Ooo, ja powiedziałam, że będę siedzieć u weta dopóki się kotek nie wybudzi.... Bałam się go zabierać śpiącego, chociaż wetka zapewniała, ze wszystko jest ok. Ale ja to panikara jestem
Ja rozumiem, że może być senny, ale Chester jest nadal w pełnej narkozie. Nieprzytomny kompletnie. Strasznie to wygląda, oczy otwarte, język wywalony i głucha cisza