Urwisek Boryś i Fiszeczka - to już dwa lata bez Ciebie :(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 20, 2020 16:07 Re: Moje szczęście Fiszka felv+ i mały urwis Borysek

Blue pisze:Ja już się gdzieś pytałam ale nie mogę się doszukać ani pytania ani odpowiedzi... Ona pije? sama?

Ona generalnie jest kotem bardzo mało pijącym ale była na puszkach wysokomiesnych i więc pani dr kazała się tym nie przejmować ale na chwilę obecną jak je suche to co chwilę podchodzi i pije . Mam wrażenie że pije poprawnie ( dla mniej kot pijący do nowość)
Fiszka kocham Cię 26.03.2018 - 13.04.2021 (*)
Borysek 1.06.2020

Talka

 
Posty: 999
Od: Sob sie 08, 2020 19:39
Lokalizacja: Pszczyna

Post » Pt lis 20, 2020 16:25 Re: Moje szczęście Fiszka felv+ i mały urwis Borysek

No własnie o to mi chodzi, czy nie okazuje dyskomfortu podczas ruszania języczkiem podczas picia.
Zwracaj uwagę ile ona dziennie wypija mniej więcej - skoro tak często podchodzi do miseczki.

Blue

 
Posty: 23912
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pt lis 20, 2020 16:29 Re: Moje szczęście Fiszka felv+ i mały urwis Borysek

Blue pisze:No własnie o to mi chodzi, czy nie okazuje dyskomfortu podczas ruszania języczkiem podczas picia.
Zwracaj uwagę ile ona dziennie wypija mniej więcej - skoro tak często podchodzi do miseczki.

Ciężko mi powiedzieć ile.. ale podchodzi trochę się napije... Czasem rusza głowa tak jakby się otrzepała przy tym pięciu.. ona piję często a malutko... Spróbuję ja nagrać ok?
Fiszka kocham Cię 26.03.2018 - 13.04.2021 (*)
Borysek 1.06.2020

Talka

 
Posty: 999
Od: Sob sie 08, 2020 19:39
Lokalizacja: Pszczyna

Post » Pt lis 20, 2020 16:31 Re: Moje szczęście Fiszka felv+ i mały urwis Borysek

Ok :)

Nie chodzi mi o zliczanie co do ml :)
Ale jeśli ma rano napełnioną miseczkę w której jest powiedzmy 300 ml - to zwróć uwagę ile wypiła w ciągu dnia. Czy upiła troszkę i bardziej zwilża sobie pyszczek często lub to picie jest nieefektywne - czy ma spore pragnienie i wypija całą miskę dziennie.

Blue

 
Posty: 23912
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pt lis 20, 2020 16:45 Re: Moje szczęście Fiszka felv+ i mały urwis Borysek

Skoro o piciu mowa, to wkleję fragment artykułu :
Double trouble – miski dwukomorowe

Pierwsza i ostatnia zasada dotycząca dwukomorowych misek brzmi: nie używaj ich. Dlaczego? Instynkt każe pić kotom wodę oddaloną od miejsca spożywania pokarmu. To naturalna obrona przed skażonymi wodopojami. Kot nie będzie pił wody, która już pewnie wymieszała się z resztkami karmy znajdującej się tuż obok. A jak wiemy, odpowiednie nawodnienie jest bardzo istotne i należy robić wszystko, żeby zachęcać kota do picia, a nie go do tego zrażać.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56134
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt lis 20, 2020 16:51 Re: Moje szczęście Fiszka felv+ i mały urwis Borysek

Blue pisze:Ok :)

Nie chodzi mi o zliczanie co do ml :)
Ale jeśli ma rano napełnioną miseczkę w której jest powiedzmy 300 ml - to zwróć uwagę ile wypiła w ciągu dnia. Czy upiła troszkę i bardziej zwilża sobie pyszczek często lub to picie jest nieefektywne - czy ma spore pragnienie i wypija całą miskę dziennie.


Bardziej bym powiedziała że ona mało efektywne pije.. nie widać zbyć dużych efektów w ubywaniu wody
Fiszka kocham Cię 26.03.2018 - 13.04.2021 (*)
Borysek 1.06.2020

Talka

 
Posty: 999
Od: Sob sie 08, 2020 19:39
Lokalizacja: Pszczyna

Post » Pt lis 20, 2020 16:51 Re: Moje szczęście Fiszka felv+ i mały urwis Borysek

ewar pisze:Skoro o piciu mowa, to wkleję fragment artykułu :
Double trouble – miski dwukomorowe

Pierwsza i ostatnia zasada dotycząca dwukomorowych misek brzmi: nie używaj ich. Dlaczego? Instynkt każe pić kotom wodę oddaloną od miejsca spożywania pokarmu. To naturalna obrona przed skażonymi wodopojami. Kot nie będzie pił wody, która już pewnie wymieszała się z resztkami karmy znajdującej się tuż obok. A jak wiemy, odpowiednie nawodnienie jest bardzo istotne i należy robić wszystko, żeby zachęcać kota do picia, a nie go do tego zrażać.


