kavala pisze:Jak się czuje Niuniol? ....
...Ale strach mi o tym myśleć nawet jak przypomnę sobię ostatnia narkozę przy kastracji i jego powolne wybudzanie. Czy tych ząbków nie da się inaczej leczyć? ....
...A kiedy wyrywa się zęby, co było u twojego kotka nie tak?
Niuniek już wczoraj rąbał suche aż miło

Zębów nie da się czyścić u zwierząt bez narkozy... Jak by to miało wyglądać? przecież jak siedzisz u dentysty, to się nie ruszasz, prawda? każdy ruch może skończyć się tym, że wiertło zamiast w zębie skończy na dziąśle... a zwierzak? powiesz mu, żeby się nie kręcił? niemożliwe poprostu ...
Narkoza nie jest jakaś bardzo silna, Niuniol zabieg miał między 11-stą a 13-stą, podniósł się już koło 15-stej i łazikował. Widać, że w pecynce jeszcze mu się kręciło, ale łaził twardo

Kiełek i trzonowiec trzeba było wyrwać bo był już bardzo duży stan zapalny. Przecież kotom nie boruje się zębów i nie zakłada plomb... jeśli ząbek jest popsuty to trzeba go poprostu wyrwać

Widać, że Niuńkowi ulżyło


