Tasia i Tycia - część pierwsza i z pewnością nie ostatnia

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Sob kwi 09, 2011 19:29 Re: Tasia i Tycia - zdjęcie wszechczasów str. 62

aaa ale słodzinka
Obrazek

pluskwa6

 
Posty: 1055
Od: Pt maja 21, 2010 12:50
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob kwi 09, 2011 19:44 Re: Tasia i Tycia - zdjęcie wszechczasów str. 62

byłam tu już wcześniej, ale zazdrość mi żółcią zalała klawiaturę i poszłam nie zostawiając śladów, nawet zapachowych :mrgreen:

jest bosssssska :1luvu:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob kwi 09, 2011 19:53 Re: Tasia i Tycia - zdjęcie wszechczasów str. 62

:1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

Conchita

 
Posty: 3257
Od: Pt wrz 03, 2010 7:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 09, 2011 22:48 Re: Tasia i Tycia - zdjęcie wszechczasów str. 62

Ladies and Gentlemen,
Panie i Panowie,
Bracia i Siostry,
zapraszam na dwa krótkie seanse charakteryzujące dwa moje futra. Popcorn do ręki, głośniki na maxa:

Filmik nr 1:

Szczęki 2
Cast:
Tycia (as Tycia herself)
http://www.youtube.com/watch?v=cbxpSda_7W8


Filmik nr 2:

Kraina łagodności
Cast:
Tasmania (as Tasmania herself)
http://www.youtube.com/watch?v=OttTEGAO7GU

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob kwi 09, 2011 22:56 Re: Tasia i Tycia - zdjęcie wszechczasów str. 62

:ryk:
Muzyczka mnie rozwaliła :) Idealnie dobrana :D
Obrazek

Conchita

 
Posty: 3257
Od: Pt wrz 03, 2010 7:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 09, 2011 22:57 Re: Tasia i Tycia - zdjęcie wszechczasów str. 62

:ryk: Najlepsze jest to UDO 8O

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Nie kwi 10, 2011 8:13 Re: Tasia i Tycia - zdjęcie wszechczasów str. 62

Tasia rules!!!! Genialne!!!
I myself think that to have a cat is more important than to have a Bible.— R. H. Blyth
A ja jestem tu- viewtopic.php?f=1&t=126453 Obrazek
Obrazek

urwiniu

 
Posty: 2423
Od: Nie lut 20, 2011 16:37
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Post » Nie kwi 10, 2011 8:47 Re: Tasia i Tycia - zdjęcie wszechczasów str. 62

urwiniu pisze:Tasia rules!!!! Genialne!!!

Zgadzam się, Tasia the best!!!
A Tyciej zaczynam się bać :mrgreen:

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie kwi 10, 2011 9:08 Re: Tasia i Tycia - zdjęcie wszechczasów str. 62

Pasibrzucho... będę truć. :?

Zerknij choćby tu:
viewtopic.php?f=1&t=117035&p=6496706&hilit=ko%C5%9B%C4%87+kurczaka#p6496706

BTW - śliczne kotunie. :)
Nie ma takiego głupstwa i nikczemności, które, byle stale powtarzane, nie zostały wreszcie przyjęte i przestały razić jako głupstwo i nikczemność.
Sławomir Mrożek

marikita

 
Posty: 1601
Od: Śro kwi 08, 2009 12:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 10, 2011 9:18 Re: Tasia i Tycia - zdjęcie wszechczasów str. 62

Pasibrzucha pisze:Ladies and Gentlemen,
Panie i Panowie,
Bracia i Siostry,
zapraszam na dwa krótkie seanse charakteryzujące dwa moje futra. Popcorn do ręki, głośniki na maxa:

Filmik nr 1:

Szczęki 2
Cast:
Tycia (as Tycia herself)
http://www.youtube.com/watch?v=cbxpSda_7W8


Filmik nr 2:

Kraina łagodności
Cast:
Tasmania (as Tasmania herself)
http://www.youtube.com/watch?v=OttTEGAO7GU

Po co mi wczoraj była operetka? :roll:
Super!!!! :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Nie kwi 10, 2011 9:20 Re: Tasia i Tycia - zdjęcie wszechczasów str. 62

marikita pisze:Pasibrzucho... będę truć. :?

