Lilo i Nala - Nareszcie w komplecie

[Dyktatura]

Liluniu, to może ja przylecem do Ciebie? Wiem, że koffasz Ofelku, ale lepsze przytulanie od kożelanki niż żadne
Inka

Choć Ineczko. Pszynajmiej razem siem schowamy przed wszystkimi.

Lecem

No i gdzie jestes?

[Dyktatura]

Lilo mój Lilo ukoffany. Teściowna jezd nadal u mię i staram się o nią dbać. Pilnuję coby miała świeżego powietrza przy otwartym bałkonu. Pilnuję coby miała dużo ruchu przy mizianiu mię i dawaniu mię kiołbasku. A Duża dba coby miała mniamuśne kąktajle. Ino pusiać się z nią nie da, bo przez sen miauczy po ludziowemu.
A ja próbuję pisać do cię lista ino nie mam jak wleść do torby bo jezd wciąż i wciąż zamknięta. Ale napiszę ci namiątnego lista, obiecuję!
Lizam cię serdusznie po uszkach i po pysiu, mój rycerzu
Twoja Książniczka Ofelja

Ale ja tesz chcem miec mojom mamusie żeby mnie tuliła i dawała przysmaczki. A jak mamusi gada to czeba położyć siem na jej podusi i głośno bardzo mruczeć. wsać jusz jom w kotolota i do mnie wyślij
Lilo bardzo, bardzo stenskniony

[MaryLux]

Liluniu, to może ja przylecem do Ciebie? Wiem, że koffasz Ofelku, ale lepsze przytulanie od kożelanki niż żadne
Inka

Choć Ineczko. Pszynajmiej razem siem schowamy przed wszystkimi.

Lecem

No i gdzie jestes?

Jak to gdzie? Tu jestem, nie widzisz? Pod narzutą

[Dyktatura]

Liluniu, to może ja przylecem do Ciebie? Wiem, że koffasz Ofelku, ale lepsze przytulanie od kożelanki niż żadne
Inka

Choć Ineczko. Pszynajmiej razem siem schowamy przed wszystkimi.

Lecem

No i gdzie jestes?

Jak to gdzie? Tu jestem, nie widzisz? Pod narzutą

Ale my nie mamy narzuty

[MB&Ofelia]

Lilo. Złapnęłam ogromniastego kotociufcia. Wysyłam ci Teściowną na łykęda, coby sprawdziła czy nie jezdeś zaniebdywany. A jak jezdeś, to ma cię wziąć tu do mię.
Lecę pisać lista!!!
Książniczka Ofelja

[MaryLux]

Choć Ineczko. Pszynajmiej razem siem schowamy przed wszystkimi.

Lecem

No i gdzie jestes?

Jak to gdzie? Tu jestem, nie widzisz? Pod narzutą

Ale my nie mamy narzuty

No to pod kocykiem

[Dyktatura]

Ineczko szukałem bardzo długo i ciem nie znalazłem.
Ofelko a co to jest łykęd, ale bardzo ci dzienkujem że fkońcu bendzie u mnie mamusia.

[MaryLux]

Ineczko szukałem bardzo długo i ciem nie znalazłem.
Ofelko a co to jest łykęd, ale bardzo ci dzienkujem że fkońcu bendzie u mnie mamusia.

No przecież tu: viewtopic.php?f=46&t=175998 jestem

[Dyktatura]

Ofelko ma kochana. Dzienkujem ci pienkniście za mamusie a teściownej za przysmaczki.

[MaryLux]

[Dyktatura]

Ofelko wysłałem ci jeszcze na chfilkę mamusię. Czy dotarła? Obiecałem, że bendem dzielny przez te 3 tygodnie jak jej nie bendzie. Tylko ino nie wiem co to te 3 tygodnie.

[Moli25]

Ofelko wysłałem ci jeszcze na chfilkę mamusię. Czy dotarła? Obiecałem, że bendem dzielny przez te 3 tygodnie jak jej nie bendzie. Tylko ino nie wiem co to te 3 tygodnie.

Lilo te 3 tygodnie to takie dni, które zleca jak szalone a mamcia będzie przy Tobie z powrotem.
Jakby Ci czegoś brakowało dawaj znaka dymnego z okna, przybede z posiłkami
Moli przyjaciółka

[MB&Ofelia]

Lilo mój ukoffany. Teściowna dotarła zmęczona okropecznie ale w jedmnym kawałku. Udało mię się przeczytać lista od cię, trudmno było bo mię przeszkadzała i wyjmnowała z torby różmne rzeczy. No ale przeczytałam i aż się rozmarzyłam...
Trzy tygodnie to łykęd, łykęd i jeszcze troszku. Wyczymaj, Lilo, m,oj ukoffany!
Lilo. Jakby ci cosik brakowało albo byś był niezadbany to miauknij głośno to przylecę galopkiem na ratunek.
Twoja Książniczka Ofelja

[MaryLux]

Ofelko wysłałem ci jeszcze na chfilkę mamusię. Czy dotarła? Obiecałem, że bendem dzielny przez te 3 tygodnie jak jej nie bendzie. Tylko ino nie wiem co to te 3 tygodnie.

Lilo te 3 tygodnie to takie dni, które zleca jak szalone a mamcia będzie przy Tobie z powrotem.
Jakby Ci czegoś brakowało dawaj znaka dymnego z okna, przybede z posiłkami
Moli przyjaciółka

I ja też przybędę
Inka kożelanka

[Dyktatura]

Ofelku czy tatuś tesz jest u ciebie, bo on tesz zniknoł