casica pisze:Monostra pisze:A sam wychodzi chętnie, kiedy mu otwieracie willę?
NieA nie zrobił się apatyczny, żadnych oznak niezadowolenia.
Zbieram pomysły proszę pań, co podać na lekką, elegancką kolację. Jakoś mózg mi się opróżnił
Rybki, rybki podaj, mniam, mniam.
A co do sklepów to, litości!, Książę nie fatygowałby się i nie bratał z pospólstwem! Krawiec musiałby się stawiać. Szewc? Manicurzystka? Masażystka?
Eee, patrz, jakiego masz ludzkiego Pana, tyle mógły wymagać a skromny jest, cichy i pokornego serca...
