Czar-koty,bur-koty,paw i jej siostra życzą DOBREGO ROKU

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 11, 2012 7:42 Re: Czar-koty, bur-koty i Straszny Staruszek

Kleksinku :ok: :ok: :ok: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

paw

 
Posty: 2927
Od: Pt mar 27, 2009 16:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 11, 2012 8:19 Re: Czar-koty, bur-koty i Straszny Staruszek

cała moja czwórka, a przede wszystkim Kair i Brunek (no bo czarne) trzymają mocno łapki :ok:
Kleksiku trzymaj się :1luvu:
ObrazekObrazek

galos3max

 
Posty: 750
Od: Sob lip 31, 2010 9:06
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 11, 2012 10:04 Re: Czar-koty, bur-koty i Straszny Staruszek

Kleksiku, nie martw się - miałam i nie było tak strasznie. Dawali mi przez dwa dni lepsze jedzenie, a nie żadne chrupki ;) I takie coś, przeciwbólowe.
A potem już mnie buzia przestała boleć.

Emma
Obrazek

Conchita

 
Posty: 3257
Od: Pt wrz 03, 2010 7:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 11, 2012 10:41 Re: Czar-koty, bur-koty i Straszny Staruszek

Kleksiu nie zostaje na zabieg, bo wyszły kiepskie wyniki nerkowe i trzeba to najpierw ustabilizować - czyli znany scenariusz: dieta, kroplówki i lekarstwa :(
ale dziękujemy za trzymanie łapek i słowa otuchy

paw

 
Posty: 2927
Od: Pt mar 27, 2009 16:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 11, 2012 10:51 Re: Czar-koty, bur-koty i Straszny Staruszek

Co u Strasznego Staruszka? zapytują dwa czarne Staruchy K&M
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Śro lip 11, 2012 12:14 Re: Czar-koty, bur-koty i Straszny Staruszek

Najstarszy tak naprawdę jest czarny Kleks (z kwietnia '96). Miał mieć sanowaną paszczę, ale wyszła niewydolność nerek.
Wyniki
ALKP 35 U/L
ALT 83 U/L
AST 50 U/L
UREA 19.7 mmol/L
CREA 312 umol/L

PHOS 1.24 mmol/U

HCT 42.5%
HGB 14.1g/dL
MCHC 33.2 g/dL
WBC 14.9 x10 9/L
GRANS 12.5 x10 9/L
%GRANS 84%
L/M 2.4 x10 9/L
%L/M 16%
PLT 494 x10 9/L

TERAZ TYLKO KARMA DLA NERKOWCÓW, CODZIENNIE KROPLÓWKI PRZEZ DWA TYGODNIE, POTEM MOŻE SIĘ UDA Z ZĘBAMI...

jej siostra

 
Posty: 4454
Od: Nie cze 27, 2010 11:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 12, 2012 8:13 Re: Czar-koty, bur-koty i Straszny Staruszek

to trzymamy kciuki za nawadnianie i karmienie :ok:
ObrazekObrazek

galos3max

 
Posty: 750
Od: Sob lip 31, 2010 9:06
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 12, 2012 10:50 Re: Czar-koty, bur-koty i Straszny Staruszek

jej siostro, podczytywalam watek nie dalam rady odpisac - moj komputer pada :/ teraz mam okazje wejsc na neta wiec z doskoku pisze. Glus sika w sytuacjach stresu, w domu tez sikal nam na lozko albo na koce, na pranie, przewaznie jak go Fiona zlomotala albo Felek pogonil, Glus szedl i lał. to jest jego sposob na odreagowanie stresu i napiecia.

Za Kleksika mocne kciuki, mam nadzieje ze da rade.

Jak bedziecie mogly wrzuccie jakas fote Gluska. Strasznie mi go brak, szczegolnie miedzy 1 a 2 nad ranem, nie ma kto mnie podeptac ani mruczec kolo glowy..... :(
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Czw lip 12, 2012 13:47 Re: Czar-koty, bur-koty i Straszny Staruszek

wrzucę
Czy on miał zwyczaj ciapać zębami, czy to efekt stresu?

jej siostra

 
Posty: 4454
Od: Nie cze 27, 2010 11:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 12, 2012 16:10 Re: Czar-koty, bur-koty i Straszny Staruszek

jej siostra pisze:wrzucę
Czy on miał zwyczaj ciapać zębami, czy to efekt stresu?


Dawno temu na poczatku procesu oswajania ciapal, potem tylko gdy sie bardzo bal...
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Czw lip 12, 2012 16:35 Re: Czar-koty, bur-koty i Straszny Staruszek

solangelica pisze:
jej siostra pisze:wrzucę
Czy on miał zwyczaj ciapać zębami, czy to efekt stresu?


