Moje kociska.. cz. VII.. Suffka ['].. :(((((((((( s. 101..

» Sob cze 13, 2009 13:09

ach mój biały geniusz :1luvu:

» Sob cze 13, 2009 14:22

po co ma sam myć- jak do tej pory było myte...... :ryk:

» Sob cze 13, 2009 14:50

Serniczek pisze:po co ma sam myć- jak do tej pory było myte......

Było myte, bo sam nie chciał..

A wczoraj gruntownie go wyprałam.. ogon pastą goop i całą doopkę i portki szamponem i mydełkiem wybielającym..

Widocznie doszedł do wniosku, że takie czyste i białe to już można umyć osobiście.. :twisted:

» Sob cze 13, 2009 23:12

Muszę tu napisać :lol:

Boniś szaleje hihhi z piłeczką aż :dance:

podłoga dudni.

» Sob cze 13, 2009 23:13

A to w

cale miało być nie tu

» Sob cze 13, 2009 23:15

chinka pisze:A to w cale miało być nie tu

Ale może być i tutaj..

Bardzo się cieszę..
Boniś.. :1luvu:

» Pon cze 15, 2009 7:40

Perska Biżuteria spokojna, średniomiziasta, nie lubi brania na ręce.. ale za to pięknie je, nie grymasi, z kuwetki korzysta wzorowo i co najważniejsze - z drapaka.. :1luvu:

Nie wiem czy zdoła tego nauczyć moje footra ale nie obraziłabym się jakby rezydenci wykazali się w tym względzie choć odrobiną inteligencji.. :twisted:

Na razie idzie im to raczej opornie..
Embiśka, owszem - rozpędzić się i wleźć po oplecionej rurze na samą górę..
Mrówka, owszem - spaaaaać na samej górze..
Puchatek, owszem - z niższej półeczki łapać ogon śpiącej Mrówki..
Ptysiek, owszem - obgryzać farfocle z obdrapanej rury..
Fumek, owszem - przeleźć po drapaku na półkę pod oknem..
I to tyle jeśli chodzi o umiejętność korzystania z drapaka przez rezydentów.. :twisted:

A fotele i kanapa zaczynają mieć nieplanowane farfocle..

» Pon cze 15, 2009 7:51

Ja bym do NiebieskiegoBizona dała swoje dwa futra na przeszkolenie. Kiedy zaczynają się "korki"?

» Pon cze 15, 2009 7:53

chinka pisze:Ja bym do NiebieskiegoBizona dała swoje dwa futra na przeszkolenie. Kiedy zaczynają się "korki"?

Nie widzę przeszkód, żeby Ci podrzucić korepetytora na stałe.. :twisted:

Moje i tak się nie nauczą.. :mrgreen:

» Pon cze 15, 2009 7:54

Hihi hi dobra riposta. Ale nie wiem, czy moje by korepetytora nie stratowały. Zaczyna mi sie tu robić banda kocia :lol:

» Pon cze 15, 2009 7:55

Namawiaja się, gruchają, a potem zaczyna się atak!!!

» Pon cze 15, 2009 7:58

chinka pisze:Hihi hi dobra riposta. Ale nie wiem, czy moje by korepetytora nie stratowały. Zaczyna mi sie tu robić banda kocia

Na razie masz duet..
Do kociej bandy brakuje co najmniej jednego..
a NAJLEPIEJ DWÓCH.. :twisted:

» Pon cze 15, 2009 7:58

Aha, Bonsi już się na mnie nie gniewa po kropelkach. Co prawda buzi mi nie daje, ale lezy i słucha jak mu tłumaczę, że to jest niezbędne dla jego zdrowia. Nawet z futro nie musze szarpacc. Podchodzę i wpuszczam :roll:

Strasznie pro ludzki ten Bonito. :love:

» Pon cze 15, 2009 11:19

chinka pisze:Aha, Bonsi już się na mnie nie gniewa po kropelkach. Co prawda buzi mi nie daje, ale lezy i słucha jak mu tłumaczę, że to jest niezbędne dla jego zdrowia. Nawet z futro nie musze szarpacc. Podchodzę i wpuszczam

Strasznie pro ludzki ten Bonito.

» Pon cze 15, 2009 19:01

Dla cioci aamms, bardzo nieuczesana Misieczka

A tu zalotki jakowes robimy :wink:

I jeszcze cos niekociego...

Moje kociska.. cz. VII.. Suffka ['].. :(((((((((( s. 101..

Kto przegląda forum