Zuzia i Pola po raz 34

[Ewa L.]

:1luvu:

Hej Basia!

[Ewa L.]

Hejka!
U mnie też chałupa zapuszczona Ale dzisiaj padam na pysk po nieprzespanej nocy i koty wraz ze mną.
Odpocznij sobie jutro i się wyśpij

Hejka, hejka !
Ja już nie pamiętam kiedy tak rzetelnie wysprzątałam chałupkę - kurze ścieram po łebkach jak ni się przypomni , podłogę zamiatam co drugi dzień i albo ją przelecę na mokro albo nie........jedynie zastawę myję dziewczynką regularnie, robię pranie i sprzątam kuwety. Czuję się tak zmęczona psychicznie i fizycznie że mój poziom entuzjazmu do życia wynosi ok. 20 % i ogólnie działam na minimum.

[Ewa L.]

Hejka!
U mnie też chałupa zapuszczona Ale dzisiaj padam na pysk po nieprzespanej nocy i koty wraz ze mną.
Odpocznij sobie jutro i się wyśpij

u mnie też
zbieram sie do sprzątania od tygodnia i nie mam albo kiedy abo siły
w sobotę to już muszę żeby nie wiem co bo w poniedziałek mam gości
a koty obgolę do łysa swinksy będę miała o

Witaj Agusia!
Coś wiem na ten temat

[Ewa L.]

No to tak - dzisiaj wolne a jak wolne to oczywiście pobudka o której ? A no właśnie o 6,10.
Od poniedziałku wstaję o 4,30 więc dzisiaj dlaczego miałoby być inaczej. Wprawdzie wczoraj zmogło mnie ok 21 i doszłam do wniosku że nie ma się co męczyć a co mam zrobić dziś mogę zrobić jutro więc gary i kuwety przeszły na dziś. Usnęłam w trybie natychmiastowym. Pierwsza pobudka była o 0,44 bo wydawało mi się że dzwoni budzik ale gdy zobaczyłam godz. poszłam spać dalej. Śniły mi się jakieś głupoty i ludzie których znałam w przeszłości. Kolejna pobudka to 6,10 a właściwie nie pobudka tylko już wstałam bo obudziłam się wcześniej, pobaraszkowałam z Polą a gdy ta się zmęczyła wstałam i była to właśnie 6,10. Dziewczynki dostały śniadanko, Zuzia miała dodatkowo sesję miziankową na kolankach. Teraz mogę się zabrać za zaległe gary i za mycie kuwetek.
Później mam w planach wypad na pocztę i odwiedzinki u rodziców celem również zabrania zakupów które zrobiła mi mama. Namówiłam ją w końcu na wyrobienie sobie migawki ( sieciówki, biletu miesięcznego ) na komunikację miejską by nie traciła na bilety i podjeżdżała sobie gdzie tylko chce zamiast męczyć się bieganiem z siatami na piechotę. Teraz wszędzie jeździ i jest zadowolona. Co chwila mi się pyta czy nie potrzebuję tego czy tamtego to ona by pojechała . A tyle czasu się broniła że ona nie, że nie potrzebuje , że po co , że kasy szkoda.
Dziś też spodziewam się przesyłki z DHL bo w końcu zamówiłam przez internet tą odżywkę z jantaru. W Biedrach niestety albo dostali 2 szt na sklep albo wcale więc zamówiłam w necie.

[MB&Ofelia]

Też dzisiaj wstałam wczesniej. A właściwie spełzłam. Przed pracą musiałam wskoczyć do Lila i Nali dać im śniadanko. Po pracy znów do nich idę, a później już do domciu i weekendzik!
Miłego dnia!

[Ewa L.]

Też dzisiaj wstałam wczesniej. A właściwie spełzłam. Przed pracą musiałam wskoczyć do Lila i Nali dać im śniadanko. Po pracy znów do nich idę, a później już do domciu i weekendzik!
Miłego dnia!

O to może Ofelii przyniesiesz jakiś list od Lilo ?

