najszczesliwsza pisze:A może przyczyną zachowania Almy jest właśnie to uszko?
Nie jest.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
najszczesliwsza pisze:A może przyczyną zachowania Almy jest właśnie to uszko?
najszczesliwsza pisze:PcimOlki pisze:Za pół godziny wiezę Almę do nowego domu.
Pozbywasz się problemu, czy uszko się zagoiło?
najszczesliwsza pisze:A gdzie w tym wszystkim zdrowie Almy?
najszczesliwsza pisze:Czy nowy domek wie o chorym uszku?
Nie jest to nowotwór. To jest krwiak.gagga pisze:Hej. Jestem szczęśliwą właścicielką białej kici.W grudniu Lusia miała drugą operację na uszy. Na początku nie chciałam wierzyć jak kilka osób mówiło , że to może być nowotwór. Leczyłam uszko i nie było poprawy a było tylko gorzej. Może warto zwrócić uwagę na uszko tego kotka? Bo to , że oklapło to jest baaardzo dziwne i jeśli się nie goi to tym bardziej. Na nowotwór płaskonabłonkowy bardzo narażone są białe koty. Kotek nie leczony w czas może mieć poważne problemy, ponieważ przerzuty są na płuca i mózg.
Może powiedzieć nowym właścicielom o tym problemie?
felin pisze:Też trzeba coś z tym zrobić. Na uszach robią się krwiaki rozwarstwiające, a same uszy trudno się goją.
PcimOlki pisze:Czy to to jest jasne?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], Lifter i 78 gości