Dawno temu na początku procesu oswajania ciapał, potem tylko gdy się bardzo bal...


Czyli u mnie się oswaja :D
ciapnął mnie, kiedy mu dawałam parafinę i nie mam do niego pretensji, też bym gryzła. Wczoraj mnie zaskoczył - głaskałam go, miział się i w pewnym momencie wziął mi skrawek dłoni do pyska. Nie wyrywałam, coby go nie spłoszyć, a on dwa razy mocno zacisnął zęby i zwiał do szafy. Mógł być zestresowany, bo robiłam zamek w drzwiach, ale wcześniej tego nie sygnalizował. Je normalnie, w kuwecie był zdrowy urobek, tylko zmieniłam silikonowy żwirek na benka. Widuję go zasadniczo wieczorami, w dzień nie.
Powiedziałam mu że tęsknisz :D

jej siostra

 
Posty: 4454
Od: Nie cze 27, 2010 11:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lip 13, 2012 12:25 Re: Czar-koty, bur-koty i Straszny Staruszek

jej siostra pisze:
solangelica pisze:
jej siostra pisze:wrzucę
Czy on miał zwyczaj ciapać zębami, czy to efekt stresu?


Dawno temu na początku procesu oswajania ciapał, potem tylko gdy się bardzo bal...


Czyli u mnie się oswaja :D
ciapnął mnie, kiedy mu dawałam parafinę i nie mam do niego pretensji, też bym gryzła. Wczoraj mnie zaskoczył - głaskałam go, miział się i w pewnym momencie wziął mi skrawek dłoni do pyska. Nie wyrywałam, coby go nie spłoszyć, a on dwa razy mocno zacisnął zęby i zwiał do szafy. Mógł być zestresowany, bo robiłam zamek w drzwiach, ale wcześniej tego nie sygnalizował. Je normalnie, w kuwecie był zdrowy urobek, tylko zmieniłam silikonowy żwirek na benka. Widuję go zasadniczo wieczorami, w dzień nie.
Powiedziałam mu że tęsknisz :D


ou. parafina... i wszystko jasne :twisted:
on ci po prostu zasygnalizowal ze nie zyczy sobie naruszania granic nietykalnosci osobistej :kotek: dokladnie tak samo mnie robil, zaciskal zeby i uciekal. trzeba byc wobec niego stanowczo - lagodnym, ja duzo do niego mowilam, a jak obcinalam pazury i on na mnie syczal warczal itp to stosowalam koci chwyt albo lapalam pod pache i dmuchalam mu w dziob jak na mnie pyskowal. skutkowalo 8) , po paru razach zorientowal sie, ze ze mna nie ma zartow, pazury mu i tak obetne a lepiej zyc z ludzmi w dobrych relacjach niz wchodzic na wojenna sciezke :)

on jest typem kota raczej wieczorno- nocnego, we dnie lubi spac :)
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Pon lip 16, 2012 11:50 Re: Czar-koty, bur-koty i Straszny Staruszek

Gluś wyszedł z szafy!!! pomiział się energicznie, zjadł, nasyczał na zdumionego Idziego (o!!! to ktoś był w szafie?!?!?) i schował się do szafy. będą z niego ludzie :ok:
Ostatnio edytowano Wto lip 17, 2012 10:50 przez paw, łącznie edytowano 6 razy

paw

 
Posty: 2927
Od: Pt mar 27, 2009 16:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 16, 2012 12:16 Re: Czar-koty, bur-koty i Straszny Staruszek

paw pisze:Gluś wyszedł z szafy!!! pomiział się energicznie, zjadł, nasyczał na zdumionego Idziego (o!!! to ktoś był w szafie?!?!?) i schował się do szafy. będą z niego ludzie :ok:


:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
moge sobie jedynie wyobrazic mine zdumionego Idziego jak zobaczyl Upiornego Legata :D

to bardzo dobry znak, ciesze sie bardzo!!!!!!!!!! :1luvu: :piwa:
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Wto lip 17, 2012 11:04 Re: Czar-koty, bur-koty i Straszny Staruszek

dagmara-olga pisze:Co u Strasznego Staruszka? zapytują dwa czarne Staruchy K&M


Bezik jest nadal nieposłusznym, samowolnym, upartym i bezczelnym Słodkim Staruszkiem - i leje kędy chce :twisted:

oto on, ten zatwardziały zbrodzień :

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

paw

 
Posty: 2927
Od: Pt mar 27, 2009 16:37
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Animus, januszek, Lifter, luty-1, zuza i 405 gości