[MB&Ofelia]

Lilo na pewno napisze namiętny list miłosny Zawsze, jak od nich wychodzę, to jestem obkłaczona białym Likowym "listem". Niestety, Ofelia w tej chwili niewiele Lilowi napisze.

[Ewa L.]

Lilo na pewno napisze namiętny list miłosny Zawsze, jak od nich wychodzę, to jestem obkłaczona białym Likowym "listem". Niestety, Ofelia w tej chwili niewiele Lilowi napisze.

A co się z Ofelkowym pysiem dzieje bo jakaś do tyłu ostatnio jestem.
Zaglądam tylko w przelocie na bazarek i czasami nasz wątek a reszta mi umyka.

[MB&Ofelia]

Ofelkowy pyś jest po czyszczeniu i ekstrakcji Niestety, w trakcie usuwania kamienia okazało się, że kilka ząbków nadaje się do wyrwania. Biedna Ofelczasta, nie dość że ma problemy z kamieniem, to jeszcze ze szkliwem. Nie wiadomo, czy w przyszłości nie trzeba będzie jeszcze czegoś rwać.
Póki co rekonwalescentka czuje się już lepiej, dziś nie dała sobie wetknąć tabletki do pysia.

[Ewa L.]

Biedna Ofelka

[Ewa L.]

A mnie znów spotkała niemiła niespodzianka ze strony banku PKO BP SA.
Pamiętacie jak w ubiegłym roku zamykałam konto i likwidowałam kartę kredytową i ile musiałam chodzić do banku i jak długo to trwało? To po 3 mieś. przypomnieli sobie o mnie Już myślałam że mam spokój i że mogę o banku zapomnieć aż tu wczoraj wyjmuję ze skrzynki pisemko. Myślałam że to jakaś reklama kredytu albo coś w tym stylu a tu się okazało zgoła czymś innym.
Otworzyłam kopertę dzisiaj i nie wierzyłam w to co czytam . Po 3 mieś. bank doliczył się że mam zadłużenie na karcie kredytowej w wysokości .......
9 groszy !!!!
Wzywają mnie do natychmiastowej zapłaty bo jak nie to sprawę skierują na drogę postępowania egzekucyjnego którego koszty są bardzo wysokie i w całości obciążają dłużnika.
Wkurzyłam się strasznie i zadzwoniłam na kartolinię celem wyjaśnienia sprawy. Rozmawiałam z miłą panią. Przedstawiłam całą sprawę, wywaliłam wszystko co mnie boli w tym banku i że to nie ja odpowiadam za niekompetencję pracowników banku którzy albo nie potrafią albo im się nie chce do końca załatwić sprawy zamknięcia rachunku.
Pani mnie wysłuchała , przyznała że mam powód do zdenerwowania i nie umie powiedzieć dlaczego pracownik banku nie sprawdził do końca czy wszystko jest uregulowane i bardzo mnie przepraszała w imieniu banku.
Zdecydowanie dużo mi dała rozmowa z nią a przede wszystkim uspokoiła przez to że się wygadałam i wylałam swoje żale. Po rozmowie z nią zrobiłam przelew na te 9 gr. i mam nadzieję że ten cholerny bank raz na zawsze się odstosunkuje ode mnie.

[MB&Ofelia]

Ale uparty bank Nie chce się z tobą rozstać
Ale przelew na 9 groszy musi wyglądać... nieco zabawnie

[Sihaja]

Hej
To i tak sobie szybko przypomnieli, bo do mnie bank napisał po 2 latach i odsetki mi już narosły.

[Ewa L.]

8O
Ale uparty bank Nie chce się z tobą rozstać
Ale przelew na 9 groszy musi wyglądać... nieco zabawnie

Wysłałam im te 9 gr. i mam nadzieję że już więcej nie usłyszę o tym banku

[Ewa L.]

Hej
To i tak sobie szybko przypomnieli, bo do mnie bank napisał po 2 latach i odsetki mi już narosły.

Masz rację. Wtedy chyba naprawdę podałabym ich do sądu za narażanie mnie na dodatkowe koszty.