Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15, 32, 49, 53

[Marzenia11]

Mam dosyć.
Bywajcie!

W ogóle mnie to nie dziwi

To ja już się na pewno nie odezwę.

Dobrych, spokojnych i zdrowych świąt dla wszystkich!

[hutek]

Mam dosyć.
Bywajcie!

W ogóle mnie to nie dziwi

To ja już się na pewno nie odezwę.

Dobrych, spokojnych i zdrowych świąt dla wszystkich!

Załamka. Czasami mam wrażenie, że to forum dla dzieci w wieku przedszkolnym. Nie potraficie rozmawiać. W końcu Klaudia zna najlepiej sytuację. Forum jest po to żeby wyrażać swoje opinie. a czy pytający z nich skorzysta to jego sprawa. Może ale nie musi. A tutaj niektórzy tylko oceniają, pouczają, krytykują. A spróbuj mieć inne zdanie..... Nie wiem z czego to wynika?

[klaudiafj]

Wrocilam od wetki. Co przeżyłam to moje. Ale jest super! Wetka od razu powiedziala/zweryfikowala badania o metronidazol. Powiedziala ze na to co bylo Marysi podaje sie go nawet 3 miesiace. Ale od razu przyznala że to skutki uboczne. I powiedziala że zapisze w systemie, żeby nigdy wiecej juz Marysi tego leku nie podawac. Dostala w zastrzyku antybiotyk, ktory nie ma skutkow ubocznych, a przynajmniej az takich.
Co wazne - obraz w usg calkowicie sie naprawil. Wszystko co bylo zle zniknelo. Zostala stluszczona watroba. Wetka powiedziala że Marysia teraz ma.wage idealna a byl czas ze byla mocno otyla i zebysmy starali sie ta wage utrzymac.
Dostala oczywiście leki. I dieta ma byc watrobowa i zeby Marysia jadla surowe mieso. Ogolnie lepiej zeby mieso i mokre ale to jest inny temat. Nie udalo mi się jej skutecznie karmic samą mokra karmą.
Wiec metronidazol pomogl mimo wszystko.
Ja jestem bardzo zadowolona!
I wetka znowu nie policzyla za usg.
I powiedziala że jakby cos sie dzialo przez swieta to mam dzwonic - ona przyjedzie. Spytalam - czy powinnam sie czegos spodziewac? Powiedziala że nie. Nawet nam sie wyniki krwi poprawily - a to co jest teraz nie tak to przez metronidazol. Cukier jest calkowicie w normie.
Ja sie ciesz3 ogromnie!!!
Jedyne co to stluszczeniowa watroba została - ale przy tym co bylo to ulga wielka.


(Ps. Mam dosc pisania tutaj, bo od pewnego czasu jedna gownoburza pogania druga. Rady radami - umiem je przyjmować - ale tu rady sa w formie sztyletow). Dlatego tak malo osob pisze tutaj na miau o problemach zdrowotnych swoich kotow. Ja pisze jedno a niektorzy drugie. Dziwn3 ze jak cos sie dzieje z kotem to nagle wszyscy sie zlatuja i kopią leżącego. Za kazdym razem. Nie chce mi sie juz na to narazac. Wystarczy że martwie sie zdrowiem swoich kotow. Nie mam ochoty juz przejmowac sie kasliwymi uwagami dodatkowo.

Wesołych Świąt. I dziekuje moim prawdziwym Przyjaciolom, ktorych mam tutaj bardzo duzo.

[hutek]

Świetnie że problem się rozwiązał.

[Marzenia11]

Ufff, odezwę się, bo jak się w coś angazuje pół dnia i okazuje się, ze człowiek miał rację to jest bardzo dobra wiadomość
Wprawdzie nie rozumiem, co się poprawiło w usg, co było złe zniknęło, skoro wczoraj pisałaś o tym, zę miesiąc temu była jedynie stłuszczona wątroba oraz nie rozumiem, jak wyniki krwi ze złych wczoraj (wet wzywała na kroplówkę) dzisiaj są super, ale skłądam to na karb braku precyzji internetowego przekazu.

Najważniejsze, ze to narozrabiał metronidazol (nigdzie nie pisałam, ze jest nieskutecznym lekiem) i że będziesz miała spokojne święta

[zuza]

Ciesze sie z Marysi Szara na watrobe dostawala hepatiale forte advanced, spytaj przy okazji wetke, czy dla Marysi by sie nadalo, cos pewnie dostaje na wspomozenie regeneracji. U Szarej efekty byly fajne.

Spokoju Wam zycze.

[klaudiafj]

Marzeniu, dalej wbijaj szpile. Nie musisz rozumiec. Ja nie wszystko pisalam na forum, ale nie napisalam nigdzie że byla tylko stluszczona watroba. Ale nie mam ochoty tlumaczyc sie wiecznie i prostowac Twoje przekrecone slowa.

[klaudiafj]

Ciesze sie z Marysi Szara na watrobe dostawala hepatiale forte advanced, spytaj przy okazji wetke, czy dla Marysi by sie nadalo, cos pewnie dostaje na wspomozenie regeneracji. U Szarej efekty byly fajne.

Spokoju Wam zycze.

Oczywiscie, dostala wspomagajace watrobe. Chyba to samo co piszesz. I teraz tez ma


Ja jestem szczęśliwa!

[Marzenia11]

Marzeniu, dalej wbijaj szpile. Nie musisz rozumiec. Ja nie wszystko pisalam na forum, ale nie napisalam nigdzie że byla tylko stluszczona watroba. Ale nie mam ochoty tlumaczyc sie wiecznie i prostowac Twoje przekrecone slowa.

Kur..a Klaudia, poświęciłam na uspokajanie Ciebie wczoraj kilka godzin., Na szukanie linków, przekonywanie Ciebie, ze to metronidazol a nie nowotwór. Na to co powinnas usłyszeć od wet, a nie ode mnie.Do cholery, Twoja wdzięcznośc nie zna granic. A zę nie podoba mi się Twoja wet? A jak ma mi się podobac lekarz, która zamiast powiedzieć, zę to może być od metronidazolu gada Ci wczoraj, ze nowotwór tez moze być i że miesiąc temu robione usg o niczym nie świadczy bo koty żyją intensywnie? Jak ma mi się podobać wet, która pieprzy o cukrzycy na podstawie wyniku glukozy i teraz świętujesz, zę w ponownych badaniach cukier w normie? do cholery, dzięki Ci. Głupia jestem jak but, ze się wczoraj zaangażowałam.
I dopiero teraz mozesz mi napisac o wbijaniu szpili. Ale dopiero teraz, w tym poscie.

[klaudiafj]

Nie będę niczego prostowac. Nie ma sensu kopać się z koniem.

[MonikaMroz]

Jejku czy dla spokoju możemy zakończyc temat?

Klaudia lepiej jakieś zdjecia wstaw.

[mir.ka]

wstaw wstaw, chetnie obejrzymy

[PixieDixie]

Cieszę się że się uspokoilas i że jednak sytuacja się prostuje

Zdrówka

[aga66]

Za zdrowie Marysi. Ciesze się. Miło, że wetka nie wzięła opłaty za usg, przed Świętami kazdy grosz się liczy. A jak apetyt Mary?

[klaudiafj]

Bardzo dobrze z apetytem zjadla pasztet ze smakiem i dwa razy sama usiadla do wołowiny w ciagu dnia i okazalo się, że jednak umie gryzc wieksze kawalki