Tosia-Bzyk za TM ...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 01, 2009 20:42

Dzeki nie jest izolowany. Ja mam dwa pokoje tzw przechodnie.
Dżeki ma przedpokój, kuchenkę i pierwszy wielki pokój przechodni, do tego drugiego pokoju na końcu w którym śpimy i mieszka sobie Tosia Dżeki i tak nigdy nie wchodził, bo tak było i już. Ma wystarczająco dużo miejsca tam gdzie jest.

bananowy_kot

 
Posty: 548
Od: Czw mar 26, 2009 0:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 01, 2009 20:47

Drzwi od pokoju Tosinego są od kilku dni otwarte oczywiście tylko wtedy jak jestem w domu, ale Tosia na razie nie zapuszcza się do pokoju przechodniego, może czuje się jeszcze zbyt słaba, troszkę zestresowana psem? Napewno.
Powtarzam zbliżenie dorosłego psa i kota młodzież nie jest łatwe dlatego zajmie to sporo czasu i jesteśmy na to przygotowani, proszę się nie martwic.
Nie wiem czemu Tośka jest anemiczna - ma w złym stanie futerko - czyli pewnie sporo głodowała, przeziębiła, nastresowała, została ugryziona przez kota, później my ją zabraliśmy do domu, z którym też musi się oswoic...
To wszystko wymaga czasu..

bananowy_kot

 
Posty: 548
Od: Czw mar 26, 2009 0:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 01, 2009 20:57

Tosia jest osłabiona przeziębieniem i teraz antybiotykiem
teraz jak się odżywi, odpocznie to znowu zacznie biegać i rozrusza Stafana :) jeszcze będą latające koty
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt maja 01, 2009 20:58

Jak na razie tyko raz znalazły się w tym samym pokoju jakoś bliżej siebie no i zrobiły to co zazwyczaj kot i pies które się nie znają robią w takich sytuacjach. Czyli Tosia znieruchomiała i wygięła się w pałąk i nastroszyła a Dżeki ponieważ był na smyczy chciał ją gonic i zaczął szczekac a potem piszczec jak zobaczył że nic nie wskóra... I tak.. Na razie nic więcej się nie dzieje.... szczególnego :P :P

bananowy_kot

 
Posty: 548
Od: Czw mar 26, 2009 0:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 01, 2009 21:04

prześlę Wam jeszcze kilka zdjęc jak odpoczywają teraz sobie :D

bananowy_kot

 
Posty: 548
Od: Czw mar 26, 2009 0:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 01, 2009 21:12

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

bananowy_kot

 
Posty: 548
Od: Czw mar 26, 2009 0:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 01, 2009 21:54

Stefcio jest piękny i widać,że to miły kocurek.Bardzo lubię,kiedy kotki mają coś białego pod szyjką i skarpetki.
Co do brzydkiej sierści Tosi to nie jest to coś,co pojawiło się nagle.Ona u mnie już miała nieładne,matowe,dość rzadkie futerko.Dawałam jej żółtka jajek,trochę masła i śmietany,próbowałam tran,ale nie dawało to jeszcze efektów.Sądzę,że trzeba jeszcze poczekać.
Znam historię Dżekiego,lubię go,ale oczywiście nie można ryzykować.Sami z resztą wiecie najlepiej.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56133
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob maja 02, 2009 8:59

Stefcio jest piękny
czy mi się wydaje czy on naprwdę jest rudy?
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob maja 02, 2009 13:23

Na zdjęciach przesłanych mi kiedyś mailem jest rudawy.No w ogóle puchaty i śliczny.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56133
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob maja 02, 2009 16:47

Nie Stef jest buro-pręgowany z białymi dodatkami :P
Jest głupiutkim raczej łagodnym pieszczochem.
Dziś rano było spotkanie w pokoju przechodnim Tosi (Frotki-bo tak śmiesznie wygląda jak się zjeży i wygnie w pałączek :lol: :lol: ) i nawiedzonego Dżekiego :lol:
Tośka wygięła się frotkowo na wersalce a Dżeki na sztywnych łapach do niej, powolutku... ze ślipiami twardo w niej utkwionymi....kiedy był już za blisko Tośka machnęło mega szybko łapą i straszliwie syknęła... minęło parę sekund bezruchu i w końcu Dżeki nie wytrzymał nerwowo, spuścił wzrok i zaczął ganiac dookoła fotela :ryk: :ryk: :ryk:
Tosia po kilku sekundach wykończona bieganiem Dżekiego dookoła postanowiła zwiac do swojego pokoju, dała więc nura... a Dżeki biegiem za nią ale go wstrzymaliśmy wołaniem i wytłumaczyliśmy mu że to jest jej azylek i że tam na razie nie wolno....
A mój TŻ stwierdził że Frotka jest malutka ale bardzo waleczna :P
Myślę, że dośc dobrze sie stało bo to była taka pierwsza próba sił :wink:
Sądzę na duży plus Tośki :twisted:

bananowy_kot

 
Posty: 548
Od: Czw mar 26, 2009 0:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 02, 2009 17:40

No bo to Tosia the Lion Heart ,serce lwa w małym ciałku.Dogadają się,tylko powolutku.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56133
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob maja 02, 2009 19:44

Tyle przeżyła a taki chojrak z niej :D

artur_s

 
Posty: 162
Od: Czw kwi 02, 2009 16:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob maja 02, 2009 20:56

Ma dziewczyna charakterek :) Więcej fotek małej rozbójniczki poprosimy :D
ObrazekObrazek

fresto

 
Posty: 528
Od: Sob maja 12, 2007 16:13
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob maja 02, 2009 22:10

Od jutra do wtorku włącznie mam wolne. Tak wypadło to więcej ze zwierzakami pobędę :D :D
I zdjęc też więcej zrobię :P
Bzyk powolutku nabiera do nas ufności tak milimetr po milimetrze :P
Np. zawsze spi obok na łózku a to przy stopach a to na wysokości brzucha...
Ogromnie potrzebuje bliskości, ze Stefem jeszcze nie śpi bo on dalej jeszcze trochę trzyma ją na dystans, co ją chyba czasem bardzo martwi. Np. dziś była jakaś smutna...
Toska ma OGROMNY APETYT !!!! i dośc szybko po zjedzeniu się załatwia... ciekawe czemu.
Martwię się też czasem tym kiwanio-drżeniem główki- nie wiem jak to opisac.. i też takim jakby niekontrolowanym ruchom dolnej żuchwy..
Właśnie teraz Frotka siedzi sobie w progu swojego pokoju i patrzy na pokój przechodni w którym jest Dżeki( on jest w głębi za wersalką na posłaniu więc jej nie widzi)... a Stef zadowolony leży na środku owego pokoju..
No i Frotka wpatrzona w niego... 8O :lol:
Zaraz idę z psem to pewnie poganiają sobie koty po całym domu :roll: :roll:
Ostatnio edytowano Sob maja 02, 2009 22:13 przez bananowy_kot, łącznie edytowano 1 raz

bananowy_kot

 
Posty: 548
Od: Czw mar 26, 2009 0:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 02, 2009 22:11

A ja chcę przeczytać,że Tosia wraca do formy,że nabrała ciałka i futerko w lepszym stanie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56133
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 1432 gości