Zerknij choćby tu:
viewtopic.php?f=1&t=117035&p=6496706&hilit=ko%C5%9B%C4%87+kurczaka#p6496706

BTW - śliczne kotunie. :)

Ja bym dodała jeszcze, że fermowe kurczaki to sterydy, antybiotyki i inny syf w mięsie. Nie wspomnę o salmonelli. Dawać takie bez przemrożenia? No chyba Cie porąbało :(

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie kwi 10, 2011 9:26 Re: Tasia i Tycia - zdjęcie wszechczasów str. 62

Bez przemrożenia nie daję :evil:
Jedni zachwalają BARFa, w tym surowy drób, drudzy rwą włosy z głowy, jakie to szkodliwe. A ja chcę po prostu dla kota jak najlepiej i na którąś opcję muszę się zdecydować.

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie kwi 10, 2011 9:40 Re: Tasia i Tycia - zdjęcie wszechczasów str. 62

Pasibrzucha pisze:Bez przemrożenia nie daję :evil:
Jedni zachwalają BARFa, w tym surowy drób, drudzy rwą włosy z głowy, jakie to szkodliwe. A ja chcę po prostu dla kota jak najlepiej i na którąś opcję muszę się zdecydować.


OKi, truję dalej :wink:

Mnie nie chodzi o jakieś tam BARF-y czy insze wynalazki! Tylko o kości z kurczaka, którymi kot może się zadławić i umrzeć w strasznych męczarniach. Truję Ci tu tak, bo chodzi mi wyłącznie o bezpieczeństwo kota.

O tym, że kotom nie daje się kości, wiem od bardzo dawna - nie daję ŻADNYCH kości, nie tylko kurzych, a także bardzo uważnie rozdrabniam w palcach ryby (w tym filety), bo ości też mogą być niebezpieczne, nawet jeśli zostaną połknięte - mogą utkwić w ściance żołądka/jelita i... zabić kota.

Ufff, poględziłam.
Nie ma takiego głupstwa i nikczemności, które, byle stale powtarzane, nie zostały wreszcie przyjęte i przestały razić jako głupstwo i nikczemność.
Sławomir Mrożek

marikita

 
Posty: 1601
Od: Śro kwi 08, 2009 12:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 10, 2011 9:42 Re: Tasia i Tycia - zdjęcie wszechczasów str. 62

marikita pisze:
Pasibrzucha pisze:Bez przemrożenia nie daję :evil:
Jedni zachwalają BARFa, w tym surowy drób, drudzy rwą włosy z głowy, jakie to szkodliwe. A ja chcę po prostu dla kota jak najlepiej i na którąś opcję muszę się zdecydować.


OKi, truję dalej :wink:

Mnie nie chodzi o jakieś tam BARF-y czy insze wynalazki! Tylko o kości z kurczaka, którymi kot może się zadławić i umrzeć w strasznych męczarniach. Truję Ci tu tak, bo chodzi mi wyłącznie o bezpieczeństwo kota.

O tym, że kotom nie daje się kości, wiem od bardzo dawna - nie daję ŻADNYCH kości, nie tylko kurzych, a także bardzo uważnie rozdrabniam w palcach ryby (w tym filety), bo ości też mogą być niebezpieczne, nawet jeśli zostaną połknięte - mogą utkwić w ściance żołądka/jelita i... zabić kota.

Ufff, poględziłam.

Co myślisz o kotach, które żyją dziko i zjedzą mysz z kośćmi? :) Serio pytam :)

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie kwi 10, 2011 9:44 Re: Tasia i Tycia - zdjęcie wszechczasów str. 62

Pasibrzucha pisze:Bez przemrożenia nie daję :evil:
Jedni zachwalają BARFa, w tym surowy drób, drudzy rwą włosy z głowy, jakie to szkodliwe. A ja chcę po prostu dla kota jak najlepiej i na którąś opcję muszę się zdecydować.

To przemrażaj.
Drób jest dobry, ale nie z ferm kurzych. Hormony, sterydy i antybiotyki - tym karmisz Tycią. Czy to dla niej dobrze - zdecyduj sama. Mam wrażenie że BARF Cię wciąga bezrefleksyjną jak sekta.

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości