Zabiję Mruczka! Część 7; Muzem! Koci Hyde Park

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 17, 2008 9:55

Dorota pisze:
Chat pisze:Stad tez podejrzenie o blekitna krew 8) Ja bym nie ryzykowala...

Chanelle przezorna


Porwany za mlodu z ksiazecej rodziny?
To skad te walonki na lapach? :twisted:

Ty się ciesz, że go boso nie puścili :wink:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 17, 2008 10:06

Mru, masz przechlapane u Dużej.
I ja się nie dziwię :oops:
Jak można tak znaczyć firanki, narzuty itp.
Ja rozumie do zlewozmywaka z zemsty zrobić,
ale tak robić po domu to bleee.
Haker pouczający.


Moje firany wszystkie zostały skrócone, balkonowa kończy się z 50 cm od ziemi, pozostałe sięgają do klamki okna. Od tego momentu Haker i Pysia przestali się nimi interesować.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pt paź 17, 2008 10:16

Ja poszlam jeszcze dalej: wcale nie mam firan :oops:
Obrazek

Chat

Avatar użytkownika
 
Posty: 12883
Od: Nie cze 15, 2008 8:57
Lokalizacja: Belgia

Post » Pt paź 17, 2008 10:17

Chat pisze:Ja poszlam jeszcze dalej: wcale nie mam firan :oops:
jedyna słuszna decyzja :twisted:
Mrux, Mrops & Mami

pluszak

 
Posty: 4391
Od: Wto gru 18, 2007 10:00
Lokalizacja: tri

Post » Pt paź 17, 2008 10:28

Mru uciekaj od Duzej :!:

przyjezdzaj szybciutko do mnie ,bedziemy si erazem wygrzewać pod kocykiem :oops:

wspolczujacy Bazylek

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Pt paź 17, 2008 10:37

Dorota pisze:Zabije gada! Nieodwolalnie.

Wczoraj podpisal flokati.
Potem narzute, na ktorej lezalo.
Potem firanke i zaslone.
Smierdzi :evil:

Wszystko dlatego, ze Kokodacze pieluchy
suszylam na jego kaloryferze.
A niby gdzie mam suszyc, jak na dworze leje?

Flokati uprane.
Dzis czeka mnie pranie firanki i zaslony :evil:
Dobrze, ze drabiny na strych jeszcze nie wynioslam.


Powodzenia! Ja w tym czasie utłukę Paskudę.
Gnida jedna rzuciła się na leżącego grzecznie psa :evil:

Leżącego w moim łóżku, bo po raz pierwszy odważył się przyjść bez wołania do dużego pokoju i chciał ze mną spać.
O wpół do drugiej obudziło mnie przeraźliwe skomlenie i piszczenie: czarna menda zębami i pazurami atakowała przerażonego psa.
Złapałam ją w celu zamknięcia w łazience/urwania łba. Oczywiście mnie pogryzła :evil: :evil: :evil:. Tym razem przedramię.
Znowu zastraszonego psiaka :roll: zabrałam do jego pokoju, dałam parę gryzaków i postarałam się uspokoić.

Wypuściłam Paskudę, bo darła mordę w łazience. I co?
Przyszła do mnie, bo ona chce do łóżka :evil:
Chlory, Potwory & Psy
ObrazekObrazek Obrazek

"A house is not a home without a cat"

behemotka

 
Posty: 2155
Od: Sob maja 10, 2008 20:58
Lokalizacja: z Gdyni do Glasgow

Post » Pt paź 17, 2008 10:40

trawa11 pisze:Mru uciekaj od Duzej :!:

przyjezdzaj szybciutko do mnie ,bedziemy si erazem wygrzewać pod kocykiem :oops:

wspolczujacy Bazylek

Obrazek
Obrazek


Dzieki!

Biore plecak i szaliczek i w droge! :D

Mru wdzieczny
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt paź 17, 2008 10:43

behemotka pisze:
Dorota pisze:Zabije gada! Nieodwolalnie.

