
No więc, moje kotecki nawróciły się, czyli każdemu coś dolega.
Mia wczoraj znów astmowała mimo tabletek, pewnie będzie trzeba zwiększyć dawkę. Kira ma nieciekawe to ucho. Naprawdę schodzą takie brązowe łuskowate cusie, jak przy świerzbie, pewnie pojadę z nią jutro, tymczasem smaruję resztką surolanu. A Wypłoś kicha


Powiem krótko: koty

P.S. kwas był mój, sama se wyprodukowałam
