Lula i Spóła. Gospodarze oszaleli :D

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sie 09, 2009 17:08

Dorodny kocur :D

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Pt sie 21, 2009 10:20

Ale upaaaaałyyyy !
Luluś chudziutka, z zapadniętymi boczkami, ale brzuszek jej się majta więc mam mieszane uczucia: biedne chudziątko czy szczupła lasencja :roll:

Koty całe dnie spędzają na polach i w chaszczach, co jakiś czas wracają do ogródka z łupem w postaci gryzonia.
Wieczorem około 22,30 obie meldują się do spania (na naszym łóżku oczywiście).
Foty wkrótce, jak mi sie je uda zdybać z pustymi paszczami, bo te gryzonie...to fuj są...
Koto-kaś
Obrazek

ogrodniczka65

 
Posty: 692
Od: Śro paź 25, 2006 12:27
Lokalizacja: Biały Kościół

Post » Pon sie 24, 2009 9:32

Ej, no! Ja chcę foty również z gryzoniami! :D U mnie taki widok to rzadkość więc chętnie obejrzę :D

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Wto sie 25, 2009 13:46

A oto i Koty (foty) Wakacyjne:

Luluś w trawkach:
Obrazek
Obrazek

I Kropka jak zwykle zaspana...

Obrazek
Obrazek

Ech...takim to dobrze...
Koto-kaś
Obrazek

ogrodniczka65

 
Posty: 692
Od: Śro paź 25, 2006 12:27
Lokalizacja: Biały Kościół

Post » Wto sie 25, 2009 15:33

One są po prostu cudowne :1luvu:

A ogródeczek śliczny :D Żyć i nie umierać :D

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Wto sie 25, 2009 16:18

Piękne kociaste w krze ;)
Lul zawsze był charciej urody, przyjmijmy wersję, że lasencja ;)
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Wto sie 25, 2009 17:39

sibia pisze:...lasencja ;)


Jesooo...myslisz, że za chuda ? :oops:
Mam karmić intensywniej ?
Zabiedzony Luluś ???
Koto-kaś
Obrazek

ogrodniczka65

 
Posty: 692
Od: Śro paź 25, 2006 12:27
Lokalizacja: Biały Kościół

Post » Wto sie 25, 2009 19:36

yyy, wiesz, ta trawka artystycznie przecina kota, ale czy mi się zdaje, czy spasion Lul jest?
Mimo biegania?
Pięknie wyglądają obie, nic się tu nie rumienić proszę.

Czy coś już pewniejszego wiadomo w sprawie wizyty Państwa w Wawie wrześniowej?
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Nie wrz 06, 2009 16:00 Re: Lula i Spóła. Gospodarze oszaleli :D

...ta trawka artystycznie przecina kota...


bo to pareo jest !

ale czy mi się zdaje, czy spasion Lul jest?


oczywiście, że Ci się zdaje :wink:

W sprawie wizyty to przybywamy 29., nocujemy u rodziny i wracamy 30. Deklarujemy wolny wczesny wtorkowy wieczór :piwa:

edit: a figa ! Nie nocujemy, w związku z tym Progect i Ogrodniczka pracują w pocie czoła przez całą środę, a Pan Mąż z _Elzą zwiedzają warszawskie zabytki i zbytki...
Koto-kaś
Obrazek

ogrodniczka65

 
Posty: 692
Od: Śro paź 25, 2006 12:27
Lokalizacja: Biały Kościół

Post » Śro wrz 23, 2009 17:58 Re: Lula i Spóła. Gospodarze oszaleli :D

Coś mi Luluś grymasi z sioooraniem do kuwetki...
Na razie nie panikuję, ale zastanawiam się nad złapaniem siooo i oddaniem do labu.
Tylko jak tu złapać siooo jak ona do kuwetki nie chce, tylko woła do ogródka ????
(Nawet o 3. nad ranem :////)
CZasem rano widzę, że zamiast ogródka wybrała wannę, ale grzeczniutko do odpływu ... albo tuz obok
Te jej struwity to mi się cały czas śnią po nocach... [ikonka z włosami dęba, której nie mogę znaleźć na nowym forum]
trzymajta kciuki
Koto-kaś
Obrazek