Wczoraj podpisal flokati.
Potem narzute, na ktorej lezalo.
Potem firanke i zaslone.
Smierdzi :evil:

Wszystko dlatego, ze Kokodacze pieluchy
suszylam na jego kaloryferze.
A niby gdzie mam suszyc, jak na dworze leje?

Flokati uprane.
Dzis czeka mnie pranie firanki i zaslony :evil:
Dobrze, ze drabiny na strych jeszcze nie wynioslam.


Powodzenia! Ja w tym czasie utłukę Paskudę.
Gnida jedna rzuciła się na leżącego grzecznie psa :evil:

Leżącego w moim łóżku, bo po raz pierwszy odważył się przyjść bez wołania do dużego pokoju i chciał ze mną spać.
O wpół do drugiej obudziło mnie przeraźliwe skomlenie i piszczenie: czarna menda zębami i pazurami atakowała przerażonego psa.
Złapałam ją w celu zamknięcia w łazience/urwania łba. Oczywiście mnie pogryzła :evil: :evil: :evil:. Tym razem przedramię.
Znowu zastraszonego psiaka :roll: zabrałam do jego pokoju, dałam parę gryzaków i postarałam się uspokoić.

Wypuściłam Paskudę, bo darła mordę w łazience. I co?
Przyszła do mnie, bo ona chce do łóżka :evil:


8O

Charakterna Paskuda!
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt paź 17, 2008 10:53

Dorota pisze:
behemotka pisze:
Dorota pisze:Zabije gada! Nieodwolalnie.

Wczoraj podpisal flokati.
Potem narzute, na ktorej lezalo.
Potem firanke i zaslone.
Smierdzi :evil:

Wszystko dlatego, ze Kokodacze pieluchy
suszylam na jego kaloryferze.
A niby gdzie mam suszyc, jak na dworze leje?

Flokati uprane.
Dzis czeka mnie pranie firanki i zaslony :evil:
Dobrze, ze drabiny na strych jeszcze nie wynioslam.


Powodzenia! Ja w tym czasie utłukę Paskudę.
Gnida jedna rzuciła się na leżącego grzecznie psa :evil:

Leżącego w moim łóżku, bo po raz pierwszy odważył się przyjść bez wołania do dużego pokoju i chciał ze mną spać.
O wpół do drugiej obudziło mnie przeraźliwe skomlenie i piszczenie: czarna menda zębami i pazurami atakowała przerażonego psa.
Złapałam ją w celu zamknięcia w łazience/urwania łba. Oczywiście mnie pogryzła :evil: :evil: :evil:. Tym razem przedramię.
Znowu zastraszonego psiaka :roll: zabrałam do jego pokoju, dałam parę gryzaków i postarałam się uspokoić.

Wypuściłam Paskudę, bo darła mordę w łazience. I co?
Przyszła do mnie, bo ona chce do łóżka :evil:


8O

Charakterna Paskuda!


Zaraz jej ten charakterek wypruję razem z wszelkimi innymi flaczkami :x
Pies jej NIC nie zrobił. Do kotów jest idealny. Lubi, ale się nie narzuca. Schodzi z drogi, ustępuje, unika kontaktu wzrokowego.
A tej #@$&#@ jeszcze coś nie pasuje!
Chlory, Potwory & Psy
ObrazekObrazek Obrazek

"A house is not a home without a cat"

behemotka

 
Posty: 2155
Od: Sob maja 10, 2008 20:58
Lokalizacja: z Gdyni do Glasgow

Post » Pt paź 17, 2008 10:55

behemotka pisze:
Dorota pisze:
behemotka pisze:
Dorota pisze:Zabije gada! Nieodwolalnie.

Wczoraj podpisal flokati.
Potem narzute, na ktorej lezalo.
Potem firanke i zaslone.
Smierdzi :evil:

Wszystko dlatego, ze Kokodacze pieluchy
suszylam na jego kaloryferze.
A niby gdzie mam suszyc, jak na dworze leje?

