MRU i ŁATEK -Watek do zamknięcia :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 22, 2009 12:44

Ufff...

Juz sie martwilem.

Mru,

nie daj sie.
Ty jestes Pierwszym Kotem!

Mru
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt maja 22, 2009 13:08

Moja Duza tez mi tak mowi ;) Staram sie jak moge, zeby wszystko bylo dobrze, bo moja Duza okropnie sie martwi i nie sypia po nocach, tylko nas pilnuje, ale troche mi nie wychodzi.
Mru

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 22, 2009 13:45

Biedny Mru! Łatku, ja cię proszę, zacznij być miły dla Mru, on w końcu wpuścił cię do SWOJEGO domu! :D
I dajcie chłopaki pospać swojej Dużej! Bo jak się nie wyśpi, to będzie zła :twisted: i w końcu wam pokaże, kto tu rządzi :D :D :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69184
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 22, 2009 14:40

Ech, Łatek chyba nie lubi Mru. A mojemu młodemu przybyły nowe zadrapania na buzi :(

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 22, 2009 14:57

maciejowa pisze: A mojemu młodemu przybyły nowe zadrapania na buzi :(


Czas leczy rany :) Trzymam kciuki za rozejm między chłopakami!

Dama Ya

Avatar użytkownika
 
Posty: 6656
Od: Pt sty 30, 2009 21:44
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Post » Pt maja 22, 2009 15:03

Rozumiem, ze koty miedzy soba prowadza rywalizacje, ale jednak wolalabym, zeby moje dzieci nie byly poszkodowane. Tym bardziej, ze niedlugo mamy komunie i jak mlodszy pojdzie do kosciola taki podrapany? Poza tym zadrapania ma zawsze przy oczach, troche to niebezpieczne. Mru ani razu pazurow nie wyciagnal, Łatek lata z pazurami na wierzchu. Po prostu sie martwie...

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 22, 2009 15:08

maciejowa pisze:Rozumiem, ze koty miedzy soba prowadza rywalizacje, ale jednak wolalabym, zeby moje dzieci nie byly poszkodowane. Tym bardziej, ze niedlugo mamy komunie i jak mlodszy pojdzie do kosciola taki podrapany? Poza tym zadrapania ma zawsze przy oczach, troche to niebezpieczne. Mru ani razu pazurow nie wyciagnal, Łatek lata z pazurami na wierzchu. Po prostu sie martwie...


To rzeczywiście trochę niebezpieczne. Może przez jakiś czas dzieci muszą trzymać się od Łatka na dystans, do momentu kiedy Łatek się nie zaaklimatyzuje i uspokoi.

Dama Ya

Avatar użytkownika
 
Posty: 6656
Od: Pt sty 30, 2009 21:44
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Post » Pt maja 22, 2009 15:13

Dama Ya pisze:To rzeczywiście trochę niebezpieczne. Może przez jakiś czas dzieci muszą trzymać się od Łatka na dystans, do momentu kiedy Łatek się nie zaaklimatyzuje i uspokoi.


To bedzie ciezko zrobic. Po pierwsze Łatek sam sie pcha do glaskania i ociera sie o nich, a po drugie jak wytlumaczyc 4 latkowi, zeby nie dotykal kotka..

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 22, 2009 16:58

Wiem że z moja Mychą by było to samo.Dlatego bardzo się boję tymczasować,chociaż nieraz bym chciała.Tak mi tych biedactw szkoda,co nie moga znaleźć chociaż dt.Moja Mycha nawet jak zapach poczuje na kimś kota,co jej nie zaodpowiada,to na tego kogoś furczy( jest na filmiku,co pańci broni) ,a co dopiero jak by miał być kocura jakiś u nas

Trzymam kciukole za podanie łapek na zgodę :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pt maja 22, 2009 17:00

Mój Przystojniacho!!Nie daj się,przecie właśnie jesteś pierwszy.Ale czasem odpuść,bo się Duża denerwuje.A skąd wiesz,może Łatek też by się chciał Toba opiekować a?

Myszka a'la koci psycholog
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pt maja 22, 2009 18:19

a czemu pazurów nie obetniecie Łatkowi???
to bardzo ogranicza rany szarpane inaczej my byśmy chodzili cały czas podrapani bo Jasiek do zabawy pazurami zaczepia

bazylica

 
Posty: 3351
Od: Wto mar 03, 2009 0:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 22, 2009 18:48

bazylica pisze:a czemu pazurów nie obetniecie Łatkowi???
to bardzo ogranicza rany szarpane inaczej my byśmy chodzili cały czas podrapani bo Jasiek do zabawy pazurami zaczepia


Obciete ma..

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 22, 2009 18:56

Trzeba jeszcze dać Łatkowi trochę czasu - i szansę. Moim zdaniem najważniejsze jest, żeby nie drapał Twojego synka. Problem w tym, ze Łatek to dorosły kot o bogatym życiorysie i może nie akceptować wszystkiego, co się z nim robi w danym momencie. Nie da się "miętosić" tak, jak Mrubiś. Dorosłym Dużym łatwo to wytłumaczyć i wyczulić, zeby się wycofali, jak czują opór ze strony kota. 4-latkowi - trudniej. A czy Łatek drapie też "z własnej inicjatywy", czy tylko wtedy, gdy dziecko do niego podchodzi i próbuje się bawić? A jak stosunki Łatka ze starszym synem?
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69184
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 22, 2009 19:48

Wszyscy Łaciusia bardzo lubimy i postaramy sie, zeby jakos sie ulozylo. Dla mnie tez najwazniejsza sprawa jest zachowanie Łatka wzgledem mojego dziecka. Oczywiscie tlumaczymy małemu, zeby do kotka nie podchodził kiedy ten odpoczywa, ze lepiej poczekac az kotek sam przyjdzie. Ale mały ma dopiero 4,5 roku i nie ma tyle cierpliwosci. On chcialby sie przytulac i bawic. Mru mu na to pozwala, Łatek nie. Dostalismy porady od Iwci jak postepowac z Łaciem i sprobujemy sie do nich zastosowac. I zobaczymy co bedzie dalej :)
Z własnej inicjatywy to Łatek sie pcha pod nogi :lol: Wszedzie musi byc pierwszy i podstawia nam "haki", bo tak sie spieszy. Zdarza sie tez, ze załpie mnie zebami kiedy go głaszcze, jednak nie mocno. Jest to dla mnie znak, ze teraz nie ma checi na pieszczoty.

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 22, 2009 20:42

maciejowa pisze:Zdarza sie tez, ze załpie mnie zebami kiedy go głaszcze, jednak nie mocno. Jest to dla mnie znak, ze teraz nie ma checi na pieszczoty.

Ja mam w domu jędzę Gunię, która w ogóle wali łapą przy każdej okazji - teraz troszkę mniej, ale na początku każde głaskanie tak się kończyło, dobrze jak zdązyłam się szybko "wycofać". U Guni to jest na pewno spowodowane strachem. Jakiś gest Gunia traktuje jak "zagrożenie" i się broni. Pazurami :twisted:
Łatek był do bólu miziasty, uwielbiał pieszczoty, ale tylko tak długo i w taki sposób, jak sam chciał. Nie walił łapą, jak Gunia, ale sygnalizował "mam dość" i trzeba było dać mu spokój. To nie są niestety najlepsze zwyczaje w kontaktach z maluchami - one potrzebują kota, który pozwala na wszystko.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69184
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: pibon i 29 gości