
Złe wiadomości też są niestety: ujście cewki poszerzone do 4 mm, sama cewka do 2,4 - to najprawdopodobniej efekt neuropatii. I stąd te niekontrolowane posikiwanie przy braniu na ręce, zmianie pozycji. Nie pocieszyła mnie Pani mówiąc, że tego typu dysfunkcje raczej pozostają. Tym bardziej, że od dziś popuszcza dosłownie co parę - paręnaście minut. Załamka...
Wczoraj rano kichnęła parę razy i była ogólnie taka nie za bardzo, więc zrezygnowałam z dzisiejszej bieżni. Dziś co prawda jest już ok, rano poszalała na miarę swoich możliwości (po czym walnęła kupsko), ale już jej daruję. Może zatęskni i w piątek chętniej pomaszeruje