Flokati uprane.
Dzis czeka mnie pranie firanki i zaslony :evil:
Dobrze, ze drabiny na strych jeszcze nie wynioslam.


Powodzenia! Ja w tym czasie utłukę Paskudę.
Gnida jedna rzuciła się na leżącego grzecznie psa :evil:

Leżącego w moim łóżku, bo po raz pierwszy odważył się przyjść bez wołania do dużego pokoju i chciał ze mną spać.
O wpół do drugiej obudziło mnie przeraźliwe skomlenie i piszczenie: czarna menda zębami i pazurami atakowała przerażonego psa.
Złapałam ją w celu zamknięcia w łazience/urwania łba. Oczywiście mnie pogryzła :evil: :evil: :evil:. Tym razem przedramię.
Znowu zastraszonego psiaka :roll: zabrałam do jego pokoju, dałam parę gryzaków i postarałam się uspokoić.

Wypuściłam Paskudę, bo darła mordę w łazience. I co?
Przyszła do mnie, bo ona chce do łóżka :evil:


8O

Charakterna Paskuda!


Zaraz jej ten charakterek wypruję razem z wszelkimi innymi flaczkami :x
Pies jej NIC nie zrobił. Do kotów jest idealny. Lubi, ale się nie narzuca. Schodzi z drogi, ustępuje, unika kontaktu wzrokowego.
A tej #@$&#@ jeszcze coś nie pasuje!


Sluchaj...
A czemu ona ma takie imie?
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt paź 17, 2008 11:07

Dorota pisze:
trawa11 pisze:Mru uciekaj od Duzej :!:

przyjezdzaj szybciutko do mnie ,bedziemy si erazem wygrzewać pod kocykiem :oops:

wspolczujacy Bazylek

Obrazek
Obrazek


Dzieki!

Biore plecak i szaliczek i w droge! :D

Mru wdzieczny



ale sie cieszę ,ze w końcu osobiście nauczysz mnie rozrabiania :lol: :lol: :lol:

uszczęśliwiony Bazylek
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Pt paź 17, 2008 11:12

Dorota pisze:
behemotka pisze:
Dorota pisze:
behemotka pisze:
Dorota pisze:Zabije gada! Nieodwolalnie.

Wczoraj podpisal flokati.
Potem narzute, na ktorej lezalo.
Potem firanke i zaslone.
Smierdzi :evil:

Wszystko dlatego, ze Kokodacze pieluchy
suszylam na jego kaloryferze.
A niby gdzie mam suszyc, jak na dworze leje?

Flokati uprane.
Dzis czeka mnie pranie firanki i zaslony :evil:
Dobrze, ze drabiny na strych jeszcze nie wynioslam.


Powodzenia! Ja w tym czasie utłukę Paskudę.
Gnida jedna rzuciła się na leżącego grzecznie psa :evil:

Leżącego w moim łóżku, bo po raz pierwszy odważył się przyjść bez wołania do dużego pokoju i chciał ze mną spać.
O wpół do drugiej obudziło mnie przeraźliwe skomlenie i piszczenie: czarna menda zębami i pazurami atakowała przerażonego psa.
Złapałam ją w celu zamknięcia w łazience/urwania łba. Oczywiście mnie pogryzła :evil: :evil: :evil:. Tym razem przedramię.
Znowu zastraszonego psiaka :roll: zabrałam do jego pokoju, dałam parę gryzaków i postarałam się uspokoić.

Wypuściłam Paskudę, bo darła mordę w łazience. I co?
Przyszła do mnie, bo ona chce do łóżka :evil:


8O

Charakterna Paskuda!


Zaraz jej ten charakterek wypruję razem z wszelkimi innymi flaczkami :x
Pies jej NIC nie zrobił. Do kotów jest idealny. Lubi, ale się nie narzuca. Schodzi z drogi, ustępuje, unika kontaktu wzrokowego.
A tej #@$&#@ jeszcze coś nie pasuje!


