Aniołki Duszka ;)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 11, 2011 13:34 Re: Aniołki Duszka ;)

selene00 pisze:
najszczesliwsza pisze:.

A co do stłuczki, to mi brak słów... info o punktach nie spowodowało u mnie ciągu myślowego, że mandat też był :oops:

:ryk:
Punkty i mandaty chodzą parami niestety.

No tak, bo nieszczęścia chodzą parami.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Nie wrz 11, 2011 13:35 Re: Aniołki Duszka ;)

Żeby tylko!!!
One zwykle chodzą tłumnie. :(
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 11, 2011 13:37 Re: Aniołki Duszka ;)

moś pisze:Duszku, pzrepraszam, bardzo wspołczuje :oops: ale....sie uśmiałam z twojej relacji :ryk:

Z pewną taką nieśmiałością przyznam, że ja też się uśmiałam.
Duszku, nawet o dramatycznych wydarzeniach potrafisz pisać na wesoło. Przy pytaniu "Gdzie ten pan?" o zaplułam monitor. :ryk: :ryk: :ryk:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Nie wrz 11, 2011 14:20 Re: Aniołki Duszka ;)

Też uśmiałam się z pytania o towarzysza podróży :ryk:
choć przypuszczam że wtedy nie było Ci do śmiechu.
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 11, 2011 18:01 Re: Aniołki Duszka ;)

Wczoraj faktycznie przez chwilę było nerwowo, ale stało się. A jeśli czegoś nie możemy zmienić - to trzeba poszukać w tym dobrych stron :wink: W sumie - jak się czeka ponad 2 godziny na przyjazd Policji - to juz człowieka głupawka dopada i plecie trzypotrzy :lol:
Potem było juz naprawdę całkiem miło... :roll: :lol:
Powoli uczę się nabierać dystansu do takich sytuacji, bo kiedyś różnie z tym bywało...
Najważniejsze, że nic się nikomu nie stało. a ja w przyszłości będę bardziej uważna i ostrożniejsza.
Pozytywko - dzięki za miłe słowa...aż mi głupio :oops:

Za to casica - Tobie absolutnie nie powinno byc głupio - mogłam to samo zrobić w Łodzi, Krakowie czy na antypodach. Takie rzeczy się zdarzają. To ja jechałam i ewidentnie dałam ciała... :evil:
Panowie mandatu nie zapłacili, bo w Polsce przepis o hakach nie obowiązuje...

Selene - ale to pierwszy seat, w którego wjechałam... Do tej pory wjeżdżały we mnie: dwa Wartburgi i jeden "maluch"... :roll: :lol:
I mam nadzieję, że to juz koniec nieszczęść na czas jakiś przynajmniej :twisted:

Najszczesliwsza - witaj na wątku :D Zapraszamy :)

Co do mandatu - jeśli jest stłuczka i zostaje wezwana Policja - mandat jest obligatoryjny - minimalny - 200 plus "coś" za wykroczenie, jakiego dopuscił sie sprawca...
Naprawdę zostałam potraktowana ulgowo.
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23786
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 11, 2011 18:24 Re: Aniołki Duszka ;)

Duszku, masz racje- dystans to podstawa. Ja sie go ucze cale zycie :D
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Nie wrz 11, 2011 19:22 Re: Aniołki Duszka ;)

Ty to masz przygody... ale na drugi raz, jak zechcesz poznać jakiś panów, to nie wjeżdżaj im od razu na hak, to zbyt kosztowna forma nawiązywania znajomości :roll: ;) :mrgreen:
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie wrz 11, 2011 19:30 Re: Aniołki Duszka ;)

szybenka pisze:Ty to masz przygody... ale na drugi raz, jak zechcesz poznać jakiś panów, to nie wjeżdżaj im od razu na hak, to zbyt kosztowna forma nawiązywania znajomości :roll: ;) :mrgreen:

I jakże intymna. :roll:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 11, 2011 19:34 Re: Aniołki Duszka ;)

selene00 pisze:
szybenka pisze:Ty to masz przygody... ale na drugi raz, jak zechcesz poznać jakiś panów, to nie wjeżdżaj im od razu na hak, to zbyt kosztowna forma nawiązywania znajomości :roll: ;) :mrgreen:

I jakże intymna. :roll:

Hm...
Żebym jeszcze z tego jakąś przyjemność miała... :roll: :lol:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23786
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 11, 2011 22:31 Re: Aniołki Duszka ;)

Dzisiaj kotulce dostały 3 nowe zabawki - myszke, piórka i sznureczki.
Oczywiście - najbardziej zainteresowany wszystkim był Karmel, ale Miki też się ucieszyła :wink:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23786
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 11, 2011 22:44 Re: Aniołki Duszka ;)

Jakie piękne!!!

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Pon wrz 12, 2011 8:03 Re: Aniołki Duszka ;)

Anetko!
Dopiero doczytałam ale miałaś przygody !!! :roll: :roll: :roll:

MAXYMA

 
Posty: 788
Od: Czw cze 12, 2008 15:03
Lokalizacja: łódź

Post » Pon wrz 12, 2011 8:22 Re: Aniołki Duszka ;)

Miki na drapaku - cudna fotka :)
Obrazek Obrazek ObrazekFranek, Tośka, Kredka i LusiObrazek
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde
Lalunia [*] zawsze w naszych sercach

EdytaB_a

 
Posty: 3162
Od: Śro gru 15, 2010 10:21
Lokalizacja: okolice warszawy

Post » Pon wrz 12, 2011 8:30 Re: Aniołki Duszka ;)

Miki... :ok: nie ma walk z Karmelem o miejscówkę? :)
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pon wrz 12, 2011 13:07 Re: Aniołki Duszka ;)

Duszek686 pisze:Hm..
Mam juz inne podejrzenia, co do braku apetytu u Miki...
Chyba sie jednak nie zatkała...
Purina Pro Plan jest beee...
Niezjadliwa kompletnie...

No to ja mam koty z przeciwnej bajki :roll: Jak tylko postawiłam torbę z Pro Planem w domu na podłodze, Drahma postanowiła włamać się do niej natychmiast metodą najprostrzą czyli zębami przez opakowanie.
Wydałam na najbliższy posiłek i byłam w szoku 8O , kocice się rzuciły, porcja półdzienne poszła praktycznie na raz. Dawałam już im kiedyś Pro Plan, ale takiego entuzjazmu nie było. Co ciekawsze to była wersja light - chrupki bardzo suche i praktycznie bez zapachu. Co je tak w nich urzekło ???
Obrazek

andorka

 
Posty: 13607
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości