Międzykocie -Loco :)

[Anna2016]

Loco

[mir.ka]

pibon, zazdrosna to raczej ja, bo jak wracam z pracy to jest tylko "daj mi jeść i otwórz mi okno", a jak Sebek wraca to zaraz są zapasy, bieganie i brykanie.
Jolu, no nie do końca, wczoraj i dziś wybrał jednak fotel komputerowy
A dziś mieliśmy straszną przygodę i całe szczęście że nic się nie stało. Coś nam się poluzowało w puszce i Sebek wziął drabinę, żeby podreperować. Kiedy ją odstawiał zahaczył o półkę i popadało kilka rzeczy rozbijając się na mniejsze i większe kawałki. Posprzątałam wszystko i wsypałam do torby takiej prezentowej z zamiarem wywalenia. Torbę postawiłam w przedpokoju na podłodze i dałam Loczkowi obiad. Jak zwykle po mięsku Loco dostał głupawki i zaczął brykać. Oczywiście patrzę, a on grzebie w tej torebce ze szkłem. Odstawiłam ją na szafkę, Sebek poszedł wyprowadzić rower z piwnicy, a ja pod prysznic. No i nagle słyszę rumor. Wybiegłam z łazienki jak mnie Pan Bóg stworzył, patrzę do pokoju a tam całe te skorupy rozwleczone po podłodze. Okazało się że Loco wskoczył na szafkę, wsadził łeb w ucho od torebki i ściągnął ja za sobą na podłogę. Torebka zahaczona o kota rozdarła się po drodze i wszystko się wysypało... Zdjęłam z kota resztki torebki, obejrzałam go ze wszystkich stron - cały. Posprzątałam znowu wszystko, jeszcze raz pooglądałam kocie łapki, czy nic się nie wbiło. Najgorsze to to, że milion razy czytałam o tych torebkach i reklamówkach, wiem że to niebezpieczne samo w sobie, a tu jeszcze szkło. Do teraz robi mi się słabo jak o tym myślę. Ale nigdy bym nie przypuszczała że on tam wskoczy, niegdy nie zwracał uwagi co tam na szafce leży. Moja głupota bezgraniczna i moja wina. I naprawdę mogło się to skończyć tragicznie.
A najlepsze z tego jest to, że Loco w ogóle się nie wystraszył, zaraz był chętny do pomocy przy zbieraniu szkła...

[madrugada]

Dobrze, że Loco nie ucierpiał. Trudno byłoby zabezpieczyć rozcięte opuszki

[zuza]

Oj, okropna przygoda. Dobrze ze wszystko w porządku.

[Silverblue]

Tak, mamy nauczkę Tzn ja mam, bo po Loco spłynęło jak po kaczce. On się nie boi ani hałasów, ani trzasków, to co mu tam jakieś szkło brzęczące i torebka u szyi No, jedynie odkurzacz nieco go niepokoi i woli trzymać dystans

[jolabuk5]

Odważny Loco! A boi się strzelania w Sylwestra?

[Silverblue]

Tego jeszcze nie wiemy.Burzy się nie boi,ale to jednak co innego.
A ja dziś kupiłam Loczkowi tunel w Pepco.Byla na nim cena 10 zł, a przy kasie okazało się że kosztuje 3 ,słownie trzy złote Nie pomyślałam od razu,ale pójdę jutro i dokupię jeszcze, bo mogę je połączyć i zrobić dłuższy tunel.Na razie Loco zadowolony nawet z krótkiego:)

[madrugada]

Loco na włościach Cudny Ci on.

[jolabuk5]

Tego jeszcze nie wiemy.Burzy się nie boi,ale to jednak co innego.
A ja dziś kupiłam Loczkowi tunel w Pepco.Byla na nim cena 10 zł, a przy kasie okazało się że kosztuje 3 ,słownie trzy złote Nie pomyślałam od razu,ale pójdę jutro i dokupię jeszcze, bo mogę je połączyć i zrobić dłuższy tunel.Na razie Loco zadowolony nawet z krótkiego:)

No, jeśli Loco taki zadowolony, to koniecznie dokup drugi! Dopiero będzie uciecha
3 zł to jak za darmo

[Anna2016]

[mir.ka]

Tego jeszcze nie wiemy.Burzy się nie boi,ale to jednak co innego.
A ja dziś kupiłam Loczkowi tunel w Pepco.Byla na nim cena 10 zł, a przy kasie okazało się że kosztuje 3 ,słownie trzy złote Nie pomyślałam od razu,ale pójdę jutro i dokupię jeszcze, bo mogę je połączyć i zrobić dłuższy tunel.Na razie Loco zadowolony nawet z krótkiego:)

a u nas prawie taki samo lezy od dawna zwinięty, bo chętnych do zabawy brak

[Spooxterium]

Orany, fajny; jak wrócę to zapepcuję, może będzie

[zuza]

Mir.ka czasem wystarczy schować aż zapomną i znów jest frajda

[mir.ka]

Mir.ka czasem wystarczy schować aż zapomną i znów jest frajda

a tym to wiem, ale one jakoś tak od początku nie były tunelem zainteresowane, tak samo jak torem z kulką

[jolabuk5]

U mnie tunel też nie wzbudzał entuzjazmu, ale co kot to obyczaj Ważne, że Loco lubi!