Sluchaj...
A czemu ona ma takie imie?


Bo "gnida" mi nie pasowało do Pasożyta 8)
A serio: bo zawsze musi postawić na swoim, nawet leząc po trupach. To się utarło :twisted:
Chlory, Potwory & Psy
ObrazekObrazek Obrazek

"A house is not a home without a cat"

behemotka

 
Posty: 2155
Od: Sob maja 10, 2008 20:58
Lokalizacja: z Gdyni do Glasgow

Post » Pt paź 17, 2008 11:14

behemotka pisze:
Dorota pisze:
behemotka pisze:
Dorota pisze:
behemotka pisze:
Dorota pisze:Zabije gada! Nieodwolalnie.

Wczoraj podpisal flokati.
Potem narzute, na ktorej lezalo.
Potem firanke i zaslone.
Smierdzi :evil:

Wszystko dlatego, ze Kokodacze pieluchy
suszylam na jego kaloryferze.
A niby gdzie mam suszyc, jak na dworze leje?

Flokati uprane.
Dzis czeka mnie pranie firanki i zaslony :evil:
Dobrze, ze drabiny na strych jeszcze nie wynioslam.


Powodzenia! Ja w tym czasie utłukę Paskudę.
Gnida jedna rzuciła się na leżącego grzecznie psa :evil:

Leżącego w moim łóżku, bo po raz pierwszy odważył się przyjść bez wołania do dużego pokoju i chciał ze mną spać.
O wpół do drugiej obudziło mnie przeraźliwe skomlenie i piszczenie: czarna menda zębami i pazurami atakowała przerażonego psa.
Złapałam ją w celu zamknięcia w łazience/urwania łba. Oczywiście mnie pogryzła :evil: :evil: :evil:. Tym razem przedramię.
Znowu zastraszonego psiaka :roll: zabrałam do jego pokoju, dałam parę gryzaków i postarałam się uspokoić.

Wypuściłam Paskudę, bo darła mordę w łazience. I co?
Przyszła do mnie, bo ona chce do łóżka :evil:


8O

Charakterna Paskuda!


Zaraz jej ten charakterek wypruję razem z wszelkimi innymi flaczkami :x
Pies jej NIC nie zrobił. Do kotów jest idealny. Lubi, ale się nie narzuca. Schodzi z drogi, ustępuje, unika kontaktu wzrokowego.
A tej #@$&#@ jeszcze coś nie pasuje!


Sluchaj...
A czemu ona ma takie imie?


Bo "gnida" mi nie pasowało do Pasożyta 8)
A serio: bo zawsze musi postawić na swoim, nawet leząc po trupach. To się utarło :twisted:


Aaaa...
To wplyw imienia.
Ona sama z siebie jest aniolem w kociej skorze :twisted:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt paź 17, 2008 11:17

Dorota pisze:
behemotka pisze:
Dorota pisze:
behemotka pisze:
Dorota pisze:
behemotka pisze:
Dorota pisze:Zabije gada! Nieodwolalnie.

Wczoraj podpisal flokati.
Potem narzute, na ktorej lezalo.
Potem firanke i zaslone.
Smierdzi :evil:

Wszystko dlatego, ze Kokodacze pieluchy
suszylam na jego kaloryferze.
A niby gdzie mam suszyc, jak na dworze leje?

Flokati uprane.
Dzis czeka mnie pranie firanki i zaslony :evil:
Dobrze, ze drabiny na strych jeszcze nie wynioslam.


Powodzenia! Ja w tym czasie utłukę Paskudę.
Gnida jedna rzuciła się na leżącego grzecznie psa :evil:

Leżącego w moim łóżku, bo po raz pierwszy odważył się przyjść bez wołania do dużego pokoju i chciał ze mną spać.
O wpół do drugiej obudziło mnie przeraźliwe skomlenie i piszczenie: czarna menda zębami i pazurami atakowała przerażonego psa.
Złapałam ją w celu zamknięcia w łazience/urwania łba. Oczywiście mnie pogryzła :evil: :evil: :evil:. Tym razem przedramię.
Znowu zastraszonego psiaka :roll: zabrałam do jego pokoju, dałam parę gryzaków i postarałam się uspokoić.

