękuję Evo za rozmowę i Tobie również Felin...
Dziękuję Wam wszystkim Kochani, że nadal tu jesteście...z nami...ze mną...

Potrzebna jest apokalipsa by oczyścić wszelakie zło tego świata...
Przypadek jest tylko batem, którego przeznaczenie używa do popędzenia tego, co i tak nieuchronne...

Hakita

 
Posty: 1347
Od: Pt lut 09, 2007 13:00
Lokalizacja: Kiekrz k/Poznania

Post » Nie sie 28, 2011 22:02 Re: Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

o rany - jeszcze to! :roll:
To juz lepszy bylby inny DS dla tego biednego psa - moze oglosic go na Dogo :conf:
Hakitko biedna - tyle spada na Twe barki - boje sie, ze nie udzwigniesz tego wszystkiego.
mocno trzymam :ok: :ok: za powodzenie - dbaj o siebie. Bardzo przydalby Ci sie odpoczynek po tych wszystkich smutnych przezyciach - trzymaj sie :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4798
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie sie 28, 2011 22:10 Re: Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

Nie wiem czy to będzie odpoczynek, ale na pewno inne krajobrazy................mam obiecane, że.................Hakitka odwiedzi środkowa Polskę ;)
Puszatku i inne okoliczne Dziewczyny, co Wy na małe spotkanko ? :)
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 28, 2011 22:18 Re: Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

EVA2406 pisze:Nie wiem czy to będzie odpoczynek, ale na pewno inne krajobrazy................mam obiecane, że.................Hakitka odwiedzi środkowa Polskę ;)
Puszatku i inne okoliczne Dziewczyny, co Wy na małe spotkanko ? :)


W takim razie trzymam :ok: :ok: za to, zeby Ania dotrzymala obietnicy :1luvu: :1luvu:
EVA2406 swietnie, ze Anie zaprosilas (tak to zrozumialam) z pewnoscia podziala to kojaco - na jej skolatana duszyczke :ok: :1luvu: :ok: :1luvu:
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4798
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie sie 28, 2011 22:32 Re: Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

Dzięki Cindy, zrobię co w mojej mocy, aby Ania mogła choć na chwilę oderwać się od codzienności.
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 42 gości