Brzuchy białe dwa - niewydolność nawrotna

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 14, 2011 17:21 Re: Brzuchy białe dwa - niewydolność nawrotna

najszczesliwsza pisze:A może przyczyną zachowania Almy jest właśnie to uszko?

Nie jest.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 14, 2011 18:41 Re: Brzuchy białe dwa - niewydolność nawrotna

...
Ostatnio edytowano Śro sty 11, 2012 9:23 przez najszczesliwsza, łącznie edytowano 1 raz
najszczesliwsza
 

Post » Pt paź 14, 2011 20:35 Re: Brzuchy białe dwa - niewydolność nawrotna

Agata - ktokolwiek napisze, ucho Almy nie ma związku z zachowaniem Almy.
Natomiast ocenę, czy wygląda lepiej czy gorzej, pozostaw mi.
Nawet jeśłi wygląda tak samo, niewiele z tym można zrobić, poza może ucięciem.
Nie jest to żaden nowotwór.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 21, 2011 18:38 Re: Brzuchy białe dwa - niewydolność nawrotna

Za pół godziny wiezę Almę do nowego domu.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 21, 2011 18:40 Re: Brzuchy białe dwa - niewydolność nawrotna

...
Ostatnio edytowano Śro sty 11, 2012 9:23 przez najszczesliwsza, łącznie edytowano 1 raz
najszczesliwsza
 

Post » Pt paź 21, 2011 18:40 Re: Brzuchy białe dwa - niewydolność nawrotna

:ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

dorota13

 
Posty: 2550
Od: Pt maja 09, 2008 12:06
Lokalizacja: mińsk maz.

Post » Pt paź 21, 2011 18:54 Re: Brzuchy białe dwa - niewydolność nawrotna

najszczesliwsza pisze:
PcimOlki pisze:Za pół godziny wiezę Almę do nowego domu.



Pozbywasz się problemu, czy uszko się zagoiło?

Redukuję ciężkie przekocenie do przekocenia zwykłego.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 21, 2011 18:55 Re: Brzuchy białe dwa - niewydolność nawrotna

...
Ostatnio edytowano Śro sty 11, 2012 9:23 przez najszczesliwsza, łącznie edytowano 1 raz
najszczesliwsza
 

Post » Pt paź 21, 2011 21:20 Re: Brzuchy białe dwa - niewydolność nawrotna

Hej. Jestem szczęśliwą właścicielką białej kici.W grudniu Lusia miała drugą operację na uszy. Na początku nie chciałam wierzyć jak kilka osób mówiło , że to może być nowotwór. Leczyłam uszko i nie było poprawy a było tylko gorzej. Może warto zwrócić uwagę na uszko tego kotka? Bo to , że oklapło to jest baaardzo dziwne i jeśli się nie goi to tym bardziej. Na nowotwór płaskonabłonkowy bardzo narażone są białe koty. Kotek nie leczony w czas może mieć poważne problemy, ponieważ przerzuty są na płuca i mózg.
Może powiedzieć nowym właścicielom o tym problemie?

gagga

 
Posty: 1348
Od: Pon cze 21, 2010 10:42

Post » Pt paź 21, 2011 21:25 Re: Brzuchy białe dwa - niewydolność nawrotna

najszczesliwsza pisze:A gdzie w tym wszystkim zdrowie Almy?

Miedzy innymi w tym, że nie będzie siedzieć całymi dniami w samotności.

najszczesliwsza pisze:Czy nowy domek wie o chorym uszku?

Nie, nie wie - nowy opiekun jest niewidomy.

gagga pisze:Hej. Jestem szczęśliwą właścicielką białej kici.W grudniu Lusia miała drugą operację na uszy. Na początku nie chciałam wierzyć jak kilka osób mówiło , że to może być nowotwór. Leczyłam uszko i nie było poprawy a było tylko gorzej. Może warto zwrócić uwagę na uszko tego kotka? Bo to , że oklapło to jest baaardzo dziwne i jeśli się nie goi to tym bardziej. Na nowotwór płaskonabłonkowy bardzo narażone są białe koty. Kotek nie leczony w czas może mieć poważne problemy, ponieważ przerzuty są na płuca i mózg.
Może powiedzieć nowym właścicielom o tym problemie?
Nie jest to nowotwór. To jest krwiak.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 21, 2011 21:42 Re: Brzuchy białe dwa - niewydolność nawrotna

Też trzeba coś z tym zrobić. Na uszach robią się krwiaki rozwarstwiające, a same uszy trudno się goją.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 21, 2011 21:50 Re: Brzuchy białe dwa - niewydolność nawrotna

felin pisze:Też trzeba coś z tym zrobić. Na uszach robią się krwiaki rozwarstwiające, a same uszy trudno się goją.

Spoko.
Nowy opiekun powiedział, że pójdzie z nią do weta w przyszłym tygodniu, choć wcale mu tego nie sugerowałem. Nie wydaję kota byle komu. Odrzuciłem już kilka propozycji w rodzaju zabawka dla dzieci i prezent dla znajomego. Gdybym miał wątpliwości, to bym jej nie oddał.

Ja już nie podjemuję decyzji odnośnie Almy. Została wyadoptowana. Nowy opiekun został poinformowany o wszystkim, co wiem o niej ja. Wziął ją z "dobrem inwentarza". Nie dlatego, ze ja się koniecznie chciałem pozbyć problemu, tylko dlatego, że akurat trafił się właściwy dom. Gdybym się chciał pozbyć problemu, wydał bym ją 25 dni temu. Czy to to jest jasne?

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 21, 2011 22:07 Re: Brzuchy białe dwa - niewydolność nawrotna

PcimOlki pisze:Czy to to jest jasne?


Nawet bardzo :mrgreen:
25 dni temu jeszcze się z kotami latowaliśmy i nie znam historii. Ale pamiętam kota znajomej, który też mial taki krwiak. Ponadto, moja mama jest laryngologiem, i co nieco o uszach od niej wiem :wink:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob paź 22, 2011 13:52 Re: Brzuchy białe dwa - niewydolność nawrotna

Zaiste uderzające podobieństwo przypadków.

Obrazek

Obrazek

############################################################################3

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob paź 22, 2011 19:29 Re: Brzuchy białe dwa - niewydolność nawrotna

A masz może wieści z nowego domku Almy?
Zaaklimatyzowała się?
Apetyt ma?
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], Lifter i 78 gości