Wypuściłam Paskudę, bo darła mordę w łazience. I co?
Przyszła do mnie, bo ona chce do łóżka :evil:


8O

Charakterna Paskuda!


Zaraz jej ten charakterek wypruję razem z wszelkimi innymi flaczkami :x
Pies jej NIC nie zrobił. Do kotów jest idealny. Lubi, ale się nie narzuca. Schodzi z drogi, ustępuje, unika kontaktu wzrokowego.
A tej #@$&#@ jeszcze coś nie pasuje!


Sluchaj...
A czemu ona ma takie imie?


Bo "gnida" mi nie pasowało do Pasożyta 8)
A serio: bo zawsze musi postawić na swoim, nawet leząc po trupach. To się utarło :twisted:


Aaaa...
To wplyw imienia.
Ona sama z siebie jest aniolem w kociej skorze :twisted:


Tak. Właśnie.
A Mru jest gibkim, zręcznym, nieśmiałym anorektykiem :twisted:
Chlory, Potwory & Psy
ObrazekObrazek Obrazek

"A house is not a home without a cat"

behemotka

 
Posty: 2155
Od: Sob maja 10, 2008 20:58
Lokalizacja: z Gdyni do Glasgow

Post » Pt paź 17, 2008 11:18

behemotka pisze:
Dorota pisze:
behemotka pisze:
Dorota pisze:
behemotka pisze:
Dorota pisze:
behemotka pisze:
Dorota pisze:Zabije gada! Nieodwolalnie.

Wczoraj podpisal flokati.
Potem narzute, na ktorej lezalo.
Potem firanke i zaslone.
Smierdzi :evil:

Wszystko dlatego, ze Kokodacze pieluchy
suszylam na jego kaloryferze.
A niby gdzie mam suszyc, jak na dworze leje?

Flokati uprane.
Dzis czeka mnie pranie firanki i zaslony :evil:
Dobrze, ze drabiny na strych jeszcze nie wynioslam.


Powodzenia! Ja w tym czasie utłukę Paskudę.
Gnida jedna rzuciła się na leżącego grzecznie psa :evil:

Leżącego w moim łóżku, bo po raz pierwszy odważył się przyjść bez wołania do dużego pokoju i chciał ze mną spać.
O wpół do drugiej obudziło mnie przeraźliwe skomlenie i piszczenie: czarna menda zębami i pazurami atakowała przerażonego psa.
Złapałam ją w celu zamknięcia w łazience/urwania łba. Oczywiście mnie pogryzła :evil: :evil: :evil:. Tym razem przedramię.
Znowu zastraszonego psiaka :roll: zabrałam do jego pokoju, dałam parę gryzaków i postarałam się uspokoić.

Wypuściłam Paskudę, bo darła mordę w łazience. I co?
Przyszła do mnie, bo ona chce do łóżka :evil:


8O

Charakterna Paskuda!


Zaraz jej ten charakterek wypruję razem z wszelkimi innymi flaczkami :x
Pies jej NIC nie zrobił. Do kotów jest idealny. Lubi, ale się nie narzuca. Schodzi z drogi, ustępuje, unika kontaktu wzrokowego.
A tej #@$&#@ jeszcze coś nie pasuje!


Sluchaj...
A czemu ona ma takie imie?


Bo "gnida" mi nie pasowało do Pasożyta 8)
A serio: bo zawsze musi postawić na swoim, nawet leząc po trupach. To się utarło :twisted:


Aaaa...
To wplyw imienia.
Ona sama z siebie jest aniolem w kociej skorze :twisted:


Tak. Właśnie.
A Mru jest gibkim, zręcznym, nieśmiałym anorektykiem :twisted:


:ryk::ryk::ryk:

Wlasnie :twisted:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 11 gości

cron