Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
ło jezusicku i kurka wodna jak tak można a jak żywcem zamurowaliscie mamusie myszki z myszkowymi dzieciami?Monika53 pisze:dziura zacementowana !!!!!!!
a Monika ją zamurowałakiche_wilczyca pisze:A moze komuś uciekła??
jak pracowałam w Manufakturze, to tam było pełno myszy, cały obiekt zamysiony. Nawet kupowałyśmy mysie jedzenie i wystawiałyśmy im w szatni. W kuchni nie moglyśmy, bo była obok pokoju szefa, a on się strasznie myszy bał. Jakby zobaczył miseczki to by nas pozwalniał za dożywianie potworów albo sam by uciekł z piskiemkiche_wilczyca pisze:Myszy w mieście się zdarzają
Można, on się bał, jak zobaczył w kuchni to uciekł do siebie siedział na biurku i nie chciał wyjść dokąd nie udowodnimy że smok został unicestwiony. On był inszej orientacji sexualnej i robił za żonę, a stereotyp mówi że to kobiety się myszóff boją.kiche_wilczyca pisze:Jak można bać się myszy??
to taka z paskiem na grzbiecie?kiche_wilczyca pisze:a polne są bardzo ładne
Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek, Silverblue i 39 gości