Szylkretki Są piękne! Zapraszają po raz 33-ci:)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 25, 2008 20:16

kalair pisze:
Czekoladka pisze:Jak się Ineska kładzie i czołga to jej się zsuwa a jak będzie już stabilnie chodzić to jej to nie będzie się zsuwać i żeby się nie martwić.
Wiem, bo to zaobserwowałam i nie ma co jej naciągać teraz, bo i tak za sekunde się zsunie i żeby jutro jej to wciągnąć. :)
Uspokoiłam się.

Hmm..No ok. Byle cały się nie zsunął. :wink:
Jakoś musi isę wypróżniać. A jeść już dawałaś?


Nie chce jeść i pić, mimo iż jej podkładałam miseczki blisko i chrupki do pyszczka.
Z kuwetą nie ma kłopotów tylko z przytaszczeniem się do niej. :wink: Bo ona jeszcze jest śpiąca i się słania na nogach. Jak wstanie i będzie chciała gdzieś się przejść to jej oczywiście ten kubraczek poprawię, więc nie ma co się martwić. :lol:
Ostatnio edytowano Śro cze 25, 2008 20:18 przez Czekoladka, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek Obrazek

Czekoladka

 
Posty: 4639
Od: Śro lut 13, 2008 14:45
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro cze 25, 2008 20:17

Czekoladka pisze:Muszę pochwalić weta i Ineskę.
Wet robił wszystko super profesjonalnie, miał doświadczonego asystenta.
Profesjonalizm... 8)

A Ineska: zero miauczenia, drapania, uciekania itp. wybryków. Siedziała grzecznie i cichutko. :)

Lafi tylko się drze w koszyku w drodze do weta.Ale generalnie obie małpki są też grzeczne. :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro cze 25, 2008 20:18

kalair pisze:
Czekoladka pisze:Muszę pochwalić weta i Ineskę.
Wet robił wszystko super profesjonalnie, miał doświadczonego asystenta.
Profesjonalizm... 8)

A Ineska: zero miauczenia, drapania, uciekania itp. wybryków. Siedziała grzecznie i cichutko. :)

Lafi tylko się drze w koszyku w drodze do weta.Ale generalnie obie małpki są też grzeczne. :wink:

Ale Wam zazdroszczę :roll: ............................

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Śro cze 25, 2008 20:19

Czekoladka pisze:
kalair pisze:
Czekoladka pisze:Jak się Ineska kładzie i czołga to jej się zsuwa a jak będzie już stabilnie chodzić to jej to nie będzie się zsuwać i żeby się nie martwić.
Wiem, bo to zaobserwowałam i nie ma co jej naciągać teraz, bo i tak za sekunde się zsunie i żeby jutro jej to wciągnąć. :)
Uspokoiłam się.

Hmm..No ok. Byle cały się nie zsunął. :wink:
Jakoś musi isę wypróżniać. A jeść już dawałaś?


Nie chce jeść i pić, mimo iż jej podkładałam miseczki blisko i chrupki do pyszczka.
:? Z kuwetą nie ma kłopotów tylko z przytaszczeniem się do niej. :wink: Bo ona jeszcze jest śpiąca i się słania na nogach. Jak wstanie i będzie chciała gdzieś się przejść to jej oczywiście ten kubraczek poprawię, więc nie ma co się martwić. :lol:

Moje jadły.Może daj jej parę chrupeczków pod nos.Jak zje,i nie zwymiotuje w ciągu godziny,można dać normalnie. Ale Lafi jadła w kubrczku,jak jej dałam pod nochal. :twisted:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro cze 25, 2008 20:31

Mój pijany kotek śpi teraz pod łóżkiem. :love:
Obrazek Obrazek

Czekoladka

 
Posty: 4639
Od: Śro lut 13, 2008 14:45
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro cze 25, 2008 20:31

bubor pisze:
kalair pisze:
Czekoladka pisze:Muszę pochwalić weta i Ineskę.
Wet robił wszystko super profesjonalnie, miał doświadczonego asystenta.
Profesjonalizm... 8)

A Ineska: zero miauczenia, drapania, uciekania itp. wybryków. Siedziała grzecznie i cichutko. :)

Lafi tylko się drze w koszyku w drodze do weta.Ale generalnie obie małpki są też grzeczne. :wink:

Ale Wam zazdroszczę :roll: ............................


8) 8) 8)
Obrazek Obrazek

Czekoladka

 
Posty: 4639
Od: Śro lut 13, 2008 14:45
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro cze 25, 2008 20:33

kalair pisze:
Czekoladka pisze:
kalair pisze:
Czekoladka pisze:Jak się Ineska kładzie i czołga to jej się zsuwa a jak będzie już stabilnie chodzić to jej to nie będzie się zsuwać i żeby się nie martwić.
Wiem, bo to zaobserwowałam i nie ma co jej naciągać teraz, bo i tak za sekunde się zsunie i żeby jutro jej to wciągnąć. :)
Uspokoiłam się.

Hmm..No ok. Byle cały się nie zsunął. :wink:
Jakoś musi isę wypróżniać. A jeść już dawałaś?


