ruda Miroir i pies Noyau czyli jak zaprzyjażnić koty z psem?

łatwiej by było jednak przygarnąć chomika, albo świnkę morską :roll:

Ale Nietoperz jest cudny.
I na szczęście sa chętni do wyprowadzania go :wink:

Mnie tylko zastanawia, że on taki przyjacielski i że pcha się ludziom do łóżka - tak nie wygląda pies, którego ktoś wyrzucił (chyba, bo nie znam się kompletnie na psach)

pozytywka pisze:ale, żeby mruczenia nie rozpoznawał?
sam tez mruczy i to bardzo, gruchając do tego

bo zawsze tylko on mruczał, a nie coś innego

nie widział pewnie nigdy bawiących się kotów, a ponieważ jest raczej lękliwy bardziej jest wystraszony niż zaciekawiony

Ruda panicznie bała się psa przez trzy pierwsze dni, ale obserwuje co robią inne koty - i wyciąga z tego wnioski
gdyby była tylko ona i Noyau -byłoby kiepsko
a tak, Ruda widzi, że Łapa śpi na fotelu i wcale na psa nie zwraca uwagi
Szapo je mięso z nim miska w miskę
Tymoteusz, też był tchórzliwy w pierwsze dni, teraz włazi mi na kolana i z tych kolan robi małego irokeza w stosunku do psa :roll:

i Ruda tez przyszła psa oglądać, chociaż łapy jej się trzęsą ze strachu- bo inaczej musiałaby sama ukrywać się na strychu

a twój Loki pewnie po prostu nie wie, jak można zachowywać się w stosunku do kota - więc na wszelki wypadek się izoluje

shalom pisze:To jak nikt nie szuka Nietoperza tzn że zostaje u Was? Patmol Ty po prostu musisz mieć stałą liczbę zwierzaków. Jak któreś wydasz to zaraz ktoś wyrównuje stan zazwierzęcenia

to znaczy, że lepiej psa nie wydawać, bo i tak zaraz coś się przybłąka? :evil:

Wczoraj jak byłam na spacerze z psem - widziałam pięknego rudego kota :1luvu:

a młoda znowu jakiegoś kota dokarmia gdzieś na targu

może ja powinnam wyadoptować Młodą ? :oops:

Patmol pisze:może ja powinnam wyadoptować Młodą ?

dawaj, ja Ją biorę

wolałabym jakieś oferty gdzieś bliżej

jak ona będzie na akrobatykę dojeżdżać ?
No i ona jest w dwupaku z Nietoperzem :mrgreen:

w Krakowie tez jest akrobatyka

a z Nietoperzem, to bym się musiała jednak trochę zastanowić :wink:

jakby co, wpisz mnie na listę chętnych

dobrze

Noyau jest naprawdę słodziak

pozytywka pisze:w Krakowie tez jest akrobatyka

akrobatyka musiałaby by być nie stricto sportowa, tylko taka w kierunku cyrkowej :mrgreen:

widać,że grzeczny psiak :1luvu:

Patmol pisze:akrobatyka musiałaby by być nie stricto sportowa, tylko taka w kierunku cyrkowej

zabieram się za szukanie :mrgreen:

Patmol jaką ty masz fantastyczną rodzinkę :1luvu:

i chyba nic nie poradzisz na to, ze zwierzęta do was same lgną. My raz z H już prawie wzieliśmy cudownego psa z dworca, ale akurat jechaliśmy gdzieś a nie do domu więc powiedziałam mu że weźmiemy w drodze powrotnej jak jeszcze tu będzie. Ale nie było

a był taki mądry i przyjacielski

shalom pisze:Patmol jaką ty masz fantastyczną rodzinkę i chyba nic nie poradzisz na to, ze zwierzęta do was same lgną

ale warunków nie mam :evil:

Młoda tego do wiadomości nie chce przyjąć :roll:

chyba powinniśmy się sprężyc i jakiś dom pod miastem kupić :twisted:

najlepiej pod Złotoryją :twisted:

bo już pagórkowato

Patmol pisze: ale warunków nie mam Młoda tego do wiadomości nie chce przyjąć
chyba powinniśmy się sprężyc i jakiś dom pod miastem kupić
najlepiej pod Złotoryją bo już pagórkowato

piękny plan na wiosnę :mrgreen:

tylko domów w rozsądnych cenach nie ma :evil:

no wiem, to jest największy problem :evil:

ale może pod Złotoryją łatwiej?
Bo w Krakowie to juz w ogóle - kaplica

ruda Miroir i pies Noyau czyli jak zaprzyjażnić koty z psem?

Kto przegląda forum