Tak to wiem... Woda stoi w zupełnie innymi miejscu
Fiszka kocham Cię 26.03.2018 - 13.04.2021 (*)
Borysek 1.06.2020

Talka

 
Posty: 999
Od: Sob sie 08, 2020 19:39
Lokalizacja: Pszczyna

Post » Pt lis 20, 2020 17:08 Re: Moje szczęście Fiszka felv+ i mały urwis Borysek

Narazie przyszla na jedzenie. Wygląda to tak
https://youtu.be/VtMEoiNBjYg
Fiszka kocham Cię 26.03.2018 - 13.04.2021 (*)
Borysek 1.06.2020

Talka

 
Posty: 999
Od: Sob sie 08, 2020 19:39
Lokalizacja: Pszczyna

Post » Pt lis 20, 2020 17:14 Re: Moje szczęście Fiszka felv+ i mały urwis Borysek

Je ze smakiem i wyraźnie gryzie (słychać! ). Naprawdę chyba jest ciut lepiej! :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69302
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 20, 2020 17:15 Re: Moje szczęście Fiszka felv+ i mały urwis Borysek

jolabuk5 pisze:Je ze smakiem i wyraźnie gryzie (słychać! ). Naprawdę chyba jest ciut lepiej! :ok: :ok: :ok:

Tak... Też mam wrażenie że ona przede wszystkim odzyskała siły przez to suche..
Fiszka kocham Cię 26.03.2018 - 13.04.2021 (*)
Borysek 1.06.2020

Talka

 
Posty: 999
Od: Sob sie 08, 2020 19:39
Lokalizacja: Pszczyna

Post » Pt lis 20, 2020 17:25 Re: Moje szczęście Fiszka felv+ i mały urwis Borysek

Pamiętam, jak Sabcia zaczęła jeść pasty miamor cat snack, już chyba zaczynała dostawać steryd i dawała radę wylizywać te pasty bez urażania zmiany pod języczkiem. To też był przełom, zaczęła odzyskiwać siły.
Bidulka była strasznie głodna, a normalne jedzenie wywoływało okropny ból. Jak ona wtedy wcinała te pasty!
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69302
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 20, 2020 17:31 Re: Moje szczęście Fiszka felv+ i mały urwis Borysek

jolabuk5 pisze:Pamiętam, jak Sabcia zaczęła jeść pasty miamor cat snack, już chyba zaczynała dostawać steryd i dawała radę wylizywać te pasty bez urażania zmiany pod języczkiem. To też był przełom, zaczęła odzyskiwać siły.
Bidulka była strasznie głodna, a normalne jedzenie wywoływało okropny ból. Jak ona wtedy wcinała te pasty!


To musi być straszne tak głodować... Dobrze że wyszło na prostą u Was...

U nas fiszka uwielbiała te pasty a teraz nie.. tak samo szynkę kurczaka gotowanego z morlin.. pokroić by się dała a teraz wszystko co mięsne, mokre, szynka wącha i odchodzi.. bardzo dziwne
Fiszka kocham Cię 26.03.2018 - 13.04.2021 (*)
Borysek 1.06.2020

Talka

 
Posty: 999
Od: Sob sie 08, 2020 19:39
Lokalizacja: Pszczyna

Post » Pt lis 20, 2020 17:48 Re: Moje szczęście Fiszka felv+ i mały urwis Borysek

Przed chwilą robiłam z mięsem i słyszę jak drapie po drzwiach. Wpuszczam ja a ona ogon do góry i miaumiau.. więc daje filet.. be.. wątróbka liznela kawałek i be... O co jej chodzi?
Fiszka kocham Cię 26.03.2018 - 13.04.2021 (*)
Borysek 1.06.2020

Talka

 
Posty: 999
Od: Sob sie 08, 2020 19:39
Lokalizacja: Pszczyna

Post » Pt lis 20, 2020 18:03 Re: Moje szczęście Fiszka felv+ i mały urwis Borysek

Chorujące koty tak miewają. Trudno się tu dopatrywać jakiegoś jednego konkretnego powodu. Czasem są to zaburzenia smaku/węchu, czasem jest to tzw. jedzenie wzrokiem, czyli zapach i czynności okołokulinarne działają pobudzająco apetyt ale jak już się jedzenie do ust weźmie to w nich rośnie, apetyt mija. Czasem konsystencja czegoś powoduje utratę apetytu.
Ludzie też tak mają, tyle że koty nie potrafią tego wytłumaczyć :)

Ale już samo to - drapanie w drzwi gdy szykowałaś jedzenie, chodzenie z ogonkiem do góry - to takie fajne sygnały :)
Ostatnio edytowano Pt lis 20, 2020 18:20 przez Blue, łącznie edytowano 1 raz

Blue

 
Posty: 23912
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pt lis 20, 2020 18:10 Re: Moje szczęście Fiszka felv+ i mały urwis Borysek

Blue pisze:Chorujące koty tak miewają. Trudno się tu dopatrywać jakiegoś konkretnego powodu. Czasem są to zaburzenia smaku/węchu, czasem jest to tzw. jedzenie wzrokiem, czyli zapach i czynności okołokulinarne działają pobudzająco apetyt ale jak już się jedzenie do ust weźmie to w nich rośnie, apetyt mija. Czasem konsystencja czegoś powoduje utratę apetytu.
Ludzie też tak mają, tyle że koty nie potrafią tego wytłumaczyć :)

Ale już samo to - drapanie w drzwi gdy szykowałaś jedzenie, chodzenie z ogonkiem do góry - to takie fajne sygnały :)



Dobrze rozumiem.
Poprzedni film z jedzeniem a tu picie.. na drugim już jej idzie lepiej...

https://youtu.be/sQ6VvUc6dJA

https://youtu.be/lstVesUuq-E
Fiszka kocham Cię 26.03.2018 - 13.04.2021 (*)
Borysek 1.06.2020

Talka

 
Posty: 999
Od: Sob sie 08, 2020 19:39
Lokalizacja: Pszczyna

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 1580 gości