Koć&Pluszon 12. Dwa ghule z bonusem

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 09, 2010 20:39 Re: Koć&Pluszon 12. Koci lazaret. Męczenie pacjentów

redaf pisze:Teraz mamy zalecone inhalacje z rumianku.
Jak się robi kotu inhalacje? :roll:


bardzo prosto, hyhy 8) wsadza się kota w transporter i - zależnie od jego stanu psychiczno-ruchowego:
1. wstawia gorący napar do transportera - osobiście nie polecam, bo ruchliwość inhalowanego może się zmieniać :roll:
2. stawia się gorący napar z rumianku obok transportera
w obu przypadkach nad transporterem robi się namiocik, coby inhalowany oddychał parą

btw, redaf, sorry, że podważam myśl, ale pewna jesteś, że chodzi o rumianek? podobno koty wykazują dość często reakcje alergiczne na to zielsko. Sama osobiście się nie spotkałam (ale i nie stosowałam), to info wyczytane...

i ja trochę nie rozumiem :oops: wiem, pewnie zaraz dostanę
się nie doczytuje, ha? :twisted:

ale Ty trzymasz Kavkę w klatce? właściwie w jakim celu? bo chyba nie ze względu na wirusy i podobne drobnoustroje? bo jakoś nie mogę sobie wyobrazić klatki, przez której pręty ww, nie przejdą...
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 09, 2010 20:43 Re: Koć&Pluszon 12. Koci lazaret. Męczenie pacjentów

Georg-inia pisze: bo chyba nie ze względu na wirusy i podobne drobnoustroje? bo jakoś nie mogę sobie wyobrazić klatki, przez której pręty ww, nie przejdą...

A może im, tym wirusom i podobnym drobnoustrojom, redaf zabroniła przełazić, ha? :twisted:


Idę już sobie, idę.

varia

 
Posty: 13824
Od: Sob sty 31, 2004 22:28

Post » Wto lut 09, 2010 20:43 Re: Koć&Pluszon 12. Koci lazaret. Męczenie pacjentów

pixie65 pisze:Ja byłabym ostrożna z tym rumiankiem.
I w ogóle z olejkami eterycznymi.
Ale pewnie przewrażliwiona jestem.

Spoko, nie musi być rumianek.
Byle woda do inhalacji ciepła była.
Dlatego nawilżacz powietrza, po który od razu chciałam lecieć do sklepu się nie nadaje :roll:

Może poproszę o przepisanie jakiegoś syropu? 8)
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 09, 2010 20:49 Re: Koć&Pluszon 12. Koci lazaret. Męczenie pacjentów

Jakiego syropu :?: 8O
A woda do inhalacji najlepsza jest...z gotowanych ziemniaków.
Poważnie.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto lut 09, 2010 21:04 Re: Koć&Pluszon 12. Koci lazaret. Męczenie pacjentów

pixie65 pisze:Jakiego syropu :?: 8O
A woda do inhalacji najlepsza jest...z gotowanych ziemniaków.
Poważnie.


jein, jeśli katarek / łzawienie jest zalegające, to pozostałości skrobi owszem, złagodzą ale i zatkają odpływ. U ludzi się sprawdza, ale my jesteśmy nieco więksi ;) Każde łzawienie / kichanie / kaszel ma na celu pozbycie się czynnika zapalnego z organizmu. Ciepła woda jak najbardziej, sama temperatura "odmoczy" zatkane kanaliki, a nie wysuszy ich na wstępie.
Redaf, a próbowałaś dawać Kavce Euphorbium? drogie jak cholera, i ciężko wstrzyknąć do małych kocich nosowych dziurek... ale może właśnie robić jej inhalacje z roztworu tego środka?
dawałam kilku tymczasom na uporczywy katar, sprawdzało się rewelacyjnie, resztę zużyłam sama przy grypie :oops:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 09, 2010 21:45 Re: Koć&Pluszon 12. Koci lazaret. Męczenie pacjentów

pixie65 pisze:Jakiego syropu :?: 8O

Abojawiem.
O smaku wątróbki na pewno jakiś dla kotów się znajdzie. 8)
Georg-inia pisze:...wstrzyknąć do małych kocich nosowych dziurek...

Łojezu, jeszcze TO mnie czeka? :strach: :strach: :strach:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 09, 2010 21:50 Re: Koć&Pluszon 12. Koci lazaret. Męczenie pacjentów

Redaf do inhalacji septosan, a do noska sól fizjologiczną polecam.

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Wto lut 09, 2010 21:54 Re: Koć&Pluszon 12. Koci lazaret. Męczenie pacjentów

Euphorbium faktycznie jest dobre - nawet na ropne gluty Niuski dziala
jako że trudno je zapodac donosowo (rozpylacz) i inne takie przeszłam na zastrzyki
ale równie dobra jest woda morska dla dzieci ( o ile dostaniesz we wkraplaczu)

wpadlam na pomysl coby rozpylic do jakiegoś wąskiego pojemniczka (np strzykawka) pobrać wkraplaczem i wcisnąć do nosa - dużo zachodu ale moze sie udać
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 09, 2010 22:05 Re: Koć&Pluszon 12. Koci lazaret. Męczenie pacjentów

redaf pisze:

Może poproszę o przepisanie jakiegoś syropu? 8)


flavamed

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Wto lut 09, 2010 22:07 Re: Koć&Pluszon 12. Koci lazaret. Męczenie pacjentów

dalia pisze:Euphorbium faktycznie jest dobre - nawet na ropne gluty Niuski dziala
jako że trudno je zapodac donosowo (rozpylacz) ...


dlatego pomyślałam o zrobieniu płynu do inhalacji z Euphorbium... tylko nie pamiętam w czym ta substancja czynna jest rozpuszczona, ale chyba w alkoholu i wodzie - to nie ma problemu :ok:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 09, 2010 22:42 Re: Koć&Pluszon 12. Koci lazaret. Męczenie pacjentów

Ale euphorbium to homeopatyk. Tam "substancja czynna" praktycznie nie występuje.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro lut 10, 2010 8:12 Re: Koć&Pluszon 12. Koci lazaret. Męczenie pacjentów

pixie65 pisze:Ale euphorbium to homeopatyk. Tam "substancja czynna" praktycznie nie występuje.


:oops: źle się wyraziłam, przepraszam :oops:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 10, 2010 9:47 Re: Koć&Pluszon 12. Koci lazaret. Męczenie pacjentów

A jeśli chodzi o te inhalacje z ziemniaków to myślę, że chodzi raczej o rozpuszczone w wodzie sole mineralne, nie o skrobię.
Mozna gotować same obierki.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw lut 11, 2010 9:50 Re: Koć&Pluszon 12. Koci lazaret. Męczenie pacjentów

Jak idą inhalacje i wstrzykiwanie do małych kocich dziurek? :D
Kotki lepiej się czują?
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 11, 2010 10:11 Re: Koć&Pluszon 12. Koci lazaret. Męczenie pacjentów

kotki redafa pożarłszy 8)

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 59 gości