Nie chce jeść i pić, mimo iż jej podkładałam miseczki blisko i chrupki do pyszczka.
:? Z kuwetą nie ma kłopotów tylko z przytaszczeniem się do niej. :wink: Bo ona jeszcze jest śpiąca i się słania na nogach. Jak wstanie i będzie chciała gdzieś się przejść to jej oczywiście ten kubraczek poprawię, więc nie ma co się martwić. :lol:



Moje jadły.Może daj jej parę chrupeczków pod nos.Jak zje,i nie zwymiotuje w ciągu godziny,można dać normalnie. Ale Lafi jadła w kubrczku,jak jej dałam pod nochal. :twisted:


Moja Mela nie mogła jeść przez 12 godzin.., Tak mi wetka mówiła .. jedynie co, to żeby dawać jej słabą herbatę z cukrem i wodę .. Wasze mogą jeść / jadły ?

annette88

 
Posty: 14574
Od: Nie lis 25, 2007 20:52
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post » Śro cze 25, 2008 20:39

Zjadła jedną małą chrupkę ale ma trudności z pogryzieniem, więc na razie nie daje więcej.

Od razy dostałam burę od całej rodziny, ze w jakieś książeczce jest napisane, że kot nie bedzie jadł przez 48 godzin. 8O
No może tak być ale ona przyjmuje pokarm więc czemu miałabym jej nie karmić i nie napoić. :roll:
Obrazek Obrazek

Czekoladka

 
Posty: 4639
Od: Śro lut 13, 2008 14:45
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro cze 25, 2008 20:42

Jeść jak jeść, ale pić zdecydowanie powinna. No, nie tak od razu po operacji, ale w nocy lub najpóźniej rano powinna. Jeśli będzie chciała wcześniej, to oczywiście niech pije....

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Śro cze 25, 2008 20:49

bubor pisze:
kalair pisze:
Czekoladka pisze:Muszę pochwalić weta i Ineskę.
Wet robił wszystko super profesjonalnie, miał doświadczonego asystenta.
Profesjonalizm... 8)

A Ineska: zero miauczenia, drapania, uciekania itp. wybryków. Siedziała grzecznie i cichutko. :)

Lafi tylko się drze w koszyku w drodze do weta.Ale generalnie obie małpki są też grzeczne. :wink:

Ale Wam zazdroszczę :roll: ............................

A co,Twoje obie szaleją u weta? :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro cze 25, 2008 20:51

Czekoladka pisze:Mój pijany kotek śpi teraz pod łóżkiem. :love:

Dobrze, że jest lato,bo kicia powinna mieć teraz cieplutko.
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro cze 25, 2008 20:53

annette88 pisze:
kalair pisze:
Czekoladka pisze:
kalair pisze:
Czekoladka pisze:Jak się Ineska kładzie i czołga to jej się zsuwa a jak będzie już stabilnie chodzić to jej to nie będzie się zsuwać i żeby się nie martwić.
Wiem, bo to zaobserwowałam i nie ma co jej naciągać teraz, bo i tak za sekunde się zsunie i żeby jutro jej to wciągnąć. :)
Uspokoiłam się.

Hmm..No ok. Byle cały się nie zsunął. :wink:
Jakoś musi isę wypróżniać. A jeść już dawałaś?


Nie chce jeść i pić, mimo iż jej podkładałam miseczki blisko i chrupki do pyszczka.
:? Z kuwetą nie ma kłopotów tylko z przytaszczeniem się do niej. :wink: Bo ona jeszcze jest śpiąca i się słania na nogach. Jak wstanie i będzie chciała gdzieś się przejść to jej oczywiście ten kubraczek poprawię, więc nie ma co się martwić. :lol:



Moje jadły.Może daj jej parę chrupeczków pod nos.Jak zje,i nie zwymiotuje w ciągu godziny,można dać normalnie. Ale Lafi jadła w kubrczku,jak jej dałam pod nochal. :twisted:


Moja Mela nie mogła jeść przez 12 godzin.., Tak mi wetka mówiła .. jedynie co, to żeby dawać jej słabą herbatę z cukrem i wodę .. Wasze mogą jeść / jadły ?

Jak najbardziej. Kilka godzin po kastracji, tak jak pisałam-parę chrupek, żadna nie wymiotowasła,więc dostawałyj eść normalnie. Iris jadła.Lafi mniej.
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro cze 25, 2008 20:54

kalair pisze:
bubor pisze:
kalair pisze:
Czekoladka pisze:Muszę pochwalić weta i Ineskę.
Wet robił wszystko super profesjonalnie, miał doświadczonego asystenta.
Profesjonalizm... 8)

A Ineska: zero miauczenia, drapania, uciekania itp. wybryków. Siedziała grzecznie i cichutko. :)

Lafi tylko się drze w koszyku w drodze do weta.Ale generalnie obie małpki są też grzeczne. :wink:

Ale Wam zazdroszczę :roll: ............................

A co,Twoje obie szaleją u weta? :wink:

Rozrabiająca Kropcia wystarczy za dwie :evil: , już kilka razy podrapała Wetkę do krwi :? .....................

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Śro cze 25, 2008 20:54

Czekoladka pisze:Zjadła jedną małą chrupkę ale ma trudności z pogryzieniem, więc na razie nie daje więcej.

Od razy dostałam burę od całej rodziny, ze w jakieś książeczce jest napisane, że kot nie bedzie jadł przez 48 godzin. 8O
No może tak być ale ona przyjmuje pokarm więc czemu miałabym jej nie karmić i nie napoić. :roll:

48 godzin?! 8O Ludzie,to z głodówka trzy dni niemal..Skąd to biorą.. :roll:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro cze 25, 2008 20:55

Właśnie wyszła spod łóżka. Do kuwety nie jeść i pić nie...
Z powrotem się schowała.
Obrazek Obrazek

Czekoladka

 
Posty: 4639
Od: Śro lut 13, 2008 14:45
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 47 gości