ogrodniczka65

 
Posty: 692
Od: Śro paź 25, 2006 12:27
Lokalizacja: Biały Kościół

Post » Śro wrz 23, 2009 19:22 Re: Lula i Spóła. Gospodarze oszaleli :D

:strach: czyli ta ikonka? :D Lul, daj złapać siooo to Pańcia będzie spokojniejsza...
Trzymamy kciuki :ok:

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Śro wrz 23, 2009 20:17 Re: Lula i Spóła. Gospodarze oszaleli :D

Ej, no, jak to?
Czy we wtorek zwiedzacie?
Co planujecie zobaczyć?
Jak Was spotkać na mieście? ;)
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Sob wrz 26, 2009 9:55 Re: Lula i Spóła. Gospodarze oszaleli :D

Dzisiaj nad ranem obudził mnie odgłos intensywnego (coś jakby wodospad :wink: ) siurania do kuwety. I otóż okazała się to być Lula, zadowolona z życia, sioorania i kuwety. Nic nie rozumiem...może uznała że już za zimno na wychodzenie na wczesne sioo do ogrodu ? No to wcześniej to chyba były tylko wybuchy temperamentu i próba postawienia na swoim ?
Nadal obserwuję...

We środę _Elza i Pan Mąż zwiedzają nie wiem co, ale chyba chcą wszystko co się da...na pewno Łazienki, Wilanów i ... nie wiem co jeszcze, dawno w Warszawie na zwiedzaniu nie byłam. Ostatnio w 1978, serio ! Trochę mi wstyd :oops:
Może napiszecie co warto, żeby zobaczyli ? Mają czas od 10.30 do 15. Potem mała kawka gdzieś i wracamy, zapewne biorąc po drodze jakieś kocię (czekamy na odzew z gg)
Za chwilę wsadzę zdjęcia, bardzo ładne...
Koto-kaś
Obrazek

ogrodniczka65

 
Posty: 692
Od: Śro paź 25, 2006 12:27
Lokalizacja: Biały Kościół

Post » Sob wrz 26, 2009 10:08 Re: Lula i Spóła. Gospodarze oszaleli :D

Przy Łazienkach, niedaleko, w Parku Ujazdowskim jest CSW, na stronie można sprawdzić jakie wystawy, bo oprócz tego że zatrzymuje się tam celebrytki - jurorki to fajne Centrum Sztuki Współczesnej jest. Wilanów widziałam we wczesnej podstawówce, więc nie mam zdania.
Krakowskie Przedmieście nie? Bobym mogła z pracy wyskoczyć, kurczę, wtorki mam wolne, a środy nie :(
Zobaczę, jak będzie wyglądać sytuacja.
Ja nieustająco zachęcam do spacerów po Pradze, choć ostatnio mieliście Pragę by night, wiem, że to starcza na długo ;)

A Lul dzielny i mądry, co sobie będzie tyłek ziębił ;)
Jej, ale ona ma u Was dobrze!
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Sob wrz 26, 2009 11:05 Re: Lula i Spóła. Gospodarze oszaleli :D

Trochę późno ale muszę napisać że widziałam Mizię :D . Rany Mizia nic się nie zmieniła. Ciągle z niej smukła, cudna kocia pani. Ten sam taniec, przebieranie łapkami. Zaszczyciła mnie liźnięciem w rękę po czym zwiała pod fotel :? i tyle ją było widać. Chyba mnie poznała ale wyraźnie nie chciałaby wracać :wink: . Minął rok - dzięki dziewczyny za dom dla niej.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1339 gości